Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie piersią a chipsy

Data utworzenia : 2013-09-03 09:45 | Ostatni komentarz 2016-12-10 18:57

Konto usunięte

63609 Odsłony
135 Komentarze

Dzien dobry. Jestem mama 7tyg. malenstwa. Oboje z mężem od zawsze bardzo dbamy o nasza dietę, jemy duzo warzyw, owoców, prawie wcale czerwonego mięsa i zawsze wybieramy tylko produkty, które nie są wypełnione "dodatkami". Jest tylko jeden problem - po prostu kocham chipsy. W ciazy bardzo bardzo ograniczalam ich ilośc, w pierwszych miesiącach rezygnując z nich praktycznie całkowicie. Teraz karmie piersia i pozwalam sobie ostatnio na trochę wiecej chipsow. Maluszek nie ma ani alergii, ani problemów z brzuszkiem. Chodzi mi tylko o to, czy jakies składniki chipsow mogą wpływać niekorzystnie na jego zdrowie? Tak jak pisałam - kocham chipsy, ale oczywiście maluszka bardziej, wiec chciałabym poznać jakies obiektywne opinie osób, ktore sie na tym znają. Pozdrawiam.

2013-09-07 16:17

Moim zamiennikiem chipsów, które lubiłam też często podjadać były frytki pieczone w piekarniku :))

2013-09-05 17:32

Witam, chipsy należą przekąsek nie wnoszących do organizmu żadnych korzyści, to wiadomo. Są smażone/pieczone w tłuszczach, które nie zawsze są wartościowe, zawierają bardzo dużo tłuszczów tzw. nasyconych, podczas gdy dla organizmu, zwłaszcza rozwijającego się mózgu, korzystniejsze są nienasycone. A tłuszcze akurat są jednym z niewielu składników pokarmu kobiecego, który jest zależny od ich jakości w diecie matki. Ponadto wykryto, że pewne substancje powstające w procesie produkcji mogą zwiększać ryzyko nowotworów. Jasne, że jak np. raz w tygodniu zje Pani kilka chipsów, to dziecku zapewne nic od tego nie będzie. Ale już jak codziennie Pani sobie zje "niewinne" kilka, to już może być bardziej ryzykowne.

2013-09-03 14:13

Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba dać dojść do głosu zdrowemu rozsądkowi i nie przesadzać z ilością. Uważam że jak zjesz kilka chipsów to nic się nie stanie zwłaszcza że nie szkodzą Twojemu maluszkowi. Ja po porodzie miałam straszną ochotę na cytrusy na szczęście synek nie miał na nie alergii i mogłam je spokojnie jeść jednocześnie karmiąc piersią.

2013-09-03 10:41

Dzięki dziewczyny :) Oczywiście chipsy są przekaska i absolutnie nie zamieniam posiłku na miskę chipsow. To, ze to puste kalorie- wiem. Ale tak fajnie chrupia... ;) to moja jedyna uzywka od zawsze. Przygotowując sie do ciazy, cała ciążę i teraz rownież zrezygnowałem z herbaty(jakiejkolwiek) i kawy. Pije jedynie sok jablkowy, wodę i kawę zbożowa z ogromna ilością mleka kilka razy dziennie. W ogóle zmieniło mi sie po porodzie i mam większego znaka na słodycze. Maluszek wszystko super toleruje, a ja raczej wybieram te "najzdrowsze" czekolada gorzka 80% i sezamki. Choć skusze sie czasem i na ptasie mleczko :) Niby wiem, ze teoretycznie wszystko co z umiarem nie powinno szkodzić, ale same wiecie drogie Mamy, ze jesli chodzi o zdrowie naszych maluszkow, to raczej zdrowy rozsądek czesto zastepujemy emocjami i tak duża troska, ze czasem nie mysl sie tak do końca obiektywnie i racjonalnie :)

2013-09-03 10:09

MamaB jeśli masz taką wielką ochotę i maluszek toleruje to nie widzę powodów żebyś miała sobie odmawiać. Wszystko ( no poza używkami ) ale z umiarem. Ja z kolei kocham słodycze i długo na diecie nie wytrzymałam. No i nic takiego się nie stało. Powiem więcej- byłam na diecie bo miałam cukrzycę ciążową. Wyliczałam jedzonko skrupulatnie, mierzyłam cukier ale raz na jakiś czas mnie dopadało. W taki dzień klęski jadłam batony, lody z Maca z karmelkiem, ciasteczka i wszystko na co miałam ochotę. Nie powinnam ale po prostu mnie skręcało. A i cukier nie był wcale taki masakrycznie wysoki :)

2013-09-03 10:03

Hej nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale powiem to co podpowiada mi moja intuicja. Ja również pozwalam sobie czasami na chipsy, ale staram się na nie uważać, ze względu na to, że nie mają żadnych wartości odżywczych. Przeczytaj sobie ten artykuł, ponieważ możesz by zaskoczona po jego przeczytani, tak samo jak ja byłam http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/60 . Pamiętaj, że przyprawy dodawane do chipsów mogą wpłynąć na smak Twojego mleka i tutaj trzeba zada sobie pytanie czy dziecko polubi nowy smak czy też nie? Każda z nas pozwala sobie na małe co nieco podczas karmienia, ale wszystko z umiarem :) Nie może by tak, że np. zamienisz pożywne posiłki na miskę chipsów. Pozdrawiam i mam nadzieję, że cho troszkę pomogłam.

2013-09-03 10:01

MamaB:) fajnie napisałaś w ostatnim zdaniu:) Nie znam się, ale Ci napiszę:) i napewno nie będę obiektywna, ale subiektywna, bo opiszę Ci moje doświadczenie. Wiem, co to znaczy mieć coś ulubionego w diecie. Ja nie słodzę napojów, ale muszę czasem zjeść coś słodkiego, bo mnie skręca. Karmię piersią i miałam ogromne wyrzuty sumienia, gdy zjadłam czekoladę czy ptasie mleczko, bardzo też lubię kawę z mlekiem i herbatę z mlekiem. Niestety mój Brzdąc chyba nie tolerował białka mleka krowiego, bo miał straszne kolki. I musiałam przestać. Zamieniłam mleko na kozie (kawa smakuje okropnie, ale herbata ujdzie). No i kofeina i teina to też tak raczej niezdrowo. Dobra-co do czipsów-myślę, że możesz sobie podjeść czasem, byle nie za dużo-czemu miałabyś być nieszczęśliwa? Tyle,że moim zdaniem, nie mają żadnych wartości odżywczych, niczego nie dostarczą oprócz soli i tłuszczu. Ale przecież w końcu nie zamierzasz zrobić z nich jedynego i głównego posiłku, no nie?