Opinie osób testujących Elektryczny sterylizator parowy z suszarką

Już w użytku u nas. Cichy, może stać nawet w sypialni przy łóżeczku. Przyjemnie szumi.  Wkładam do niego butelki, smoczki a nawet części laktatora. Jestem zachwycona 

Mój must have, absolutnie konieczny w domu. Wyparzam butelki, smoczki do butelek, smoczki, gryzaki... Jest niezastąpiony! Pięknie się przy tym prezentuje. Automatyczne ustawienie idealnie wpasowuje się w moje oczekiwania co do sterylizacji. Bardzo szybko wyparza, a suszenie skraca o stokroć lepiej jak suszenie tradycyjne. 

Sterylizator jak dla mnie idealne rozwiązanie tym bardziej kiedy zostałam zmuszona do kpi. Jest duży pojemny mieści cztery butelki  ma dodatkowy wkład na mniejsze części, które mogę sobie w nim umieści. 

Łatwy w obsłudze, mogę powiedzieć, że intuicyjny. Każdy szybko załapie jego obsługę. Bardzo podobają mi się to, że nie tylko sterylizuje, ale również osusza. I naprawdę bardzo szybko bez większego wysiłku mamy już czyste i wysterylizowane butelki, smoczki. A to jest bardzo ważne dla każdej mamy. 

Sterylizator prezentuje się bardzo estetycznie i wyróżnia nowoczesnym designem. Widzę, że Lovi stawia teraz na połączenie atrakcyjnego wyglądu z funkcjonalnością we wszystkich swoich produktach. Czas sterylizacji wynosi 10 minut, co jest porównywalne z moim poprzednim, starszym modelem innej marki. Również suszenie zajmuje tyle samo czasu, co w pełni mi odpowiada. Można też czas również wydłużyć do 30 i 50 minut. To praktyczne urządzenie, które zapewnia jednocześnie czyste i suche butelki, bez konieczności suszenia ich na ściereczce. Jedynym minusem jest to, że mieści tylko 4 butelki, podczas gdy mój poprzedni sterylizator pomieścił 6. Dla mnie nie stanowi to jednak problemu, ponieważ zwykle sterylizuję 4 butelki na raz. Natomiast dla osób używających większej liczby butelek może to być istotna niedogodność. Pracuje cicho i sam się wyłącza co jest duża zaletą.

Jestem w szoku  , używałam go kilka  razy, ale mnie otumanił  hehhe swoją pracowitością  ;) butelki nie tylko wyparzone  ale i również wysuszone , wiec pozbyłam się stojaczka na butelki , przez co miałam i mam  więcej powierzchni roboczej na blacie w kuchni . Po wyjęciu z Lovi sterlizatora mogłam zakręcać butelki  i nie czekałam kilka h aż wyschną na tym moim stojaczku .

No szok ,Lovi genialny patent 😊 

kolor urządzenia również trafiony, bo neutralny  ,pasujący  do większości kuchni , nasza jest akurat szara 😀

Sterylizator z suszarką to świetny sprzęt, który jest bardzo pomocny w sterylizowanie butelek, części laktatora czy smoczków. Nie ukrywam, że opcja suszenia to coś co najbardziej mnie cieszy w tym sterylizatorze. Do tej pory męczyłam się, kiedy woda zbierała się w zakamarkach laktatora i ciężko było mi go skutecznie osuszyć. Teraz ten problem nie istnieje, bo po umyciu laktatora wrzucam go do sterylizatora i po 50 minutach wszystko jest wyparzone i suchutkie. Podobnie z głębokimi butelkami. Czasem ciężko było mi wytrzeć wodę, która zbierała się na dnie. Teraz wyciągam suche butelki. Urządzenie jest dość spore, ale dzięki temu sporo się mieści do środka. Obsługa jest bardzo intuicyjna. Można włączyć samą sterylizację lub osobno suszenie. Ja zazwyczaj korzystam z trybu auto, czyli sterylizacji i suszenia bezpośrednio po sobie. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Aż żałuję, że nie miałam go wcześniej, bo bardzo ułatwił mi życie.

Cudo. Dużo zmieści rzeczy w sobie i po godzinie wszystko wysterylizowane i wysuszone. Super sprawa. Solidnie zapakowany i dodatkowo fajny desing z czystym sumieniem polecam 

Najlepszy sprzęt . Bardzo żałuje ze nie miałam przy pierwszym synu . Naprawdę jest nie zastapiony . Na każde babyshower wybieram właśnie go !