Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Opinie testerów #teamLOVI (53 Wątki)

Opinie osób testujących dwufazowy laktator elektroniczny LOVI Prolactis

Data utworzenia : 2013-03-12 21:07 | Ostatni komentarz 2024-11-20 11:15

Redakcja LOVI

51995 Odsłony
155 Komentarze

Na początku marca wysłaliśmy 10 laktatorów elektronicznych LOVI Prolactis do osób nagrodzonych w edycji lutowej konkursu na najbardziej zaangażowanych użytkowników forum. Jesteśmy bardzo ciekawi Waszych opinii. Koniecznie przed użyciem przeczytajcie instrukcję, jeśli będziecie mieć jakiekolwiek pytania lub wątpliwości dajcie nam znać. Pomożemy:-) Dwufazowe laktatory elektroniczne LOVI Prolactis były nagrodą główną wrześniowej edycji konkursu na najbardziej pomocnych innym rodzicom użytkowników forum. Zwycięzców prosimy o podzielenie się opinią. Z góry dziękujemy :) Również w listopadzie nagrodą główna był laktator LOVI Prolactis! Zachęcamy laureatki, aby dzieliły się z innymi mamami opinią o testowanym produkcie. Z góry dziękujemy! :)

2014-05-25 07:44

Olkens bardzo się cieszę, że masz okazję używać tego laktatora i mleczka masz coraz więcej. Jak będziesz miała czas zapraszamy do wątku ogólnego i poznajmy się. Wiele Dziewczyn jest ciekawych jak radzicie sobie z Rafałkiem, więc niezmiernie miło jest przeczytać post od Ciebie. Trzymaj się cieplutko i zaglądaj częściej.

2014-05-24 17:13

Od ponad tygodnia mam tę przyjemność testować laktator Lovi Prolactis. Generalnie od dawna mam kłopoty z laktacją. Mój synek przez pół roku od urodzenia leżał w szpitalu z powodu skrajnego wcześniactwa, a ja przez ten cały czas musiałam ściągać dla niego pokarm laktatorem ręcznym innej, niż lovi firmy. Po 3 miesiącach mleka było coraz mniej, a ściągając pokarm ręcznie i jeszcze na dodatek nie mając bliskiego kontaktu z własnym dzieckiem moja laktacja zanikła prawie że do minimum. Od miesiąca ściągam od rana po 5 - 10 ml, a w ciągu dnia dosłownie kilka kropel, żeby pod wieczór wcale nie mieć mleka. Już po pierwszym użyciu laktatora elektrycznego Lovi ściągnęłam 10 ml i to w ciągu dnia (a nie od rana, kiedy mleka jest najwięcej) O mało nie popłakałam się ze szczęścia. Byłam pewna, że nie ściągnę ani kropli. Dzisiaj używam laktatora już tydzień i póki co ściągam na chwile obecną około 50 ml dziennie. A z dnia na dzień widać poprawę. Ściąganie mleka jest bardzo proste i bezbolesne dzięki regulacji siły ssania. Z minusów... Laktator nie jest ani cichy, ani glośny. Moim zdaniem przeciętny. Poza tym na początku jak go rozpakowałam to przeraziła mnie ilość wszystkich elementów. Trochę trzeba było się wysilić, żeby złożyć cały sprzęt. Ale przy pomocy czytelnej i przejrzystej instrukcji udało się to bez trudu. Za wielością elementów idzie także zabierające więcej czasu mycie, gotowanie, wyparzanie. Ale w porównaniu z efektywnością tego sprzętu wszystkie te minusy nikną. Bo najważniejsze przecież jest ściąganie pokarmu, a ten laktator radzi sobie z tym genialnie. Polecam jak najbardziej. Dla mnie laktator na 5+

2014-05-22 12:19

Ze względu na to, iż moje maleństwo jest jeszcze u mnie w brzuszku, Laktator testuje moja siostra. Jednak pozwolę sobie wydać opinię na temat tego produktu w jej imieniu :) W pierwszej kolejności bardzo mile zaskoczyło nas opakowanie Laktatora, które jest bardzo praktyczne, estetyczne i poręczne.. Świetnym roziwązaniem jest dołączony pasek do opakowania, dzięki któremu torbę z laktatorem można zarzucić na ramię co jest bardzo wygodne. W pierwszym momencie przeraziła nas ilość elementów,z których składa się Laktator, jednak tu kolejne miłe zaskoczenie (nie taki diabeł straszny...) składa się go błyskawicznie między innymi dzięki wyraźnej instrukcji, z której właściwie wystarczy skorzystać tylko raz-ten pierwszy, ponieważ później już przy kolejnym złożeniu nie było żadnych problemów :) trzeba było się z tym produktem po prostu zaznajomić :) Wygodne jest również to,że Laktator jest można powiedzieć 3w1. Jest opcja ręcznego Laktatora, do zasilania z prądu oraz bateriami; tak więc dzięki temu każda mama może dosłownie w każdym miejscu odciągnąć mleko, nie martwiąc się, czy gdzieś w pobliżu znajdzie się jakieś gniazdko, czy nawet kiedy nie ma gniazdka elektrycznego ani baterii. Dobre jest to,że Laktator ma fazy ssania oraz opcję stymulacji. Uważamy,że jest to bardzo wygodne również dla mam, które mają wklęsłe sutki, przez co bywa również problem z karmieniem. Jest również na prawdę bezbolesny!!!!! Musze dodać również,że siostra była bardzo mile zaskoczona, ponieważ używała przedtem Laktatorów dwóch różnych i innych firm i nie była zadowolona, gdyż ma ona dość obfity biust, przez co przy innych laktataorach był problem z odciągnięciem mleka, bo nie każdy dawał radę zassać pierś,a ten właśnie firmy Lovi doskonale sobie poradził! Sama mam spory biust,więc tym bardziej jestem zadowolona,ze Lovi Prolactis doskonale się sprawdza! Szkoda trochę,ze butelka przy Laktatorze jest mała,aczkolwiek to nie jest większy problem,bo można sobie dopasować większa w razie konieczności :) Jest jednak jeden mankament- przy kończeniu pracy Laktator wydaje z siebie dosyć głośny dźwięk. To jest chyba jedyna rzecz, która zwróciła moją uwagę, bo tak ogólnie sama praca Laktatora jest bardzo cicha i wygodna,tak więc ogólna moja ocena jest jak najbardziej pozytywna, ponieważ jest to świetny produkt,dzięki któremu można wprost błyskawicznie ściągnąć mleko dla malucha :) Kolejnym plusem jest to,że w opakowaniu znajdują się zapasowe uszczelki (które w razie zużycia można zamówić w serwisie internetowym Lovi,co jest myślę bardzo wygodne,bo nie trzeba biegać po sklepach w ich poszukiwaniu), czytelne instrukcje oraz poradnik karmienia dla mamy. Jestem bardzo szczęśliwa,że mam możliwość korzystania z Elektrycznego Lakatatora Lovi Prolactis, poniewaz jest on ogromnym udogodnieniem dla kazdej karmiącej mamy! Gorąco polecam ten produkt!!!!

2014-05-21 23:36

Długo czekałam z opinią tego produktu bo chcę być rzetelna. Zacznę od początku. Laktator zapakowany w bardzo fajną, elegancką torbę, która jest bardzo poręczna do przenoszenia. Naprawdę fajny wygląda, świetny nawet na prezent.Fajnie ze laktator posiada elementy do ręcznego odciągania bo płacąc za jeden produkt mamy dwie możliwości. Sam produkt prezentuje się bardzo nowocześnie, Laktator posiada cyfrowy wyświetlacz co bardzo ułatwia odciąganie mleka metoda 7-5-3 bez ciągłego spoglądania na zegarek. Laktator szybko, efektownie i bez żadnego bólu odciąga pokarm nawet jeśli robi się to kilka razy dziennie. Podoba mi się ze po 2 minutach stymulacji wypływu mleka laktator przełącza się sam na głębokie ssanie oraz ze po 30 minutach wyłącza się automatycznie.Przydatna jest również funkcja zapamiętywania ostatniego odciągania nawet jeśli wtyczka zostanie wyciągnięta z kontaktu. Duzy plus za elementy zapasowe, szeroki zakres siły ssania oraz za fajna przezroczysta jak szkło butelkę- szkoda ze brak do niej smoczka. Jedynym minusem jest alarm, którego nie można wyłączyć oraz trochę głośny jak na nocne odciąganie, ale wówczas przydatne staja się elementy do odciągania ręcznego. Ogólnie oceniam ten produkt jako godny polecenia. Miła niespodzianka są również dołożone w gratisie wkładki.

2014-05-20 10:36

Laktator LOVI Prolactis naprawdę polecam Przygotowując się do porodu postanowiłam kupić laktator. Nie miałam zbytniego rozeznania, ale poczytałam fora i opinie, na ten temat były bardzo różne. LOVI Prolactis został mi polecony przez kolegę z pracy, jako najlepszy z dostępnych na rynku. I wcale się nie mylił. Kupiłam laktator za 319 zł. Jak dla mnie bardzo dobra cena ze względu na jakość jak i estetykę produktu. Do tego oferuje 2w1 – laktator elektryczny i laktator ręczny (można go przystosować poprzez dodanie rączki). Muszę przyznać, że jestem wzrokowcem i elegancka biała walizeczka zrobiła na mnie już pierwsze, dobre wrażenie. Ale to nie najważniejsze. Mamą zostałam po raz pierwszy i niesamowicie bałam się samego karmienia i ściągania mleka laktatorem. Jedyne co wiedziałam to to, że na pewno będę musiała używać laktatora, który bardzo mi się przydał już w szpitalu. Tam też miałam okazję się przekonać, w jak delikatny sposób (poprzez naśladowanie ruchów ssania dziecka) odciąga pokarm. Spodobało mi się również to, że jest prosty w obsłudze, pozwala na ustawienie siły ssania, ściąga mleko efektywnie, szybko i praktycznie (jak dla nieprzystosowanej jeszcze piersi) bez jakiegokolwiek pobolewania. Koleżanka z pokoju miała laktator innej firmy, droższy, który ścigał mleko w fatalny wręcz sposób (bo ją to bolało), do tego był głośny jak ciągnik. LOVI Prolactis jest cichy, a oprócz tego może być zasilany również bateriami, więc nie trzeba koniecznie szukać kontaktu. Ma jeszcze jedną przewagę nad laktatorami jakie widziałam – wyświetlacz, z zegarem (pozwala na kontrolę czasu) oraz pokazuje informacje o tym, ile trwało ostatnie ściąganie mleka. Ogólnie bardzo polecam ten produkt, bo jest i funkcjonalny i bardzo ładnie się prezentuje. Pozdrawiam, Maja BeMam

2014-05-19 16:06

Laktator elektroniczny LOVI Prolactis mogę ocenić pozytywnie. Również zacznę od tego ,że jest super zapakowany. Biało -niebieska walizeczka naprawdę nieźle się prezentuje. Ma pasek ,dzięki któremu można zawiesić torbę na ramię. Miło zaskoczyło mnie to ,że jest również możliwość odciągania ręcznego ;) Więc kupując laktator elektroniczny ,mamy również laktator ręczny. Sam laktator dobrze się prezentuje i jest łatwy w obsłudze. Podoba mi się to ,że ma fazy ssania ,które działając na podstawie ssania piersi przez dziecko. Co pomaga w utrzymywaniu laktacji ,kiedy nie jesteśmy w stanie podać dziecku piersi. Ma również ładny, czytelny wyświetlacz. Wielki plus również za to ,że można go zasilać również bateriami ,więc nie trzeba się martwić o kontakt ;) Do tego ustawiamy siłę ssania według siebie , więc ściąganie nie jest problemem. Dla mnie super rozwiązania ,bo karmię piersią i nieraz muszę ściągnąć mleczko dla Małej ;) A także zdarza się ,że Córeczka prześpi karmienie i muszę w nocy ściągnąć pokarm i nie bardzo się chce wtedy pompować ;) Z tym laktatorem przebiega to bez większego wysiłku. Jedynie co to jest troszkę za głośny jak dla mnie. No i szkoda ,że nie ma smoczka do buteleczki. Ogólnie jest godny uwagi. Posiada również poradnik o karmieniu piersią dla początkujących mam ;) Plus również za dodatkowe wkładki laktacyjne ;) Przydatny gratis ;)

2014-05-19 13:30

No przyszedł czas i na moją opinię o rzeczonym laktatorze. Niezwykle starannie zapakowany w torbę podróżną i przeźroczyste plastikowe pudełko powoduje że świetnie nadaje się na prezent. W środku mnóstwo części, które mogą powodować początkowo niemały zamęt. To dlatego, że zestaw zawiera dodatkowy komplet silikonowych zaworków, uszczelek i nakładek. Za pomocą elementów zawartych w zestawie możemy odciągać mleczko ręcznie i elektronicznie ( działa na prąd i na baterie ). Ma regulowaną siłę ssania głębokiego oraz fazy pobudzania wypływu mleka. Posiada również zegarek z funkcją alarmu definiowanego przez wskazanie przedziału czasowego ( tzw.interwał). Zapamiętuje ostatnie parametry dla siły ssania nawet po odłączeniu z prądu. Jedyne niedogodności to występujący pod koniec sygnał dźwiękowy, którego nie da się wyłączyć i dość skomplikowana budowa lejka, który z tego powodu musi być umyty bezpośrednio po zakończeniu odciągania. Dodatkową przydatną cechą jest to, że laktator wyłącza się po 30 min. od momentu, gdy ostatni raz korzystaliśmy z przycisków na panelu sterującym. Części eksploatacyjne, które podlegają zużyciu (membranki, uszczelki, zaworki, nakładki masujące)można zakupić w serwisie firmy LOVI. Nr telefonu znaduje się w instrukcji obsługi oraz na stronie producenta. Szkoda, że LOVIUdziela na niego tylko 12 miesięcznej gwarancji... I może przydałby się klips do paska, co uczyniłoby go bardziej mobilnym w wersji z bateriami.

2014-05-18 11:13

Otrzymałam, przetestowałam i jak obiecałam przesyłam opinię na temat laktatora elektrycznego LOVI Prolactis. Latktator ten mimo wielu elementów jest bardzo prosty w użyciu, a w razie jakichkolwiek komplikacji możemy sięgnąć po jasną w zrozumieniu instrukcję obsługi. Urządzenie to doskonale spełnia swoją funkcję. Pierwsze co mnie zdziwiło to to, że laktator może być i ręczny (można go ze sobą zabrać na uczelnię czy do pracy, gdzie w ubikacji nie ma gniazdka), i elektryczny zarazem. Ja osobiście preferuję wersję elektryczną za wygodę, komfort, szybkość i efektywność pracy, ale wiem, że są mamy (i to całkiem dużo), które również cenią wersje lokatorów z ręcznym odciąganiem pokarmu. Jest to, zatem również niebywały plus tego sprzętu, że może być używany w obu wersjach. Dotąd myślałam, że takie modele trzeba kupować oddzielnie. Po drugie, w porównaniu do poprzednich laktatorów, które sprawiały mi ból, przy tym czuję jedynie łaskotanie. Po trzecie jest dwufazowy.Użyto w nim funkcji zmiennej siły ssania, charakterystycznej dla naturalnego rytmu ssania pokarmu przez dziecko – jest to zaletą, gdyż nie zaburza naturalnego rytmu laktacji. Wszelkie ustawienia siły ssania można również dowolnie regulować, ustawiając optymalny dla siebie rytm, który laktator zapamiętuje, co bardzo ułatwia życie. Dodatkowo świetnie wygląda, jest bardzo cichy (ściągając pokarm w nocy nie martwisz się o sąsiadów) i liczy czas ściągania pokarmu.Samo ściąganie pokarmu trwa bardzo krótko, ponieważ jest ono bardzo efektywne – w moim przypadku opróżnienie piersi zajmuje zaledwie kilka minut. Podsumowując, laktator elektroniczny Lovi Prolactis spisuje się naprawdę świetnie, polecam go z całego serca wszystkim mamom.