Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Wyjścia z domu z dziećmi

Data utworzenia : 2020-12-06 15:24 | Ostatni komentarz 2021-04-11 20:11

JustaMama

1025 Odsłony
51 Komentarze

Pytanie do mam które maja więcej niż jedno dziecko. Jak to zrobić żeby sprawnie bez stresów z mokrymi plecami od potu wyjść z dziećmi z domu . Nie wiem co robię złe ake żebym szykowała wszystko od rana to przed wyjściem i tsk jest mocno nerwowo i wiecznie wychodzimy później niż był plan. Bo ti przebrać tu dać cyca ti starszemu pomoc ti jeszxze spakować to czy tamto masakra. Nie ma problemu gdy idziemy ns spacer nie trzeba dzieci przebierać i die spieszyć . Problem jest kiedy np idziemy w gości wisfomo trzeba się ogarnac dzieci przyzwoicie ubrać wziąć córce coś do jedzenia itd . ja wychodzę mikra zła i zmęczona za każdym razem . Msm 5 latka i 9 miesieczniska 

2021-04-09 22:55

Martyna moja dwulatka to się ubiera sama albo czeka bo nie może się doczekać aż wyjdziemy 

2021-04-09 20:33

Ja mam 6latka, 2latka i 6m córkę:D 

Zawsze jest tak samo. Najstarszy syn da radę sam się ogarnąć:D Najgorzej z 2latkiem ja go ubiorę i szykuje mala a on w tym czasie się zdąży rozebrać:D 

Konto usunięte

2021-02-02 14:23

Aneczka no tak, dzieciaki zawszę znajdą odpowiedni moment :) 

2021-01-05 21:28

JustaMama śpiesznie się na autobus to kolejny stres. Ja pamiętam jak dziś jak miałam jechać do szefa po wypłatę. A tu przed samym wyjściem córeczka zrobiła kupę i nie zdarzylam na autobus. To dzwonialm że się spóźnie

2021-01-05 14:43

PcheŁa ja nienawidzę się spóźniać a spóźnienie do lekarza powiduje jyz u mnie stres . A te wkasnie msmy ogromny problem żeby wyjść o czasie . Zawsze poślizg . A ja wychodzę sama z dziećmi to jest hardcore bo jeżdżę autobesem a mieszkamy pod miastem i autobus jest co 30-40 min wiec nie mige sibie pozwolić na obsuwę 

2021-01-04 20:39

Takie są dzieci i czasem trzeba się do tego przyzwyczaić

Konto usunięte

2021-01-04 12:06

Justa - ja też zawsze przy wyjściu jestem mega zdnerwowana. Mam taki system, że wszelkie torby pakuję od rana i godzinę przed wyjściem mąż zanosi do samochodu. Ubrania szykuję godzinę przed i leżą na łóżku i czekają na dogodny moment. Dzieciaki zaczynam szykować 20 minut przed wyjściem, bo córka ma mega humory i różnie z tym bywa. Na koniec wychodzi, że w 90% i tak wychodzimy 5 minut po wyznaczonym czasie :) Mam córkę niecałe 3 lata i syna 13 miesięcy

2020-12-18 22:08

Oj tak nie zawsze ma się to co się by chciało