Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Wczoraj :(

Data utworzenia : 2017-06-15 12:37 | Ostatni komentarz 2017-06-24 13:45

Aleksandra91

1979 Odsłony
56 Komentarze

Hej, przepraszam, Was za nieobecność i brak aktywności. Zbieram się do kupy dopiero. Wczoraj mój mąż wyjechał na kontrakt zagraniczny i nie będzie go dłuższy czas. Jestem załamana, roztrzęsiona, cały czas chodzę i płaczę, jedna wielka rozsypka nie umiem się zebrać. Wiem, że to tylko na chwilę, ale nie wiedziałam, że ja to tak przeżyje. Wracam dopiero co do żywych, dom zarasta brudem, koty zaniedbane, synek kopie jak oszalały, chyba na poprawę humoru. Zbiorę się w sobie i do Was wrócę, może już wieczorem się uaktywnie, muszę sobie z tym jakoś poradzić, strasznie mi ciężko i mam doła. Najfajniejsze było to, że na grę w skojarzenia graliśmy razem, a teraz zostałam sama :(

2017-06-23 18:44

Jak dobrze pamiętam to masz fotelik maxi cosi pebble plus prawda? One zostały oficjalnie dopuszczone do używania na pokładzie samolotu więc to też jakaś alternatywa dla Was. Dziecko podobno może latać po skończonym 3 miesiącu życia. Tzn tak przynajmniej zalecają. Bo spotykałam się z tym że i z kilkutygodniowymi maluchami latali i nic się nie działo.

2017-06-23 16:34

Kruszynka Kasia jest niesamowita, taka maleńka , waży około 3 kg i 50 cm długa, nie wiedziałam jak mam się za nią zabrać, by móc ją przytulić, ale jakoś poszło. Faktycznie po porodzie, życie weryfikuje znajomości. Dobrze, że mamy forum i mam Was, a Norwegia to nie koniec świata i internet też tam jest, więc zawsze będziemy w kontakcie :). Właśnie nie pomyślałam o tym czy z 3 miesięcznym dzieckiem nie będzie problemu lecieć, czy to nie za duże obciążenie dla maluszka? Lot trwa dokładnie godzinę. Jak go przygotować na to? W innym wątku pisałam, że na tą okoliczność chyba zdecydujemy się z mężem na zakup nosidła TULA GROWN UP z wkładką dla noworodka.

2017-06-23 13:39

Pewnie że dacie radę z przeprowadzką. Maluchowi co najwyżej może nie odpowiadać lot samolotem, ale do Norwegii na szczęście leci się szybko. Jeśli tylko czegoś chcecie to napewno dacie radę ;)

2017-06-23 13:06

Aleksandra jasne że dacie radę :) o to zapowiada się fajny dzień napisz jak tam dzidzia.... Marta masz rację że po narodzinach znajomości ulegają weryfikacji, ale też w trudnych życiowych sytuacjach zawsze można liczyć na tych najwierniejszych przyjaciół, którzy nieraz bardziej wspierają niż najbliższa rodzina i wtedy możemy się przekonać na kogo tak naprawdę możemy liczyć.

2017-06-23 12:59

Ola napewno wszystko się ułoży :) mieszkanie za granicą jest trudne ale ważne żeby być razem jeśli będziecie we trójkę to wszystko się ułoży :) ważne ze rodzina jest razem :) a przyjaciółka się nie przejmuj zobaczysz jak Ci się zweryfikują znajomi i rodzina po porodzie kto zadzwoni zapyta kto odwiedzi i zaoferuje pomoc z kto nie ;) mi bardzo narodziny Antosia rozjaśniły sytuacje co do kontaktów ;)

2017-06-23 10:18

Myślicie, że dam radę przeprowadzić się z takim maluszkiem tak daleko. W zasadzie, to mały będzie miał pół roku w momencie planowanej przeprowadzki. W styczniu chcemy polecieć w trójkę na miesiąc zobaczyć jak Nam będzie i wtedy w marcu przenieść już całą rodzinę. Wszystko czas zweryfikuje. Dziś idę odwiedzić koleżankę, która urodziła 3 tygodnie temu :) ciekawa jestem jak jej kruszynka :)

2017-06-23 07:07

Aleksandra, zwierzaki zawsze poprawiają humor i człowiek nie jest sam. współczuję przyjaciółki... A glukoza to fakt jakoś rozwala dzień, ja wtedy też pamiętam, że miałam kiepski.

2017-06-23 06:33

Ola może dzisiaj będzie lepszy dzień, masz kotki które Cię rozbawiają jak piszesz. Głowa do góry będzie na pewno lepiej.