Ułatwienie życia

Liwia no tak raczkujące dziecko już jest wszędzie oj to był zabawny czas jak nagle z leżącego dziecka masz je wszędzie 😁

U nas maly duzo na macie ale nie można tego juz tak nazwać bo zaraz z maty spelza  często w łóżeczku momentami biorę go do kuchni do bajeczka ale staram się tak organizować sobie obowiązki zeby wciąż miec go na oku a jak już muszę zostawić to samego na momet w razie czego mam w pokoju tez kamerkę i aplikacje na tel takze mogę kontrolować co robi mimo wszystko co chwilę go dogladam chwile pójdę cos zrobię potem moment dla niego i tak po troche

Nati no to teraz jak córa raczkuje to wszędzie jej pełno. :p w łóżeczku na 5 minut nie mogę jej zostawić..  No i przyzwyczajona ze ciągle z nią jestem więc nie lubi być sama musi mnie widzieć :d

Liwia cały czas pod katrola to dobrze ☺ 

U nas bujaczek się bardzo sprawdził jak mała nie siedziała, jak odkurzałam to i zasypiała w nim. Teraz to jak się myje to już krzesełko do łazienki. :d W kuchni jak gotuję to rozkładam puzle piankowe i między czasie się z nią bawie, czasami to i wózku siedzi i się przygląda na pralkę jak się kręci. 

Moja w bujaczku siedziała jak myłam głowę albo czasami jak gotowałam. Więc sporadycznie. Spać nigdy nie spała w nim. No i jeszcze karmiła w nim 

Martyna dobrze ze to dla ciebie normalne bo inne mamy juz by się diszukiwaly dlaczego nie spi 

Moja raz zasnęła w bujaczku jak byłą chora, ogólnie to nie jest sprzęt, któy u nas się sprawdził