Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Przygnebiona mama

Data utworzenia : 2018-02-11 19:46 | Ostatni komentarz 2018-03-04 11:25

Sandra-26

1737 Odsłony
33 Komentarze

Czesc dziewczyny macie czasami takie dni ze wszystkiego macie dosc? Bo mnie właśnie to dopadło czuje sie sfrustrowana i przygnebiona zarazem bo nie mam czasu w ogole dla siebie odkad pojawiły sie dzieci nigdzie nie byłam sama. Dzieci sa ciagle i wszedzie ze mna :/ zakupy, wypad do kolezanki na kawe itp.wszedzie zabieram je ze soba.... o relaksie czy chwili wytchnienia nie wspomne... Rozumiem ze maz pracuje a ja zajmuje sie domem i dziecmi, ale czasami mam wrazenie ze wszystko spoczywa na moich barkach :( Jestem juz zmeczona ta sytuacja i nie wiem jak wpłynąć na męża zeby wiecej uwagi poświęcił dzieciom a ja mogłabym w tym czasie pobyc sama ze soba. Najbardziej wkurza mnie to ze on przychodzi z pracy i jest zmeczony a ja po calym dniu z dziecmi w domu wykonaniu wszystkich obowiązków domowych itp.czuje ze czasami nie mam prawa do ponarzekania bo przeciez on wrócił z pracy taaa a ja leżałam i pachnialam caly dzien...

2018-02-16 21:59

Wiesz, inaczej jest jak jest na stałe w PL i tutaj pracuje, a inaczej jak przyjeżdża raz na jakiś czas i zamiast nacieszyć się dzieckiem sam na sam, to ją zabiera i jedzie do swoich rodziców. Niby "chwila dla siebie", ale tak na prawdę, to dziecko ograbione z czasu poświęconego tylko jemu. Mój mąż przez całe 4 lata życia naszej córeczki został z nią sam zaledwie kilka razy, tak że ja byłam i spałam poza domem, miałam wyjazd czy coś. (w tym raz wygrałam 2 dniowy pobyt w spa). Więc nigdy na 1005 nie dowiedział się co to znaczy być samemu z dzieckiem a przy tym ogarnąć dom, zrobić pranie, zakupy, poświęcić dziecku czas i uwagę, znaleźć czas na zabawę a przy tym mieć wzorowy humor, być wypoczętym i jeszcze poleżeć i popachnieć hihiih - bo tak postrzegają niektóre kobiety mężczyźni.. Dlatego na każdym kroku jeśli próbuje mi coś udowodnić, mówię mu o tym, najczęściej wraca "do pionu".

2018-02-16 11:42

Podejrzewam, że mój będzie robił tak samo, bo do teściów mamy bardzo blisko, ale przynajmniej wiem, że dzięki temu też będę miała też chwile dla samej siebie :-)

2018-02-16 09:08

Mój małżonek niestety zawsze kiedy ma okazję "nacieszyć" się domem, porobić coś sam z córką, ugotować jej obiad, pobawić się itd. zabiera ją i jedzie do swoich rodziców. O to najczęściej się kłócimy, i to taki nasz punkt zapalny.

2018-02-15 20:01

Marieee zgadzam sie z Toba w 100% kazdemu łatwo mowic gdy czegos nie doswiadczył. Moj maz byl z snem raptem 4dni gdy rodziłam corcie, ale i tak miał mnóstwo pomocy ze strony swojej rodziny w przeciwienstwie do mnie poniewaz to ja przeprowadzilam sie w jego okolice z dala od swoich bliskich....

2018-02-15 09:04

Ja odpoczęłam kilka miesięcy dopiero jak Zuza poszła do przedszkola.. Odżyłam. Tak byłyśmy same, 24h/24h , bo mąż za granicą pracuje. Choć czasem też mam dosyć. Później zaszłam w ciążę, więc "Wolnością" długo się nie cieszyłam :D Pamiętaj, dzieci są i Twoje i męża. Negocjuj by mieć choć trochę czasu w tygodniu tylko dla siebie, abyś mogła wyjść na siłownię, fitness, pobiegać po sklepach czy po prostu odpocząć. Niestety wśród facetów krąży mit, że kobieta która "siedzi w domu" nic nie robi tylko leży i pachnie, a najcześciej mówią tak Ci, którzy nie zostali sami ze swoimi dziećmi nawet dwóch dni.

2018-02-13 10:22

Rozmawiałam, ale on pewnie mysli ze mam chwilowy kryzys i mi przejdzie

2018-02-12 21:59

a rozmawiałąs z mężem ze jest ci ciężko ze potrzebujesz troche jego pomocy ?

2018-02-12 21:07

Dziekuje za wasze wpisy i wsparcie :* w kobietach jest jednak siła i tak sobie mysle... kurcze dziewczyny nie dajmy sie zwariowac mama to nie robot tez potrzebuje poczuc sie choc raz na jakis czas kobieta i ma prawo do wyjsc, relaksu czy chwili wytchnienia od ciągłego mamo, mamo, mamo! Ma również prawo do kryzysu bo kazda chocby najlepsza mama na swiecie ma swoje granice wytrzymałości przede wszystkim psychicznej. A co do facetow z checia zamienila bym sie z moim mezem i wiem ze po jednym dniu miałby dosyc, ale watpie zeby docenił moj wysiłek w wychowanie dzieci i dbanie o dom.