Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Poznajmy się:-)

Data utworzenia : 2013-01-14 11:32 | Ostatni komentarz 2024-09-14 12:59

Redakcja LOVI

124412 Odsłony
1372 Komentarze

Witamy Was serdecznie, Bardzo się cieszymy, że jesteście z nami. Zachęcamy Was do przywitania się i krótkiego opowiedzenia o sobie i Waszych maleństwach. Redakcja LOVI

2017-02-08 22:40

Fakt kazdy chce sie pochwalic bo to szczescie ale chyba kazda uczy sie na bledach bo przeciez zadna kobieta nie.bierze.pod uwage najgorszego scenariusza ! U mnie bylo tak ze rodzina wiedziala i kolega z przypadku bo byly ciagle pyt. Kiedy drugie no to my w drodze ... i wiecie co 3listopada szlam.na zabieg a 1listopada zjazd rodzinny wszyscy pytaja sie jak tam i ten.znajomy i wszyscy .... a przy tych grobach taka niezreczna cisza .. teraz mam 23 tydzien wstawilam wspolne zdjecie rodzinne i tam bylam juz zaokraglona na szczescie wszystko ok bo przeciez to radocha jak wszystko jest ok . Teraz termin porodu mam taki sam jak w poprzedniej ciazy minal rowny rok

2017-02-08 21:48

Z corcia w ciąży to maz niechcący wyglądał się swojemu bratu a on jak radio Maryja roztrabil wszystkim było wtedy gdzieś ok 9/10 tygodnia teraz leci mi 8tc jak na razie nie planuje nikomu wspominać o tym nikt z rodziny nie wie nawet moja najlepsza przyjaciółka nie w sobotę mam USG i dowiem się czy wszystko jest ok a kiedy poinformujemy innych to sama nie wiem jeszcze nie zdecydowalismy .... Co do zdjęć na FB i w ogóle to ja nie wstawialam żadnego zdjęcia z brzuszkiem tylko info o tym ze Będzie dzidziuś ale to chyba jakoś w 5 miesiącu dopiero jakoś mi się do tego nie paliło :-)

2017-02-08 21:43

Ja informacją o pierwszej ciąży podzieliłam się ze światem bardzo szybko zdecydowanie za szybko, ale tak bardzo chciałam mieć małego dzidziusia takiego do kochania przytulania i całowania, że nawet nie pomyślałam że coś może być nie tak. Później jak się okazało że poroniłam było mi wstyd. Prowadzimy z mężem sklep. Jak wróciłam do pracy przychodzili klienci i słyszałam teksty "a to prawda że pani poroniła? Wolałem się dowiedzieć z pierwszej ręki niż słuchać plotek" albo "i co pewnie ci przykro teraz". O drugiej ciąży nie powiedziałam nikomu tylko mężowi. Po drugiej wizycie obiecałam sobie że jeśli wszystko będzie dobrze powiem mojej siostrze kochanej. Pamiętam jak dziś pojechałam do niej do domu i mówię całkiem poważnie "siostra oglądasz w tv czasami jest taki program obcy wewnątrz nas? To ja mam takiego obcego." Ona spanikowana pyta co się dzieje czy wszystko ok i wtedy powiedziałam jej że jestem w ciąży plakalysmy obydwie z radości. obiecała że nie powie nikomu

2017-02-08 21:36

Laurka owszem, ale odczekalas chwile, a nie wrzucasz zdjęcia testu ciążowego zrobionego 5 min szybciej. Ja też dodałam zdjęcia brzuszka. Pierwsze z 22 Tc

2017-02-08 21:07

Daria doskonale cie rozumie poniewasz ja również czuje się jak dosłowny "Wyploch " w swojej rodzinie ani u mnie ani u męża nikt nie miał nigdy problemów zarówno z ciąża jak i z dzieckiem potem ... U mnie pierwsza ciąża juz same kaplikacje poród i początki tez lipa jak nie wiem a potem 4 poronienia ..... Również nie miałam z kim pogadac bo niby o czym jedyne moje wsparcie to właśnie dziewczyny na forum i ich wsparcie czego im nigdy nie zapomnę .... Był czas ze długo się nie udzielalam nawet nie zagladalam tu zamklam się w sobie ale zawsze wracalam i będę wracała ponieważ czuje się tu cudownie .... <3

2017-02-08 21:06

Wiecie co rodzinie jest trudno tez w takiej sytuacji i mimo że chcieliby zalytać to nie wiedzą jak. Ja po tym jak dowiedziałam się że moje dziecko od 2 tyg. nieżyje nie miałam ochoty rozmawiać... Przyszła tylko do mnie moja ukochana ciocia u której sie wychowałam i mnie przytuliła i tak płakałyśmy we dwie bez żadnej zbednej dyskusji. Po kilku dniach dowiedziałyśmy się że ciocia ma raka i tez zmarla. Czasmi sobie mówię że tam w niebie opiekuje się moim dzieciątkiem.. A co do postów na fb ja w tej pierwszej ciąży nie zdarzyłam się tym pochwalić wiedziała tylko najbliższa rodzina. Ja znow zaszlam w ciaze to odczekalam ten okres niebezpieczny i jak bylo ok to wrzuciłam zawiadomienie o ciąży. Jestem młoda i dla mnie jest to normalne że dodaje posty po to jest facebook. Poźnie dodalam jeszcze kilka zdj. Brzuszkowych. Byłam szczesliwa i chcialam pochwalic sie szczesciem z całym światem. Ostatnio obleguje też instagram i obserwuje kobiety ktore zarabiaja na dodawaniu niwych wpisow. I bedac w ciazy dodaja nawet codziennie zdjecia ciazowe i nie widze w tym nic zlego. To także praca a nawet ciezka bo czasami żeby zrobic dobre zdjecie trzeba troche popstrykac

2017-02-08 20:28

No dokładnie i wszyscy gratulacje, potem jak ja "jak tam ciąża daje ci popalić" a tu ciąży niestety nie ma...

2017-02-08 20:26

Też nie jestem za. Jak kobieta wystawia zdjęcia testu ciążowego później każde zdjęcia USG omg... Coś strasznego jak mówisz zero prywatności...