Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Poznajmy się:-)

Data utworzenia : 2013-01-14 11:32 | Ostatni komentarz 2024-09-14 12:59

Redakcja LOVI

124416 Odsłony
1372 Komentarze

Witamy Was serdecznie, Bardzo się cieszymy, że jesteście z nami. Zachęcamy Was do przywitania się i krótkiego opowiedzenia o sobie i Waszych maleństwach. Redakcja LOVI

2017-02-08 09:12

Ja po poronieniu czuję się trochę jak czarna owca w rodzinie. Nikomu wcześniej się to nie zdarzyło, nikt też nie chciał ze mną rozmawiać na ten temat. Tylko szwagierka która przyjechała wtedy do nas na wakacje sprawdzała dyskretnie jak się czuje przychodząc na kawę co się jej wcześniej praktycznie nie zdarzało, rozmawiałyśmy o pogodzie nie o tym co się ze mną dzieje. Na szczęście mam męża takiego jakiego mam. Pozwolił mi na przeplakanie jednego dnia, ale kiedy zobaczył że następnego nic się nie zmienia dał mi psychicznego kopa i zwyczajnie kazał się ogarnąć. Mi z moim charakterem było to potrzebne.

2017-02-08 06:51

Teraz chyba kobiety są bardziej otwarte na takie historie, teraz mogą liczyć na pomoc psychologa, a kiedyś no straciła to straciła trudno i musiała sama sobie z tym radzić. Na forum o wszystko można zapytać. Polecamy sie K. Szmyt ;]

2017-02-07 23:49

Ale wiecie co jak sie pisze o tym czyta rozmawia to o wiele lzej poczytalam dzisiaj troche forum Wpadlam na watek Darki przeczytalam go od poczatku ... fajnie ze.nawiazuja sie taki "wirtualne przyjaznie" pozdrawiam

2017-02-07 22:52

Cześć dziewczyny.:) Macie rację najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe a reszta się ułoży a płeć dla rodziców nie ma żadnego znaczenia. Ja pomimo, że mi mówią kiedy córka zawsze odpowiadam zgodnie z prawdą, że ja bym chciała drugiego chłopca a jak będzie córeczka też będę się bardzo cieszyć. :) MAM masz rację teraz więcej osób mówi o swojej stracie. Kiedyś był to temat tabu. Nie wiele osób wogóle o tym mówiło.

2017-02-07 22:30

Wiesz Zamarancza wczoraj wpadłam w temat poronień że swoją ginekolog powiedziała że to zdarzało się i kiedyś i teraz tylko teraz więcej kobiet o tym mówi rodzinie znajomym i wydaje się że teraz jest takich tragedii więcej, a statystyki mówią że na 100 ciąż traci się ok.20-25 i są to ciąże wadliwe, komórka źle się dzieli i nie może przetrwać. Moona Tobie mówią, że tetaz chłopiec, a mi że już mam wszystkie dzieci bo chłopca i dziewczynkę. :) Kasia i K.Szmyt witam

2017-02-07 22:27

Laurcia wiem dokładnie jak to jest. Tak bardzo chcesz mieć małe stworzonko okazuje się że to nie takie łatwe a jak się już uda to nie dane jest ci się cieszyć zbyt długo... Dlatego tak bardzo się cieszę że mam te swoje dwa małe szczęścia (i ich tate- zawsze tak mówię mojemu mężowi :)) Jeśli chodzi o rozpieszczanie i nie uczenie obowiązków to aż mnie trzęsie jak sobie o tym pomyśle. Mój mąż był takiego gatunku. Teściowa miała go późno był najmlodszy siostry robiły za niego wszystko, ale jak to mówią chłopa trzeba sobie wychować, więc tak zrobiłam. Teraz pomaga mi w wielu obowiązkach domowych. Moich chłopców też będę tego uczyć (a niech w przyszłości jakaś kobieta ma łatwiej). Ignaś już mi pomaga uwielbia ze mną odkurzać i robić pranie :)

2017-02-07 22:04

Czesc Kasia witamy witamy mamusie Ani dzisiaj rowniez sie zarejestrowalam i baaardzo sie wkrecilam fajne tematy , wszystkie chetne do dzielenia sie swoimi doswiadczeniami . Zachecam do przegladania :) . Na kiedy termin porodu ? pozdrawiam :)

2017-02-07 21:58

Cześć. Jestem Kasia w brzuszku mam Anie szkoda Czy ktoś tu jeszcze nas przywita? :)