Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Mąż, narzeczony, partner.

Data utworzenia : 2017-02-05 11:05 | Ostatni komentarz 2022-03-01 11:13

Daria.S

2929 Odsłony
108 Komentarze

Nie wiem czy jest już taki wątek, jeśli tak to mnie odeslijcie, jeśli nie to myślę że pora na niego. Piszcie tu o mężczyznach w swoim życiu. Czy pomagają wam w domu i przy wychowywaniu dzieci? Może wręcz przeciwnie nie możecie na nich liczyc? Tu będzie można się facetem pochwalić albo pożalić. ----- Witam mam takie pytanie czy wam też tatuś dziecka nie pomaga w opiece nad nim. Ja sama muszę zajmować się dzieckiem bo tatuś twierdzi że ma za duże ręce i boi się że zrobi dziecku krzywdę. Już nie wiem co mam zrobić by choć trochę pomagał. Pozdrawiam

2017-02-10 15:38

Ewelaa nic to nie daje już próbowałam tego. Jak nawet siadam do jedzenia to mówi że mogę se później zjeść. Nawet jak 3 godziny temu poprosiłam żeby posiedział chwile z dzieckiem to stwierdził że musi jechać po makaron do rosołu i jeszcze nie wrócił a do sklepu mamy 15 kilometrów

2017-02-09 09:07

mój brat sie bardzo panicznie boi zostac nawet na chwile z małym , a co dopiero wziasc na rece . Ma 20 lat a ja sie zastanawiam jak przekichane bedzie miała z nim jego kobieta jak pojawi sie kiedys maluch .

2017-02-08 22:17

Mój mąż może idealny nie jest ale narzekać też nie mogę. Synek ma 2 lata i jak się urodził to mąż nie zmieniał pampersów bo go obrzydzały i nie kąpał małego bo twierdził, że się boi . Na początku byłam zła i próbowałam na siłę. Zostawiałam ich samych jak tylko widziałam, że mały robi "prezent" efekt był taki, że synek lądował u babci za ścianą a po wszystkim tatuś zabierał go z powrotem :) po którymś razie się poddałam bo widziałam, że spacer czy nakarmienie dziecka nie sprawiały mu żadnych problemów. Teraz kiedy mały ma 2 lata mają ze sobą super kontakt. Razem grają w piłkę, chodzą na basen, jeżdżą na rowerach i bez problemu tatuś wykąpie synka tylko ja mam po tym kąpaniu łazienkę do posprzątania :) Od niedawna mąż pracuje za granicą. 4 tygodnie jest tam i na 2 tygodnie wraca do nas. Przy wyjeździe jest kupa płaczu bo mały przez całe 2 tygodnie nie odstępuję go nawet na krok. Więc mimo to, że idealny nie jest uważam, że lepiej trafić nie mogłam.

2017-02-08 21:52

Strasznie niesprawiedliwy ten świat że aby sobie godnie żyć to tyle trzeba pracować. Moje dzieci mimo że jeszcze małe i wydawałoby się nic nie rozumieją jak widzą że tata wychodzi do pracy zaczynają płakać a po jego powrocie przytulania nie ma końca. Oliwcia twoja córcia jak jest malutka pewnie zapomni przez dwa tygodnie kto to tata MAM postanowiłam że skoro jestem w domu to przejmę całkowicie obowiązki domowe i nie wymagam od męża nic poza wynoszenie mi śmieci dlatego ty ze swojego możesz być niesamowicie dumna.

2017-02-08 21:30

A u mnie sytuacja jest trochę dziwniejsza albo inaczej bardziej zagmatwana na codzien z domem i corcia muszę radzić sobie sama męża niema pracuje w delegacji wraca co dwa tygodnie na dwa dni i znów go nie ma :-) jak córeczka się urodziła wziął od razu dwa tygodnie urlopu i ile mógł tyle mi pomagał zobaczymy jak to bedzie teraz

2017-02-08 20:52

A może spróbuj go trochę wkręcić postępem w ta pomoc;) powiedz np żeby przypilnowal chwile dziecko, bo musisz iść do łazienki i za każdym razem wydłużaj trochę to wyjście, czy jeżeli Cię wola jak wyjdziesz to np daj mu dziecko mówiąc, że chcesz zjeść spokojnie i nawet bądź przy nich w pokoju, może przy Tobie lepiej mu to pójdzie;)

2017-02-07 12:13

Tylko pozazdrościć raz dałam tatusiowi butelkę z mlekiem i wyszłam z pokoju to darł się jak opętany że mam wrócić bo on się boi. To moje pierwsze dziecko (a jego drugie bo ma z poprzedniego związku dziecko) i przy jego podejściu boję się nawet myśleć o następnym dziecku

2017-02-07 11:48

mój bardzo duzo mi pomaga ja nawet bez problemu i obawy moge zostawic małego z tata w domu i isc na kawe do kolezanki , jechac na zakupy czy jak mam gorszy dzien polozc sie na godzinke spac