Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Mama jest niedobra

Data utworzenia : 2019-01-28 22:09 | Ostatni komentarz 2019-02-15 22:55

Duśka

1360 Odsłony
28 Komentarze

Kobitki, moja teściowa często, niby to w żartach, mówi do mojego 1,5 rocznego dziecka ze "mama jest niedobra". Zaczyna mnie to bardzo irytować. Mąż nigdy nie zwrócił jej uwagi. Mam i do niej i do niego i to żal. A najbardziej wkurza mnie ze ona potrafi mnie pouczać, że jeden rodzic nadrugiego nie może przy dziecku mówić nic złego. Dosyć mam tej hipokryzji. Ale nie umiem jej nic powiedzieć bo ona zawsze robi tak, że ona ma rację i nie da sobie nic wytłumaczyć. Źle mi z tym...

2019-01-29 23:47

Duśka jestem tego samego zdania co dziewczyny.Z teściową musisz postępować zgodnie ze swoim sumieniem krótko zwięźle i na temat.Podziwiam Cię za cierpliwość ale ja bym odrazu zwróciła teściowej uwagę żeby tak nie mówiła mojemu dziecku bo to nie prawda i niech Ci powie dlaczego tak mu mówi.Może nie zwraca na to uwagi ale Cię to rani i nie chcesz aby dziecko Cię tak postrzegało.To tak jakbyś mu powtarzała że babcia jest zła itd.Może warto teściową uświadomic. Postaw warunek że jak tak dalej będzie to nie będziecie jej odwiedzać może to jej da do myślenia.Możliwe że to już nie pierwszy taki przypadek że coś na Ciebie mówi a Ty nie reagujesz i to nie jest właściwe a teściowa z tego korzysta ze nie potrafisz się obronić i postawić .Zawalcz o swoje.Ja z teściową różnie żyje raz lepiej raz gorzej ogólnie to dobra kobieta ale czasem potrafi wbić szpile tyle że ja potrafię się odgryźć a teraz jak ur syna to nie popuszczam jednym uchem rady wpuszczam a drugim wypuszczam i robię po swojemu a jak się czepia lub przekracza granice to jej o tym mówię i dzięki temu mam spokój choć się obrazi z czasem jej przechodzi. Karlita współczuję Ci takiej strasznej teściowej...jak tak można to co mówi i nastawia innych przeciwko Tobie tylko o niej źle świadczy i o łatwowierności ludzi.Smutne że nie masz wsparcia w partnerze.Takie teściowe potrafią zniszczyć związek.Może warto by było się uwolnić od teściowej zmieniając z partnerem środowisko zdala od tego wszystkiego? Wiem że pewnie to nie łatwe z różnych powodów.Ludzi jakoś bym przebiolała niech se myślą co chcą ale kryzysu w związku ehhh nieraz sobie myślę co ludzie mają w głowie i na celu po co to im są szczęśliwsi przecież to ich syn wnuk oni na tym tracą mogłaby otworzyć oczy i się opamiętać.

2019-01-29 11:31

Tego typu teksty mogą obniżyć Twoją wartość w oczach dziecka i mogą odbić się w przyszłości. Sama wiem ze czasem trudno się przebić przez ostry charakter naszych babć, mam i teściowych :( Ale trzeba walczyć! Jeśli boisz się konfrontacji z mamą, poproś męża by porozmawiał z nią o tym. Na Twoim miejscu nie zostawiałabym tej sytuacji bez jakiejkolwiek reakcji, zaciskanie zębów w tym przypadku odbije się na dziecku. Ty będziesz sfrustrowana a dziecko może sobie uznać, że skoro mama jest niedobra to i ono też może być, bo słowo "niedobra" będzie utrwalone jako pozytywne.

2019-01-28 23:39

Skąd ja to znam. U mnie jest bardzo podobnie, teściowa wtrącała mi się dosłownie we wszystko a przy okazji jest doskonałą aktorką , beczy na zawołanie ( przewaznie jak mnie nie ma to na spokojnie moze synusiowi się wyżalić jaka jestem okropna ) kłamie jak z nut. przez nią właśnie straciłam pokarm. Nie może znieść tego że mam swoje zasady i mały jest wychowywany według nich , że nie daje małemu słodkiego ani chipsów tylko owoce , że zamiast zwykłej wody powinnam mu dać czasami jakiś napój najlepiej gazowany i tak dalej i tak dalej ..... Nie mówi w ten sposób do mojego synka bo wie że wtedy bym już wybuchła ( milcze dla dobra sprawy od ponad 2 lat....) Jednak nastawia przeciwko mnie mojego partnera i niestety on wpatrzony w mamunie jak w obrazek. Od 2,5 roku nasz związek przechodzi kryzys przez teściową . ona może mówić i robić co tylko chce ja niestety muszę się pilnować co mówie bo od razu wojna w domu. Też nie mam pojęcia co robić. Źle mi z tą cała sytuacją bo ile można sie nie odzywać do siebie.... Dodam tylko że nakreciła na mnie pół swojej rodziny, ekspedientki w sklepie i jakichś ludzi którzy zaczepiali mnie na ulicy i mi kazania prawili a tych ludzi pierwszy raz w życiu na oczy widziałam ... Pieresze miesiące pakowałam wózek i małego do auta i jechałam 15 km do miasta żeby z nim na spacer wyjšć lub zakupy zrobić bo u mnie sie nie dało ciągle ktoś mnie na ulicy zaczepiał lub w sklepie.

2019-01-28 23:35

No z tym że rodzice niepowinni nawzajem mówić o sobie nic złego w obecności dziecko to się zgadzam. A z tym że tak mówi do malucha to bym po prostu jej powiedziała że sobie nie życzysz