Kobieta kobietę "zje"

To nic odkrywczego. Chyba każda z nas spotkała się z narzucaniem swoich racji, poglądów. Kobiety mają takie chrakatery, my jesteśmy z natury wredne. W ciąży czy krótko po to właśnie inne kobiety krytykowały i twierdziły, że tak trzeba a nie inaczej. Grunt to nie słuchać tego i nie ma problemu. A co do ciąży, to ja uważam, że to właśnie mężczyźni mają więcej zrozumienia i szybciej ustąpią miejca niz kobieta. Wiele starszych kobiet uważa, że skoro kiedyś w 9 miesiącu one kopały ziemniaki jeszcze, to teraz się tym ciężarnym w głowach poprzestawiało.

Powiem tak, jest mnostwo kobiet ktore uwazaja sie za lepsze, madrzejsze i wgl , a ich dzieci sa najwspanialsze na swiecie. Dla kazdej matki jej dziecko jest najwspanialsze, nie oszukujmy sie. Narzucaja swoje racje, bo sa przekonane ze to jest najlepsze rozwiazanie. Czesto slysze ze tesciowe czy mamy tak maja, nie wspominajac o babciach. Ja czesto wysluchuje to co do powiedzenia maja inni, ale czy skorzystam z ich rad to juz inna kwestia. Poki co nie spotkalam sie z krytyka, co do wychowywania mojego dziecka ;) Czasami korzystam z porad innych, ale nigdy jak ktos mi cos narzuca, po prostu to ignoruje.

PatrycjaP kilka razy miałam taką sytuacje,ale ja zawsze ucinalam wtedy rozmowę i nie dopuszczał do eskalacji negatywnych emocji.Jako matka nauczyłam się panować i się nie przejmować tego typu komentarzami.Zawsze znajdą się osoby które mimo braku wiedzy będą się wypowiadac,ale grunt to nie przejmować się zbytnio.

Patrycja nie wiem, może to wynika z tego, że niektóre kobiety mają się za najmadrzejsze, najlepsze itp. Szukają pretekstu żeby poniżyć kogoś innego. Znam to, sama, wielokrotnie jestem krytykowana i to przez osoby, którym aż nie wypada się wypowiadać w niektórych sprawach. 

%a tak samo jak aneczkaa006  w obu ciążach, więcej empatii i wsparcia, odczuwam od strony kobiet. W obu ciążach do pracy jeździłam do 8 miesiąca ciąży i w mojej pracy 90% to faceci. Do tego jeździłam często autobusem, szczególnie w 2 ciąży i jak ktoś mi ustępował miejsca to zawsze to była kobieta. Nigdy facet. A tak samo do mojej pracy jak jeździłam do autobus wypełniony w większości facetami. 

Ja nie kojarzę, żeby ktoś obcy mi sam z siebie coś komentował albo narzucał ale ogólnie łatwiej się dogadać z mężczyznami. I oni też mają więcej kultury nieraz. W sklepie czy autobusie to jak byłam w ciąży ustępowali mi miejsca tylko młodzi mężczyźni (pewnie sami świeżo upieczeni tatusiowie) albo starsi panowie

Patrycja P,no cóż hmmm jakby to powiedzieć,to taki standard.Zawsze tak było, jest,i będzie,że komuś coś nie pasuje i wypowie to w bardzo wyrazisty sposób.Ja też uważam,że można wyrazić swoje zdanie, ale bez przesady.Drugie co to wychodzę z założenia,że jeżeli ktoś chce ,abym wyraziła swoje zdanie to mówię,ale zawsze zaznaczam,że to tylko moje zdanie a ktoś zrobi jak uważa.Ogolnie tak według mnie powinno być ,lecz są osoby , które uważają się,że pozjadały wszystkie rozumy i uwielbiają "poprawiać " innych.Jezeli przytrafiają ci się takie przypadki to poprostu zagryź zęby,i tylko przytakuj ,a później rób swoje.Nie wdawaj się w dyskusję bo jak to mówią" nie dyskutuj z debi*ami bo i tak pokonają cię doświadczeniem".

Oj ile to ja spotkałam się z opinią że robię coś źle, albo od kolezaki jak inna mnie krytykuje a teraz mają swoje dzieci robią tak samo albo gorzej o dop teraz jak moi synowie coś zrobią to mówią inaczej, a jak to dziecko , a no żal , a wiadomo dla spokoju a wczesnjej jak nie miały dzieci to tylko slyszalam jaka to jestem zła i że z czymś przesadzam itd, ale przeważnie tak jest albo się wtrącają albo coś zazdroszczą, jak nie nigdy nikomu nie pwiedzialam że jakaś matka robi źle, każde dziecko jest inne i każdy robi i wychowuję swoje dziecko jak chce itd..facet bardziej pomoże kobiecie niż kobieta , kiedyś byłam w 8mv.ciazy jechałam autobusem i dwie młode dziewczyny nie ustąpiły miejsca a mężczyzną ok..40lat mi ustąpił;-) rozni ludzie są na tym świecie;-)