Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Kobieta kobietę "zje"

Data utworzenia : 2020-05-24 21:31 | Ostatni komentarz 2021-02-05 14:10

PatrycjaP.

1536 Odsłony
58 Komentarze

Moje drogie jak to jest, że kobieta kobietę jest w stanie "zagryźć" słowem nie raz spotkałam się z taką sytuacja, że prędzej mężczyzna pomoże nic kobieta kobiecie a matka matkę jak ma inne zdanie to już do szyi doskakuje no ja nie rozumiem takiego zachowania.. To jest bardzo przykre że nie ma czegoś takiego jak Solidarność jajników tzn nie mówię tu o wszystkich bo wiadomo tzn mam nadzieję że ta nie Solidarność i zazdrość i nie wiem jak to nazwać jeszcze to nieliczne osoby. Rozumiem wymianę zdań i każda powie swoje i jest git ale wczoraj rozmawiałam na ulicy z obca babka matką i prawie mnie zjadła bo wyrażała swoje zdanie negując przy tym moje taka agresja w słowach że wolałam odejść i nie ciągnąć tematu ale nie rozumiem właśnie tego czemu nie można się pogodzić z tym że jeden robi tak drugi inaczej i skoro nie zagraża to życiu zdrowiu dziecka to po co narzucać komuś swoje zdanie bo co bo jest lepsze? (przepraszam ale mam taki bulwers) tu moje pytanie czy miałyście takie zdarzenia, sytuację że ktoś obcy narzucał Wam swoją "rację" w nieprzyjemny/nie miły sposób? 

2020-05-25 22:31

Tak to już jest z tą płcią żeńską. Zawsze znajdzie się mądrzejsza i będzie chciał nam dopiec i dać do zrozumienia że coś źle robimy. Mój synek jak był malutki miał kolki, mało spał, ciągle płakał to wszystkie znajome włącznie z moją mamą dawały mi do zrozumienia, że coś źle robię, że nie możliwe żeby dziecko ciągle płakało. Już miałam tego serdecznie dosyć, nawet jednej kiedyś powiedziałam "tak specjalne szczypie go w tyłek żeby mi płakał". To były Rady matek, które nie miały żadnym problemów z dziećmi. Teraz wiem, że zrozumie tylko taka co też przez to przechodziła. 

2020-05-25 21:54

Mamaosial ja pod koniec 2 ciąży miałam upały i gdzie nie wyszłam czy to przychodnia wystarczyło że kilka minut postałam w miejscu i mi się słabo robiło wszędzie musiałam chodzić siadałam na ziemi, oj końcówka przez te upały była nieprzyjemna, mąż mnie pilnował wszędzie, plac zabaw, nie raz doszłam i musiałam od razu wracać przepraszać córkę bo się tak źle czułam.. 

2020-05-25 21:51

Nie ma co brać do głowy takie coś. Jednym uchem wpuścić drugim wypuścić 

2020-05-25 17:51

Patrycja nie przejmuj sie takimi drobnostkami ;) Fakt kobiety potrafia sie pogryz ze soba o byle blachostke. Najczesciej tym powodem jest zazdrosc bo komus lepiej w zyciu sie uklada, ktos ma lepsze ubrania wspanialego meza itp. Kobiety sa zazdrosne i to o wszystko. I mamy to do siebie ze jestesmy bardzo pamietliwe i jak ktos naruszy nasze zdanie to nie potrafimy odpuscic i bedziemy stawac przy swoim. 
Mezczyzni to sie pokloca o byle co a za piec minut juz razem pija piwo czy rozmawiaja ze soba. U mezczyzn nie ma tej konkurencji co jest u nas w kobietach i to jest najgorsze w tym wszystkim 

2020-05-25 14:32

Misiowa dokładnie tylko nie ponyska że kobieta w ciąży moze mieć też inne choroby jak tylko ciąża i musi usiąść, może poprostu w danym momencie jest jej duszno, słabo itd. ja teraz byłam oddać mocz synka do analityki i stalam godzinę a przede mną pani w ciąży i jak ją przyszłam to stała już ponoć pul godz i ja już zaczęłam mówić głośno że kani powinna iść bez kolejki a co z przodu ani me ani be i nie przepuścimy a kobieta w ciąży nie chciała się sama pchać i tyle stała a za mną stała młoda dziewczyna a za nią matka z niemoelakiem max 2mc. I stała już 40min i dzieciatko już jej tak płakało nikt przede mną nie puścił ja to ja już zapytałam ta dziewczyna za mną czy będzie miała coś przeciwko jak przepuszczę tą panią z djec�

2020-05-25 13:53

Przytakuje zawsze w rodzinie nir lubię spin rodzinnych i tylko raz wybuchnęłam nie wytrzymałam okres wtedy miałam i jakoś nie wytrzymałam słysząc to samo zdanie miliardsetny raz "załóż jej buciki bo jej zimno w stopy" (lato 30st w cieniu) i jakoś mi się wybuchnęło na babcie czego żałuję całe swoje życie ale jesteśmy tylko ludźmi chociaż jakbym mogła cofnąć czas napewno bym to zmieniła. 

 

Ja osobiście jestem osobą która nie pytana raczej się nie wypowiada nawet jak znajomy coś zrobi nie tak przy dziecku delikatnie pytam ale jeśli ona uważa że jest dobrze to nie wcinam sie to każda z nas jest matka i każda z nas wie najlepiej co dla dziecka dobre.. Lubię pomagać ale nie narzucać komuś coś i nie lubię jak ktoś mi chce też narzucić ahh.. Dobrze że tu mamy pełna kulturę czysta wymiana zdań bardzo mnie to cieszy 

Lubię tu być♥️

2020-05-25 11:43

Ja zawsze lepiej dogadywałam się z mężczyznami, zawsze wolałam przebywać w męskim, niż w damskim towarzystwie. Wszytko pewnie za sprawą tego, jakie są kobiety :D muszą zawsze postawić na swoim, może dlatego tak ciężko się nam dogadać. 

2020-05-25 10:38

Cieszyłam się, gdy w pracy w moim zespole mógł być mężczyzna, bo wtedy świetnie rozładowywał atmosferę. Wydaje mi się, że my kobiety jesteśmy/ staramy się być perfekcjonistkami w każdej dziedzinie. Niestety też popełniamy błędy, ale te widzimy tylko u innych. To doprowadza do wielu konfliktów. Zaczyna się obgadywanie, wytykanie wad.

Ja empatię odziedziczyłam po mamie. Staram się nie oceniać nikogo, chociaż zadarza mi się wyrazić swą opinię. Jeśli coś mi nie pasuje to mówię to wprost do danej osoby (tego nauczył mnie mąż). Łatwiej się tak żyje. Polecam