Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1479 Wątki)

klaps

Data utworzenia : 2017-10-16 22:35 | Ostatni komentarz 2020-09-10 21:02

paulina.leszczynska

4478 Odsłony
128 Komentarze

Wczoraj się gdzieś natknęłam na dyskusję na temat klapsa , nie jakiegoś torturowania i lania dzieci tylko zwykłego klapsa. Oczywiście zdania podzielone ze można , że nie można , ze teraz bezstresowe wychowywanie i dziecią w głowach się przewraca...A jakie jest wasze zdanie na ten temat ? Czy klaps naprawdę jest taki zły ?

2017-10-19 08:38

Klaps to nie jest dobre rozwiązanie..czasem zdążyło mi się w nerwach jak dziecko coś zbroiło dac klapsa, ale to było spowodowane moja bezsilnoscią na daną sytuację...A wtedy czułam się jeszcze gorzej, że skarciłam za coś dziecko i starałam się jej to wynagrodzić, a dziecko nadal broi, bo wie jak to się skończy..często popełniamy taki błąd z zabiegania, braku czasu, a to się później odbija na psychice dziecka i w przyszłości będzie robić Tak samo, bo będą uważać ze tak trzeba..W sytuacjach problemowych jak dziecko coś nabroi, staram się opanować nerwy siadam na wysokości dziecka i patrząc mu prosto w oczy pytam czemu to zrobiło, następnie tłumaczę czemu tak nie wolno robić, jakie są tego konsekwencje i podpowiadam alternatywe danej "zabawy".Dziecko w ten sposób poznaje sprawę od strony przyczynowo-skutkowej i sa większe szanse że dana sytuacja się nie powtórzy, natomiast jak wymierzamy klapsa najczęściej dziecko nawet nie wie za co "bo źle","bo nie wolno"

2017-10-18 22:35

A ok Paula rozumie, mojej szwagierki dzieci podobnie postępowały po rozwodzie rodziców dopiero kiedy dorosły zrozumiały jakie życie jest ciężkie i ile taka samotna mama musiała dla nich poświęcić i teraz bardzo szanują mamę bo tylko ją mają ich ojciec ich olał.

2017-10-18 22:29

gabi to chyba też przez to ze za dużo im pozwoliłam po rozwodzie. wiadomo bez ojca ja sama starałam się byc na kazde zawołanie , jak Daniel się wprowadził to sie zmieniło były granice ale nie było tak źle no a jak mały sie urodził to szatany się zrobiły

2017-10-18 22:18

Paulina oj to nie fajnie, takie teksty do mamy, jej w szoku jestem. Moja ma dopiero 5 lat ale nigdy złego słowa na mnie nie powiedziała, ale też było by mi smutno gdyby tak zrobiła.

2017-10-18 21:05

GABI powiem Ci ze kiedys powiedziałam do moich że serduszko mnie boli bo sie źle zachowują wiesz co mi starsza powiedziała "umrzesz ale fajnie " tak mi sie przykro zrobiło . u nas to dziewczynki potrafią sie tak bić że masakra kiedys młodsza wbiła nożyczki starszej w podniebienie nie takie ostre tylko te do szlaczków aż na ziemie sie osunęłam tak sie przestraszyłam ja kilka razy powiedziałam ze je tak kocham a tak nie lubie a starsza do mnie " ciebie to nikt nie lubi" czasem takie teksty wala eh

2017-10-18 19:00

Marta klaps to nigdy nie jest wyjście nawet jak dziecko mega Przeginia. Ja nie posadzam nikogo komu się to zdarzy bo wiem że czasem jest ciężko, ale naprawdę da się nie raz inaczej. Czasem jak coś dziecko zbroi to wystarczy zamiast krzyczeć ze ile razy mam powtarzać żebyś nie rozrzucal tych książek powiedzieć : jest mi smutno kiedy tak robisz. Kiedy moja córka któryś raz odrywala tapety ze ściany bo został nam przedpokuj do remontu a mąż wciąż te skrawki przyklejal to wsciekał się niesamowicie a ja w końcu w ytlumaczylam prosto: tapeta nie jest do darcia, jeżeli chcesz potargaj kartkę i przynioslam jej czystą kartkę. I od tej pory dała spokój tapetom... Czasem wystarczy jedno słowo. Kiedy wraca ze spaceru i rzuca buty na środek korytarza wystarczy poważnie powiedzieć: buty... I buty lądują na swoim miejscu. Kiedy idziemy wszyscy na spacer z mężem to zawsze jest afera ze ona chce do tatusia na rączki choć ma dostawke przy wózku. I tak długo jest afera dopóki jej nie weźmie. A wystarczyło Dac któregoś dnia wybór. Amelko idziesz na nóżkach czy jedziesz N dostawce? Wybrała jazdę i koniec afery. Tak samo jest w sklepie jak szaleje: idziesz grzecznie za rączkę czy jedziesz wózkiem i to zazwyczaj działa. Wczoraj zrobiła aferę bo chciała iść z babcią do sklepu a my właśnie wracaliśmy ze spaceru a ona wychodZiła z klatki: widzę ze jesteś zła, ze babcia nie wzięła Cię ze sobą... Tak... przytulnie i koniec płaczu a normalnie ryczala by jeszcze z 10 min... J nie mówię ze zawsze jest tak kolorowo bo każdemu czasem puszcza nerwy i dzieci mają czasem taki dzień ze nic na nie nie podziała, ale chodzi o to żeby nie Dac się wyprowadzić z równowagi tylko żeby być sptytniejszyn. Ja naprawdę uważam ze ta książka o której pisałam jest świetna i polecam szczerze żeby właśnie do tych klapsow nie dopuszczać bo to naprawdę zostaje w psychice dziecka. Często skutkuje to potem brakiem pewności siebie. .

2017-10-18 17:32

Nie wyobrażam sobie powiedzieć dziecku ze go nie kocham bo zle się zachowało. Dzieci tak przezywają później takie słowa. Uważam ze trzeba rozmawiać i tłumaczyć do znudzenia. Natomiast nie neguje i nie krytykuje krzyku czy klapsa bo wszystko się może zdarzyć czasem to jedyne wyjście ostateczne i napewno wyrzuty sumienia dręczą ale wejść na głowę tez nie można dac.

2017-10-18 17:23

Ulka całkowicie się zgadzam To najgorsze co można robić,szczególnie jak już dziecko rozumie,...mozna wielką krzywdę wyrządzić,dziecko czuje się odrzucone...a dużo rodziców myśli ze to skuteczna metoda