Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1593 Wątki)

Jesienny kryzys

Data utworzenia : 2019-11-28 21:40 | Ostatni komentarz 2019-12-04 13:48

Joanna.Sienkiewicz

723 Odsłony
26 Komentarze

Może nie powinnam zakładać wątku, może już to gdzieś na forum jest, ale potrzebuję chyba takiej rozmowy na bieżąco. 

Jak radzicie sobie z czasowymi kryzysami, takimi psychicznymi? Ja od kilku dni nie mogę się ogarnąć, nudzi mnie powtarzalność każdego dnia, a zły humor Synka (ząbkowanie, skok rozwojowy) potrafi doprowadzić mnie do płaczu. No po prostu nic mi się nie chce, robię absolutne minimum jeśli chodzi o wszelkie obowiązki, czuję, że fizycznie też doszłam do jakiejś granicy i nie mam po prostu na nic siły. Źle na mnie działa jesień - zimno, deszcz, krótki dzień i ten dym z kominów, który powoduje, że nie można okna otworzyć .

Macie tak czasem? Macie ochotę zaszyć się pod  kołdrą, same, bez dzieci, bez partnera?Chcecie przespać czasem trzy dni z rzędu? Bo ja już ostatnio wariuje, mam gigantyczne wyrzuty sumienia i zla jestem na siebie, bo Synek przez większość dnia jest uczepiony mojej nogi i spędza czas na moich rękach,  a ja w myślach zloszczę się na niego, choć naprawdę nie chcę.  Jak radzicie sobie z takimi kryzysami,bo naprawdę nie zdarza mi się coś takiego i po prostu źle mi z samą sobą. Powiedzcie, że też tak czasem macie. 

2019-11-28 21:55

Jesien ma to do siebie bo wtedy jest zimno pochmurno i deszczowo. Dla niektórych pomaga ciepły koc, gorąca herbatą i ulubiona książka 

2019-11-28 21:49

Kochana ja też tak mam... To naturalne, ze miewany gorsze dni, a jesienna aura zawsze jest depresyjna. Dzieci to nasz skarb i zrobimy dla nich wszystko, ale czasem marzymy, aby od nich odpocząć i zrobić coś po swojemu, tak jak chcemy i nie martwić się co się z nimi aktualnie dzieje.

Trzeba to wytrwać, a przynajmniej ja nie znam na to sposobu :(