Pogaduchy (1478 Wątki)
Jak wyglądały Wasze zaręczyny????
Data utworzenia : 2017-05-11 22:58 | Ostatni komentarz 2021-05-26 10:24
Hej jak wyglądały Wasze zaręczyny??gdzie się odbyły???? Czy długo się znaliście?????
2021-02-11 20:35
Monia a jaki jest sens brania ślubu jak już są odchowane dzieci i się żyje razem już wiele lat be slubu? Nigdy tego nie mogę zrozumieć.
2021-02-11 19:36
Monia też racja. U nas udało się tak że jesteśmy po ślubie mieszkamy na swoim i budujemy dom. Ale też patrzymy żeby nie było sytuacji takiej by nam i dzieciom czegoś brakowało
2021-02-10 14:54
Mi się tam nie spieszy, mamy czas.
Trzeba się pierw dorobić, zarobić żeby mieć na ślub, dom. Żeby nasze dzieci miały dobrze w życiu :)
2021-02-09 14:44
My po 7 latach razem wybieralismy pierścionek bez świadków wigilia . Teraz 8 lat po ślubie . 15 lat razem ☺
2021-02-08 21:43
Monia niektórzy po porodzie jak.dziecko porośnie dopiero biorą ślub. Ale nie że względu na dziecko a że się dwie osoby kochaja i chcą tego ślubu
2021-02-08 14:02
Monia, no i bardzo dobrze, żyjecie według własnej filozofii. Ja mam męża co prawda, bo oboje chcieliśmy bardzo się pobrać, ale rozumiem, że ktoś nie chce i mu wygodniej żyć inaczej. A już tym bardziej nie rozumiem brania ślubu, bo dziecko.
Mój mąż mi się oświadczył w wigilię przy choince. Dostałam jako prezent wielkie pudło pełne papierów, a wśród nich pudełeczko z pierścionkiem zaręczynowym. Podejrzewałam, że zamierza się oświadczyć, bo różne znaki były, choć próbował je zamaskować. I dodam jeszcze, że mąż nie planował mi się oświadczyć właśnie w święta, tylko pół roku później w naszą drugą rocznicę związku. Wszystko się zmieniło, kiedy się dowiedział, że mu w prezencie gwiazdkowym kupiłam bilety na koncert Rammsteina (musiałam mu powiedzieć, bo chciał kupić drugie) i postanowił mnie przebić :)
2021-02-08 13:07
Ja nawet ze wzgl na to, że jestem w ciąży nie wzięliśmy ślubu
2021-02-07 21:32
Nasze zaręczyny były w Zakopanem. Niby się nie spodziewałam, ale wcześniej już coś tam o tym rozmawialiśmy bo byliśmy ze sobą ponad 7 lat. Najzabawniejsze było to że jak pakowałam nasze plecaki do wyjścia w góry, to w plecaku wtedy "chłopaka" znalazłam pierścionek ;D (do dziś o tym nie wie) i zastanawiałam się kiedy on się oświadczy, byłam pewna ze w górach a jednak nie, w domku "do góry nogami". 2,5 roku później wzieliśmy ślub, od tamtego czasu tak Nam się w życiu coś przewraca do "góry nogami" :D