Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1478 Wątki)

Jak wyglądały Wasze zaręczyny????

Data utworzenia : 2017-05-11 22:58 | Ostatni komentarz 2021-05-26 10:24

Zabusia90

6226 Odsłony
155 Komentarze

Hej jak wyglądały Wasze zaręczyny??gdzie się odbyły???? Czy długo się znaliście?????

2017-05-12 08:03

Oj Ewa szybkie tempo, ale właśnie podobno tak jest, że po nieudanych długich związkach, w tych nowych wszystko szybko się toczy.

2017-05-12 07:56

Fajnie ;) też lubię zakręcone sytuację niż jakiś standard. My z mężem poznaliśmy się w grudniu - był wspólny sylwester, na początku stycznia mojej siostry wesele i u niego w rodzinie chrzciny....I tak jakoś nam się ułożyło ;) po 4 miesiącach się oświadczył - był to koniec marca. W sierpniu razem zamieszkalismy a w kwietniu przyszłego roku ślubowalismy . Miesiąc później byłam już w ciąży ;) oboje byliśmy po nieudanych związkach więc nie chcieliśmy czekać z niczym za długo ;) Co do zaręczyn - hmmm zaskoczenie gdyż nie sądziłam że nastąpi to tak szybko. Zabrał mnie do centrum handlowego niby ze musi sobie coś kupić a ja nic wtedy nie wyniuchalam ;) więc pojechaliśmy. Na środku centrum handlowego szeptał mi wyznanie swoje ;) bo gdyby pierścionek nie pasował by szybko leciał go wymienić ;)) potem był wspólny spacer. W drodze do domu niby drugie zakupy ale już miałam czekać w aucie - po chwili idzie z wielkim bukietem róż ;) miał również drugi bukiet z którym pojechaliśmy do moich rodziców....Ach wspomnienia... Niedawno mieliśmy 4 rocznicę i wspominaliśmy wesele oglądając albumy- super sprawa- śmiechu co nie miara ;)

2017-05-11 23:13

7 lat byliśmy razem, 8 lat się znaliśmy, zamieszkalismy razem na początku lutego a 31 marca się oświadczył. Pomagałam mamie robić potrawy na Wielkanoc a on w domu przygotował kolację, wino, ulubione gerberki w wazonie a na talerzu pudełeczko Otwieram puste (w jego stylu) odwracam się a on ma pierścionek na najmniejszym palcu w połowie i pyta "przemęczysz się ze mną do końca życia?"....... Bosko. Bardzo miło to wspominam, podejrzewałam ale nie dałam po sobie poznać. Nie jestem z tych co moja siostra że nie powinno być w domu tylko restauracja, Kasprowy Wierch albo Paryż on klęczy z pierscionkiem, okoliczni przechodnie czy goście restauracji biją brawo a samolot niesie napis wyjdź za mnie, NIE NIE NIE wolę z jajem jak brak pierścionka, bez klękania czy orkiestry