Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1588 Wątki)

Hejt na mamy

Data utworzenia : 2024-02-13 19:29 | Ostatni komentarz 2024-03-01 20:20

Amelia.wczesnamama

352 Odsłony
30 Komentarze

Chciałabym sie tytaj podzielic swoimi przemyśleniami i zaprosic do dyskusji ponieważ odkad jestem mama i juz nawet w ciąży zauwazylam taka zależność ze nie wazne co mama zrobi to jest złe a jak tata wykaże zainteresowanie swoim dzieckiem to jest super mój partner mi pomaga ale dzazniace jest to ze ja wszystko robie przy dziecku a on zrobi cokolwiek i jest super a mamy sa oceniane ze względu w jaki sposób rodziły chociaż to nie ich wybór w jaki sposób karmia swoje dziecko najważniejsze jest to ze dziecko jest nakarmione i szczeliwie sie urodziło chcialam tu napisac swoje refleksje i zapraszam do dyskusji i wspierania sie nawzajem 

2024-02-13 20:29

To pewnie nie jest tak co mama zrobi odrazu jest złe tylko osoby 3 chcą doradzić  może uważają ze więcej wiedzą i dlatego że My jednak więcej spędzamy czasu z dzieckiem wszystko co złe i te złote rady  odbijają  się na nas ... Ale tak naprawdę niema co się przejmować i robić swoje :)

2024-02-13 20:27

a to zawsze tak jest bo tata jest często na początku z doskoku bo jednak to my karmimy i mamy macierzyński :) nie martw się tym bo to trzeba olewać:) tak to jest , ale trzeba mieć  to gdzieś bo inaczej zwariujemy :D 

2024-02-13 20:25

Jeszcze przed porodem usłyszałam bardzo ważna radę- "Pamiętaj dla swojego dziecka będziesz najlepsza Mama na świecie a Twoim najlepszym doradca będzie instynkt macierzyński" ❤️I tego się trzymam. 

 Już kilkakrotnie usłyszałam wyrzut - że jak to nie jestem KP.  Nie pytanie - dlaczego ? A to nie do końca był mój wybór. Ale przecież łatwiej ocenić. I kilka razy naprawdę było mi przykro. Potrzebowałam czasu żeby zrozumieć że to nie moja wina. Walczyłam  jak lwica o laktację i nic nie mogę sobie zarzucić. Chcą gadać- niech gadają. Teraz już puszczam mimo uszu.  Nie warto się przejmować. To tylko dołuje człowieka. Cieszmy skr Maluchami i macierzyństwem bo ten czas już nie wróci.

2024-02-13 20:16

Oooooo tak moja koleżanka lat 35 nie może wyjść z podziwu jak czasami przyjedzie do mnie i ja siedzę z nią  a małym zajmuje się tata no cud chłop ze świecą takiego szukać. No sorry ja się zajmuje cały dzień to tatą tez może choć chwilę. Trochę się to zmienia ale zwłaszcza dla starszego pokolenia to coś dziwnego że tata się dzieckiem zajmuje a matka siedzi i odpoczywa a w domu nie ukrywajmy jest co robić non stop. Ja to mam gdzieś jak się ktoś coś odzywa to mówię że ja olej w samochodzie umie wymienić  to tata się może wlasNym synem zająć 

2024-02-13 20:12 | Post edytowany:2024-02-13 20:12

Ja nie przejmuje się co mówią inni, a tym bardziej jak mnie hejtują. Chyba, że przekroczą mój próg cierpliwości.  Ja nie komentuje nikomu jak sobie życie układa i to samo oczekuje od drugiej osoby. Nie jestem na żadnych grupach dla matek (tylko tutaj komentuje bo nie spotkałam się jeszcze z hejtem na tym forum ale z dużą ilością wsparcia) ponieważ uważam, że większości hejt jest wylewany przez inną matkę. Nie bez przyczyny ktoś wybrał taki sposób porodu, taki sposób karmienia, taki sposób rozszerzania diety. Każda matka jest cudowna na swój sposób. Dba o swoje dziecko i wie co dla niego jest najlepsze, ale również dba o swoje zdrowie psychiczne. Nie komentuje i nie podważam niczyjego zdania. Ktoś wybrał tak i ma ku temu powody. Ja z mężem mam podzielona opiekę, chodź oczywiście więcej trochę czasu jestem z małą bo ją karmię, ale w końcu to też jego córka. Raz myje ja, raz on. Nadal rozwijamy swoje pasję, wychodzimy z domu razem czy osobno. Nie siedzę cały czas w domu bo to jest zadanie mamy i ona jest tylko od tego żeby siedzieć w domu i zajmować się dzieckiem.  U mnie w rodzinie nie jest wychwalany tylko dlatego, że został z mała i klękajcie narody bo został z dzieckiem. U nas to rzecz normalna i na szczęście w żaden sposób nie spotkałam się z tym, że go zachwalają  bo robi cokolwiek wokół córki. Jeśli taka sytuacja by się trafiła na pewno bym ją wyjasnila bo jestem szczera i mówię to co uważam. Ale na szczęście mam wspaniałą rodzinę, przyjaciół i znajomych którzy to rozumieją.