Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Grudniowe mamy 2016

Data utworzenia : 2016-06-12 21:06 | Ostatni komentarz 2016-12-26 19:40

klio69

5041 Odsłony
102 Komentarze

Z nieskrywaną przyjemnością rozpoczynam ten wątek by dzielić się z innymi tym co istotne z punktu widzenia przyszłej mamy.

2016-06-18 21:19

W dzisiejszych czasach chyba większość mam drży o swoją ciążę jak i nienarodzone dziecko. U mnie dość dużo refleksji, odnoszę wrażenie, że w przypadku drugiej ciąży nigdy nie ma właściwego momentu..zawsze jest jakieś "ale" a gdy ona się już pojawi to nie wiadomo jak to wszystko sobie poukładać. I pomimo wspomnianych refleksji to ja chyba stawiam na.."co ma być to będzie" :) Faktycznie druga ciąża to znacząca różnica w stosunku do pierwszej..

2016-06-18 10:43

Klio myślę, że jak drugi maluszek pojawi się na świecie to na pewno nauczy Cię świetnej organizacji. :) wypoczywaj dużo. Życzę szczęśliwegzo rozwiązania. Ja co prawda nie miałam zagrożonej ciąży ani nigdy nie poronilam, a mimo to drżę przed każdą wizytą. Teoretycznie staram się dobrze odżywiać, pić mnóstwo wody i przede wszystkim oszczędzać się, ale w praktyce mam 11,5 kg.synka, którego dosyć często muszę podnosić, nie wspominając o ogarnianiu wszystkiego = zmęczenie. I w ogóle porównując pierwszą ciążę do drugiej to ta pierwsza była po prostu wakacjami. ;)) Ale chyba każda jedna mama bardzo martwi się o dziecko nawet jeszcze to nienarodzone. Może jak przyjdą ruchy maleństwa to człowiek będzie spokojniejszy. No i te prenatalne... sporo mnie uspokoily. :)

2016-06-14 21:36

Taka waga to dla mnie jest pewnego rodzaju abstrakcją..której nie jestem w stanie sobie wyobrazić, gdyż moja córka urodziła się 1,200. Odnośnie pomocy to dobrze to na mnie wpływa..gdyż mam więcej czasu na odpoczynek (przezorna..jestem gdyż pierwsza ciąża praktycznie przeleżana)..aczkolwiek mam problem z organizacją czasu..to jest moja pięta achillesowa, ale może z czasem to się unormuje :) Poza tym mam trochę czarnych myśli..i co najdziwniejsze związanych z pracą - kto by pomyślał..Swoją drogą wróciłam do pracy na pół roku. I jest to moje trzecie lato z córką :) ta myśl przepełnia mnie euforią. Ja nie mam przeczucia względem płci..z córką miałam, także będzie to dla mnie (nas) miłą niespodzianką :)

2016-06-14 15:28

Klio ojej, współczuję złego samopoczucia. Mam nadzieję, że szybko minie. Za to zazdroszczę pomocy ze strony mamy i teściowej. U mnie wszyscy pracują tak, że dosłownie nikt nie ma jak zostać z synkiem. Chodzę z nim wszędzie- ginekolog, dentysta, endokrynolog, pobrania krwi, badania prenatalne... Szkoda gadać. :/ za to raczej jest grzeczny, aczkolwiek domaga się mnóstwa uwagi i miewa humorki. W końcu jak to dziecko. ;) Jasne, uważaj na siebie koniecznie. Oby wszystko skończyło się dobrze. Ja pierwszy poród miałam 3 dni po terminie (oksytocyna, sn). Synuś urodził się 59cm., 3980 g. Już wtedy sugerowano mi cc, a drugie dziecko prawie zawsze rodzi się wieksze, więc pewnie czeka mnie cięcie. No nic... Pożyjemy zobaczymy. Coś się będę na zapas martwić. :) Pierwszego obstawialam synka, druga core. (Chociaż gdyby urodził się chłopiec byłoby super, bo mam masę ubranek, zabawek i pewnie fajnie dogadywalby się z bratem). Zobaczymy jak tam moja intuicja. :D

2016-06-14 12:39

U mnie nie jest w zasadzie najgorzej..córka nad wyraz wyrozumiała, poza tym moja mama i teściowa dość dużo mi pomagają..także nie mam co narzekać :) Moją zmorą są migreny..tak uporczywe i bolesne, że nie jestem w stanie wstać z łóżka..związane to jest z wymiotami i takim totalnym zniechęceniem do wszystkiego, że szkoda gadać..dni wyjęte z kalendarza. Poza tym z racji tego, że pierwsza ciąża zakończona przedwczesnym porodem - to mierzę ciśnienie codziennie, biorę aspirynę..która może ewentualnie zapobiec rzucawce, ciąża wysokiego ryzyka..aczkolwiek na razie tego nie odczuwam. Jedynie bogatsza w doświadczenie, staram się na siebie bardziej uważać. A nad imionami to zdążę jeszcze pomyśleć..choć TŻ uparcie obstawia chłopaka :) Córka jest z sierpnia (choć miała być z października :) różnica jeśli dotrwam do terminu to 24 miesiące.

2016-06-14 11:04

Ooo grudnioweczki. :)))) czesc kochane. :) i to drugi raz mamy. :) powiedzcie proszę jak się czujecie? Na kiedy zbliżone terminy? Zastanawialyscie się nad imionami dla maluszków? Jaka różnica między dziećmi będzie? Pierwsze pociechy w jakich miesiącach się urodziły? To tak... Pozegnalam I trymestr i przed chwilą wkroczylam w 4 miesiąc. Czuję się rewelacyjnie nie licząc 2 razy okropnego bólu zębów. Poza tym nie mam na co narzekać. Miedzy moimi dziećmi będzie jakieś 20 miesięcy różnicy. Rocznikowo rok po roku. :) aaa i termin z om mam na 13, a z usg na 9. W każdym razie na święta powinniśmy już być we 4 w domku. :)) imiona mamy wybrane. Jeśli synek to Mikołaj jeśli córcia to Malwina. Synek jest z kwietnia, ale mam nadzieję, że w grudniu też będzie mi się fajnie rodzilo. :D tak po krótce to chyba tyle... wszystkiego dobrego i duuuzo cierpliwości! :*

2016-06-13 20:33

Dziękuję Wam kochane :) Agnieszka - tak mam córeczkę, która 4 lipca skończy rok :)

2016-06-13 15:06

Maniuela super - gratuluję :) i dużo zdrówka życzę :)