Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Dzień dziecka

Data utworzenia : 2017-05-31 12:32 | Ostatni komentarz 2023-06-07 09:24

Konto usunięte

5139 Odsłony
153 Komentarze

Co planujecie na ten dzień? Moje dzieci ostatnio co dzień mają dzień dziecka, bo co dzień gdzieś się wybieramy, a to nad wodę, a to konie u wujka, a to do mojej siostry gdzie jest Golden i Arek może pobiegać z siostry córkami. No i w sumie nie wiem co jutro zaplanować. Może sala zabaw. A Wy co planujecie?

2017-06-18 22:12

Oj szkoda,gadac moja mama biedna,sie,zestresiwala ta sytuacja i caly weekend odchorowuje...biedna,wymiotowala,slaba,zamiast sie pakowac do sanatorium to s ie stresuje... Ale powiedzielismy sobie,z mezem ze juz dosyc tych chorych sytuacji,trudno jak tak wybrala to nie musi miec z nami kontaktu...

2017-06-18 21:51

Aleks jak mi przykro z tej sytuacji Waszej no co za kobieta z tej teściowej Twoi rodzice mieli rację, czemu ona taka podła, syn ułożył sobie życie z Tobą macie dzieci to samo szczęście skarby dwa a. córka męża twojego trzeci skarb, co ta kobieta wyprawia

2017-06-18 21:31

Oj MAM przykro mi z powodu psinki...ja tez padam...wszyscy pojechali,tzn rodzice juz w pt a,dzis siostra.i.przyjedzie w weekend...franio tak biedny plakal jak wychodzili ze ja sie uplak a lam razem z nim...jeszcze biedny katarek ma i chodzi taki z ciompami po pas,oczka ma,zaszklone,wkurza sie o byle co ... No ale maz,go wyk s pal dalam mu syropek i uspalam zobAczymy jak noc... Zosia wczoraj cos wieczorem nozki prezyla,nie wiem czy to brzusio czy co,płakała biedna ale jak ja,uspałam to po 5,5hja obudzilan do karmienia tak sp a la...cwaniara,przy mnie w lozku,w poduszce...to sie jej spalo...ale ogolnie jest grzeczna,spi,je,troszkę polezy pooglada sobie wokol wszystko,znowu spi...kapac sie uwielbia... Co do tesciowej to jak wyszla w pt tak nie,dzwoni...płakałam dzisiaj bo kurcze mowie do.meza,z,czym Zosia inna,ze,o bia,sie nie martwi,nie pyta...ech szkoda gadać

2017-06-18 21:09

Dzięki za miłe słowa. Teść mi pomagał zimą jak sam nie pracował, no i jak miałam nogę w gipsie też wpadał na dyżury na zmianę teściową i moją mamą, więc cieszę się że mogę się odwdzięczyć. Leki, mierzenie cukru i ciśnienia, posiłki tyle, oj tam pi prostu jakby jedno dziecko przybyło ;) Dziś padam na twarz a mała nie chce spać ech.....

2017-06-18 09:49

O jej.... przeczytałam o piesku i już mam łzy w oczach. Sama mam sunię która ma 11 lat już i nie potrafię dopuścić do siebie myśli że kiedyś jej nie będzie. Co do teścia to też podziwiam że tak o wszystko dbasz. Silna z Ciebie kobieta.

2017-06-18 08:21

Mama my tu tęsknimy za tobą, fajnie że się odezwałaś. Szkoda pieska ale tak jest dla niego lepiej, moi rodzice nie uśpili swojego pieska i on biedny ledwo zipał i sam padł, szkoda psiny. Mama twoja teściowa nieźle egoistycznie podchodzi do tej całej sprawy,:( Dobrze że rodzinka teścia go odwiedza to się ceni. A jak ty się czujesz? Dobra duszyczka z Ciebie, pomimo dwójki małych dzieci wzięłaś na siebie opiekę nad teściem, Pozdrawiam Cie i czekam na dalsze wieści.

2017-06-18 07:33

Hej dziewczyny hej Mamuśki. Dzięki za miłe słowa. Ostatnio mało mnie tu, bo ciągle coś się dzieje. Z miłych rzeczy to często ktoś odwiedza teścia brat, siostry, on sam z dnia na dzieńa ma więcej sił, ale jeszcze jest słaby. A z tych gorszych to musieliśmy uśpić psinę naszą miała ropne zapalenie macicy które nie dało się wyleczyć farmakologiczne. Do tego stawy siadały coraz bardziej.... Dziś imieniny teściowej, wczoraj zadzwoniła i zapraszała, mówie że ogarniemy temat ale z teściem musi ktoś zostać, ona się pyta czy teść powoli nie wejdzie na to 3piętro, ni brak słów. On u nas ledwo wchodzi na piętro. Mówię, że może u nas ten obiad zróbmy a teściowa do mnie "juz się tutaj naszykowalam" i ciągle myślę co to jest to naszykowanie bo raczej stołu to nie nakryła bankowo. A tak trudno gary przewieźć. Ręce opadają

2017-06-17 20:54

Aleks no po prostu brak mi słów. Babcia która dziecka nie chce zobaczyć, a z tym że tyle czasu nad morzem nie była to już całkiem poleciała. Dziecka wcale nie widziała i jakoś jej nie ciągnęło. No ale różni są ludzie. Może jakiś kryzys babciowy przeżywa. Marta widze że u Ciebie nie jest lepiej. ech zawsze te teściowe swoje trzy grosze muszą wtyknąć