Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Ciążowe zachcianki

Data utworzenia : 2013-01-18 18:43 | Ostatni komentarz 2023-02-01 16:59

P.Janik

29814 Odsłony
686 Komentarze

Tutaj możecie pochwalić się swoimi ulubionymi wynalazkami kulinarnymi. Nie od dziś wiadomo, że kobiety w ciąży lubią łączyć dziwne smaki. Miałyście jakieś swoje 'odchyły od normy'?

2020-02-03 19:19

Z mięsem mam podobnie teraz w 3 trymestrze . Co prawda nie odrzuciło mnie całkowicie , ale są dni gdzie nie mogę patrzeć w stronę mięsa nie wspominając o zapachu . A w inny dzień zjem normalnie na obiad .  

2020-02-03 17:54

U mnie królowały cytrusy! Zwłaszcza na początku ciąży, listopad- styczeń. Mogłam wtedy jest mandarynki, pomarańcze i zielony grejfrut. Później miałam ochotę ogólnie na warzywa: pomidory, ogórki, roszponka. 

Ogolnie zachcianki wskazują nam jakich witamin brakuje w organiźmie, wiec warto je spełniać i dostarczac brakujących składników mineralnych.

 

Z produktów od których mnie odrzuciło to mięso. Nie jadłam i nie mogłam patrzeć na nie do około 23tc.

2020-02-03 15:34

Ja na poczatku ciąży miałam ochotę na Milky Waye . Chociaż nigdy za nimi nie przepadałam :) i jabłka ... jabłko to ja muszę zjesz codziennie :) 

2020-02-03 15:07

u mnie praktycznie od początku do końca mogłabym noc i dzień jeść kiszone. nic mi się nie zmieniło przez całą ciążę 

2020-02-03 14:08

Ale zaczęłam zauważać, że wyostrzył mi się smak i węch

2020-01-28 12:55

Ja cała ciążę nie miałam zachcianek, wiadomo czasem ochota na coś konkretnego ale obeszłam się bez 

2020-01-28 12:29

Nie szaleję jakoś specjalnie z zachciankami. Czasem mam na coś innego ochotę ale to raczej tak normalnie nawet przed ciążą miewałam ;)

Staram się nie zwariować :) I trzymać formę :)

Ale to prawda, to co zakazane kusi najbardziej - cukrzyca ciążowa wiele utrudnia, ale cóż...

2020-01-28 10:53

Myślę, że zachcianki to reakcja organizmu na zapotrzebowanie jakieś składnika. Na początku ciąży odczuwałam duży głód i miałam największą ochotę na węglowodany. Starałam się jeść wartościowo, np. makarony, kasze itp. Teraz mam okres na nabiał. Jem dużo jogurtów ;) 

Nigdy nie przepadałam za kwaśnym jedzeniem więc wogóle nie mam ochoty na ogrórki itp.