Zakaz wstępu dla... dzieci?

Mazia, nie wiem gdzie dokładnie na Śląsku powstaje to osiedle. Kiedy mówili o tym w tv powiedzieli wyłącznie o województwie. W internecie też nie było to określone konkretnie jak czytałam 

U nas niebawem rocznica ślubu więc pewnie zostawimy Córeczkę dziadkom i gdzieś się wybierzemy :-) 

Marta K  uu mnie na szczęście rodzice chętni do pomocy ☺

I.Filipek - jedyna możliwość to podrzucić dziadkom lub opiekunce. Innego wyjścia nie ma. Przez to, że ja nie mam takiego wsparcia, a wyjdzie do restaracji z dziećmi to koszmar, z meżem nigdzie nie wychodzimy :( Trochę brakuje nam możliwości pójścia na randkę i bycia tylko ze sobą przez 3h. 

Durny pomysł chociaż są takie dni że z przyjemnością skorzystała bym z takiego lokalu 😂 tylko co wtedy zrobić z dziećmi? 🤦‍♀️

A ja mimo że lubię dzieci, mam dwójkę własnych i zaraz będzie trzecie, to bardzo cieszyłabym się z miejsca, które byłoby "wolne od dzieci".

Jako matka mogę powiedzieć, że marzą mi się miejsca dostosowane do rodzin z dziećmi. Z placem zabaw, z zabawkami, z odpowiednimi stoliczkami. A nie z kartkami i mazakami. Chodzi o taki "mini" plac zabaw. Wtedy dzieci się fajnie bawią i można zjeść rodzinny obiad.

Jako kobieta i żona marzę o miejscu wolnym od dzieci. Skoro już wychodzę do restauracji z mężem, udało nam się załatwić opiekę dla dzieci i idziemy na pierwszą randkę od 2 lat, to byłabym wdzięczna, gdyby inne dzieciaki mi nie przeszkadzały i nie przekrzykiwały naszych rozmów :) Gdybym chciała iść do lkalu z dziećmi, wybrałabym inny.

Tak samo z wyjazdem. Gdy będę chciała odpocząć i pojechać na weekend z przyjaciółkami, to chętnie skorzystałabym z hotelu, w którym nie trafię na dzieci. Bo moim celem będzie odpoczęcie od dzieci :) 

Dokładnie ciekawe czy w regulaminie wspólnoty będzie nakaz wyprowadzki :D

No dziwny pomysł naprawdę