Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Przygnebiona mama

Data utworzenia : 2018-02-11 19:46 | Ostatni komentarz 2018-03-04 11:25

Sandra-26

1736 Odsłony
33 Komentarze

Czesc dziewczyny macie czasami takie dni ze wszystkiego macie dosc? Bo mnie właśnie to dopadło czuje sie sfrustrowana i przygnebiona zarazem bo nie mam czasu w ogole dla siebie odkad pojawiły sie dzieci nigdzie nie byłam sama. Dzieci sa ciagle i wszedzie ze mna :/ zakupy, wypad do kolezanki na kawe itp.wszedzie zabieram je ze soba.... o relaksie czy chwili wytchnienia nie wspomne... Rozumiem ze maz pracuje a ja zajmuje sie domem i dziecmi, ale czasami mam wrazenie ze wszystko spoczywa na moich barkach :( Jestem juz zmeczona ta sytuacja i nie wiem jak wpłynąć na męża zeby wiecej uwagi poświęcił dzieciom a ja mogłabym w tym czasie pobyc sama ze soba. Najbardziej wkurza mnie to ze on przychodzi z pracy i jest zmeczony a ja po calym dniu z dziecmi w domu wykonaniu wszystkich obowiązków domowych itp.czuje ze czasami nie mam prawa do ponarzekania bo przeciez on wrócił z pracy taaa a ja leżałam i pachnialam caly dzien...

2018-02-11 21:00

Niestety niezależnie od tego czy kobieta pracuje zawodowo czy nie najczęściej na niej spoczywają domowe obowiązki i opieka nad dziećmi. Najgorzej jest kiedy przyzwyczai się faceta do konkretnego trybu życia. Chyba musisz poprosić chociaż o jeden dzień "wolnego" w tygodniu. On ma wolne o dni od pracy, Tobie też się należą. Tak samo masz prawo do narzekania i rób to, nie pokazuj, że sobie świetnie radzisz i wszystko jest perfekcyjnie zrobione, bo on nie uzna tego za nic nadzwyczajnego tyko za normę. Ja też tak starałam się wszystko idealnie ogarniać odkąd jestem w ciąży i nie pracuję, a facet się tak przyzwyczaił, że przestał sam cokolwiek robić, zamiast mi pomagać bo przecież powinnam odpoczywać, po to jestem na zwolnieniu, to przychodzi i chce mieć wszystko pod nos podstawione. Czyja to wina? Moja tylko i wyłącznie, bo go tego nauczyłam. Teraz próbuje oduczyc, żeby po porodzie mieć jakas chwilę dla siebie. Po prostu ogarniam sobie powolutku, bez stresu, odpoczywam kiedy chcę, a czego nie zdążę trudno... I wcale nie ma mi za złe tego, wręcz dzwonił do teściów żeby mi pomogli z zakupami jak był w pracy. Nauczymy się nie być idealne i korzystać z pomocy.