Konkurs z okazji Światowego Tygodnia Karmienia Piersią - Wyniki

Droga Kingo sprzed 1,5 miesiąca, nie nakręcaj się, że musisz to robić koniecznie, nie warto psuć sobie psychiki, bo tym tylko wszystko popsujesz. Podejdź do tego. �

"W życiu piękne są tylko chwile..." a "wszystko, co dobre, szybko się kończy".

Droga Mamo! Doceniaj i celebruj każdą chwilę bliskości ze swoim Maleństwem podczas karmienia, pomimo zmęczenia i niewyspania, bo (uwierz mi!) będziesz za tym tęskniła. Bliskość, ciepło, bezpieczeństwo, przywiązanie to kwintesencja macierzyństwa. Karmienie piersią to piękna przygoda i początek cudownej relacji... powodzenia, dasz radę! P.S. Zawsze ufaj swojemu instynktowi i pamiętaj, że jesteś najlepszą mamą dla swojego dziecka! ❤️

Bez stresu. Narodziny dziecka to bardzo stresujące i odpowiedzialne wydarzenie. Każda mama chce jak najlepiej dla swojego dziecka i karmienie piersią to duże wyzwanie ale warto się z nim zmierzyć i nie załamywać się jeśli nie ma wystarczającej ilości pokarmu. Trzeba próbować różnymi sposobami. Może nakładki, może laktator, może różne pozycje karmienia. najważniejsze żeby nie stresować się i nie wpadać w panikę bo to nie pomoże ani tobie ani maluszkowi. Dokarmianie butelką nie jest największą tragedią. Ważne jest żeby dziecko było nakarmione. Nie zmienia to jednak faktu, że trzeba starać się aby maluch dostał jak najwiecej mleka mamy.  Każda kropelka jest istotna .

Moja rada jest taka że jeśli chcesz karmić piersią i bardzo Ci na tym zależy to nie odpuszczaj i walcz o to do końca. Na początku mojej przygody z karmieniem dopadło mnie przeziębienie. Ciągnęło się to przez 3msc, każdego miesiąca dostawałam nowy antybiotyk. Byłam załamana i osłabiona. Dodatkowo moja laktacja była bardzo niewielka przez osłabienie ogarnizmu przez chorobę. Ale ja się nie poddawałam, ciągle przystawiałam dziecko, na przemian odciągalam pokarm laktatorem patrząc z miłością na moje dziecko że robię to dla niej aby dać jej to co najlepsze czyli mój pokarm. Byłam bardzo zmęczona i osłabiona. Dookoła słyszałam tylko żeby zakończyć karmienie dziecka to szybciej wyzdrowieje mogąc zebrać mocniejszy antybiotyk, który nie jest dozwolony dla kobiet karmiących. Ale ja się nie poddawałam, nie chciałam zakończyć kp. Chciałam karmić córkę tak długo jak tylko to będzie możliwe. I dalysmy radę. Po przeziębieniu laktacja wróciła na odpowiednie tory, dziecko najedzone i szczęśliwe. A ja jestem z siebie dumna, że się nie poddałam. Karmimy się nadal i bardzo się z tego cieszę. Więc jeśli chcesz karmić piersią to walcz o to. Nie poddawaj się i słuchaj swojego serca. I pamiętaj, że mamy wiedzą najlepiej co jest dobre dla ich dziecka :)

Droga mamo,

Sobie i innej mamie dała bym radę by nie słuchać innych a jedynie swojego sumienia i serca . By wybrać taką drogę którą będzie najlepsza dla naszego dziecka ale też przede wszystkim dla nas samych bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. 

Karmienie piersią jest cudowną relacją matki i dziecka ale było dla mnie bardzo męczące i trudne. Teraz będąc w ciąży z drugiej dzieckiem wiem , że nie będzie się to odbywało moim kosztem. Kosztem mojej psychiki. Pozwolę sobie chociażby na częstsze odciąganie pokarmu lub po prostu dokarmianie by nie pozostawać sama w tej drodze , by móc liczyć na wsparcie partnera który będzie mógł wstać w nocy i nakarmić dziecko lub iść je uśpić bez presji że wszytko muszę robić ja bo przecież karmię :) i taką radę dam innej mamie, żeby robiła tak jak czuje i dobrze czuła się z tym jak robi nie słuchając przy tym rad innych 

Mamusiu!
Karmienie piersią to niesamowita przygoda. A jeśli o przygodach mowa, to nie zawsze są one łatwe, proste i przyjemne. Początki karmienia piersią bywają trudne. Piersi są obolałe, twarde. Maluszek nie potrafi złapać brodawki, występuje nawał pokarmu....To wszystko trwa kilka dni,  podczas których należy się uzbroić w cierpliwość i wytrwałość, bo to to klucz do sukcesu. Poradzisz sobie Mamusiu! Dasz radę! Przekonasz się w końcu, że karmienie piersią to czas, w którym na chwilę przystaję w miejscu, bez pośpiechu, nerwów i stresu. Wziąć swój Skarb w ramiona i wspólnie zatrzymać czas! Karmienie piersią to moment tylko dla Mamy i Maluszka, tak potrzebny obojgu. Zapach mamy, bicie jej serca, ciepło, czuły dotyk - są małą namiastką tego, co dziecku jest tak dobrze znane. Poza tym jest to naprawdę cudowny, wręcz najwspanialszy czas dla obojga. Budowanie więzi emocjonalnej, poczucie bezpieczeństwa i jedności... Karmienie piersią daje poczucie spełnienia się w roli Mamy, odczuwanie, że jest się potrzebną naszemu maleństwu. Mleko mamy dostarcza maluszkowi wszystkiego co niezbędne do rozwoju. A co najważniejsze jest to prawdziwa bomba odporności i przeciwciał dla malucha... Nie bez powodu mówi się, że jednym z leków dla wcześniaków jest mleko matki.... I choć karmienie piersią wielokrotnie wymaga wyrzeczeń, poświęcenia i na początku wytrwałości uważam, że jest to magiczny czas, który jest wart wszystkiego... Natura jest bardzo mądra, wystarczy jej zaufać.... Warto karmić bo jest to najcenniejszy dar dla matki i dziecka ♥  

Droga mamo,

Karmienie piersią to cudowny czas pełen bliskości z Twoim dzieckiem! Niestety nie zawsze jest kolorowo, ponieważ nie jest to łatwy wyczyn. Pozwól, że dam Ci kilka rad, dzięki którym karmienie piersią stanie się dla Ciebie łatwiejsze.

Pierwsza rada to: na początku przystawiaj dziecko n