Konkurs "Tydzień Karmienia Piersią"

Karmiłam piersią dwójkę dzieci i teraz trzecie dziecko też zamierzam karmić z tylko,  albo aż dwóch powodów. Bo to najlepsze i najwygodniejsze rozwiązanie.

Najlepsze,  bo uważam, że natura wie co robi i nic nie zastąpi mleka mamy. 

Najwygodniejsze,  bo bez wstawania w nocy by przygotować mleko, można karmić wszędzie i o każdej porze. 

Natura obdarowała nas kobiety, mamy i przyszłe mamy pięknym i wyjątkowym darem, którym jest możliwość karmienia piersią jeśli tylko chcemy tym darem obdarować naszego maluszka. Karmienie piersią to nie jest tylko zaspokojenie najważniejszych potrzeb naszego dziecka, są to również wielkie korzyści dla mamy, ekonomia, wygoda. Natura nie wymyśliła nic bardziej pięknego, a co za tym idzie zdrowego ! Mleko mamy zawiera mnóstwo wartościowych hormonów i enzymów oraz przeciwciał których żaden modyfikowany pokarm nam tego nie da. Mleko naturalne wzmacnia odporność i skład zmienia się adekwatnie do wieku bąbelka - więc dlaczego nie korzystać z tego cudu natury ? Karmienie i sama laktacja to emocje, to piękne tworzenie bliskości z władnym synem czy córeczką, jeśli chcemy dać im to co najlepsze, a mamy jakikolwiek kłopot z karmieniem - laktator będzie rewelacyjnym rozwiązaniem, który każda mama powinna mieć w swoim domowym zaciszu :) 

Karmienie piersią jest dla mnie niesamowitym wyróżnieniem i cudowną przygodą. Ten moment sam na sam z wtulonym maluszkiem jest nie do opisania i nie do porównania z niczym. Cieszę się, że było mi dane karmić córeczkę i mam nadzieję, że będzie mi dane karmić i drugą, która już niedługo będzie na świecie ;) Karmienie to nie tylko wygoda, oszczędność pieniędzy.. ale przede wszystkim chwila tylko dla mamusi i dzieciątka, której nikt nie odbierze :)

To było moje marzenie, po przyjściu. a świat wziąć dziecko na ręcę i karmić piersią. Z powodu nagłego cięcia cesarskiego bałam się, że mogą być problemy z karmieniem, na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Mleko matki to najlepsza rzecz dla malucha, dzięku niemu prawidłowo się rozwija i nabiera odpowiedniej odporności a przy okazji tworzy niesamowitą więź matki z dzieckiem. Cudownie być mamą❤️

W listopadzie zostanę mamą po raz pierwszy. Noszę pod sercem mój największy skarb. Nie wyobrażam sobie żebym nie karmiła synka piersią. To nasza dalsza wspólna więź po porodzie. Chcę karmić synka jak najdłużej się tylko da. Mleko matki jest najzdrowszym pokarmem. Karmienie piersią przynosi korzyści również nam mamom.  Szybciej wracamy do pełni sił. Zmniejsza się ryzyko krwawień, regeneruje się macica, jest mniejsze ryzyko zachorowań na raka jajnika itp. Karmienie piersią jest tanie i wygodne. Nasz maluszek rośnie i rozwija się prawidłowo. A każda mama chce wszystkiego co najlepsze dla swojego dziecka.  Z dumą chce powiedzieć że jeżeli tylko będę mogła karmić piersią to będę to robila jak najdłużej będę mogła. 

Jestem bardzo szczęśliwa! Niedługo zostanę po raz pierwszy mamą. Jest to niesamowite uczucie. Pisząc te słowa pojawiają się łzy w moich oczach. Piszę ten post ze szpitalnego łóżka, ponieważ podskoczyło mi ciśnienie, a jestem już na końcówce bycia w "dwupaku". Termin spotkania z moim wymarzonym synkiem mam na 11 sierpnia, to już tak blisko. Nie wiem czy będę karmić piersią, czy butelką. Dowiem się tego już za kilka dni. Jednak gdybym miała laktator w domu czułabym się pewniej, ponieważ boję sie, że jeśli nie będę miała pokarmu to mój maluszek będzie głodny. A jak wszyscy wiemy, najedzony brzuszek to szczęśliwe dziecko i mama. Kompletując wyprawke dla mojego synka, na listę mam wpisany laktator LOVI. Chciałabym go mieć, ponieważ wiele mam wypowiada się, że jest to bardzo dobry sprzęt, który im bardzo pomógł. Dopiero przede mną najważniejszy etap życia, w którym będę mamą i chciałbym rozpocząć go bez stresu jaki mam przed brakiem pokarmu lub jego nadmiarem. Za kilka dni poznam miłość mojego życia - mojego wymarzonego synka. Jest to szczęście, którego nie mogę opisać, a czekanie na maleństwo wiedząc, że mam laktator LOVI i maluszek będzie najedzony pomogłoby mi wejść w etap bycia mamą z większą pewnością siebie i spokojem. 

Już przed narodzinami mojej pociechy wymarzyłam sobie karmienie piersią. Dlatego, choć pojawiły się przeciwności, każdego dnia dzielnie o to walczyłyśmy. Nie było łatwo. Wielokrotnie przychodziła myśl, żeby się poddać, ale wtedy przypominałam sobie, że nie mogę dać swojemu dziecku niczego cenniejszego. Wreszcie udało nam się osiągnąć cel - teraz cieszę się każdą sekundą, każdą minutą, którą poświęcam swojej córeczce, karmiąc ją własną piersią. Chociaż nie jest droga łatwa, to właśnie wtedy czuję się najszczęśliwszą. Czuję niesamowitą więź, która z każdym dniem staje się coraz silniejsza. Wiem, że mój trud i poświęcenie będą procentować w całym życiu mojego ukochanego dziecka, a ta myśl czyni mnie najpiękniej spełniającą się matką! �

Pierwsze dziecko karmiłam mlekiem odciągniętym nie z mojego wyboru wtedy jeszcze nie wiedziałam ile korzyści mogę tym osiągnąć. Teraz oczekuje drugiego dziecka które pojawi się w ciągu najbliższych dni i wiem że je również będę karmić odciągniętym mlekiem, poprzednia decyzja jaka została podjęta była jedną z lepszych dla mojegono organizmu, samopoczucia jak i komfortu mojego dziecka. Cenie sobie swój czas, chce żeby moje dziecko otrzymywało wszystkie wartosciowe składniki które zawarte są w mleku mamy przy czym chce mieć ten komfort który daje mi możliwość wyjścia z domu na dłużej bez strachu że moje dziecko za chwilę będzie domagać się piersi. Odciąganie pokarmu daje również możliwość gromadzenia nadmiaru mleka poprzez jego mrożenie do użytku kiedy to mama nie będzie w stanie podać dziecku bieżącej porcji. Bardzo cenie sobie tą formę karmienia ponieważ daje ona możliwość zadowolenia i zdrowia mamy jak i dziecka.