Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (376 Wątki)

KONKURS „Światowy Tydzień Karmienia Piersią z marką LOVI”

Data utworzenia : 2015-08-01 08:32 | Ostatni komentarz 2015-08-29 16:41

Redakcja LOVI

15235 Odsłony
172 Komentarze

Witajcie w konkursowym wątku "Światowy Tydzień Karmienia Piersią z marką LOVI " Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenie - opis początków karmienia piersią lub odpowiedź na pytanie, dlaczego warto karmić piersią. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 800 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenia uczestników, którzy nie uzupełnią w profilu użytkownika danych teleadresowych nie będą brane pod uwagę. Wygraj produkty LOVI wspomagające karmienie naturalne oraz bransoletki Lemoniq. Szczegóły konkursu " Światowy Tydzień Karmienia Piersią z marką LOVI”: http://lovi.pl/pl/breast-feeding/693 Zapraszamy do zapoznania się z regulaminem: >>> REGULAMIN W przypadku pytań, wątpliwości zapraszamy do kontaktu – w wątku pod artykułem z informacją o konkursie >>> http://lovi.pl/pl/forum/2/5190 lub za pośrednictwem poczty e-mail – [email protected] Powodzenia :-)

2015-08-01 16:52

Karmienie piersia!! Pokarm kobiecy to absolutny fenomen - odżywia, dba o rozwój, chroni i leczy. Przynosi korzyści zarówno karmionemu dziecku, jak i karmiącej mamie. A do tego sam się produkuje i nic nie kosztuje!

2015-08-01 16:39

Nasze początki z KP były ciężkie. Pokarm wypływał z piersi już w 34 tc, Jaś urodził się przez CC w 38 tc. Kiedy położna przyniosła mi Syna, była w szoku, że pokarm sam płynie. Przyssał się za 1 razem i pięknie jadł. Tak było do 2 doby po porodzie. Dziecko przestało ssać, pokarm nie leciał, laktator nie pomagał, odciągnęłam dosłownie 2 kropelki. Położne z pretensjami, że pokarmu nie ma, co za matka nie umie urodzić ani wykarmić, piersi takie duże to dziecko się boi ssać (nie, nie powiększałam), szarpały sutki aż do krwi, ciągnęły, ściskały i nic… Z poczuciem winy dałam Małemu mieszankę. Wypuścili nas do domu w 4 dobie i jak ręką odjął – Jasiek pięknie ssał. Następnie przystawiłam laktator – butelki pełne. Mieszanka odstawiona! Późniejsze problemy – 4 tygodnie męki z zapaleniem piersi, kuracja 3 antybiotykami, pogryzione sutki, namawianie przez lekarza, żeby odpuścić i przejść na MM, tylko utwierdziły mnie w tym, żeby karmić jak najdłużej :)

2015-08-01 16:32

Witam 'Jestem mama to moja kariera jestem mama na zawsze od teraz " fragment tej piosenki stal sie moim mottem id kiedy pierwszy raz zobaczylam swoje maleństwo na USG. Co prawda dopiero w listopadzie zobacze je "na żywo " po raz pierwszy ale juz teraz nie umiem sie doczekać momentu kiedy pierwszy raz przytule je do swojego ciala i po raz pierwszy bede mu mogla dac to co najlepsze-swoje mleko. Narazie moge tylko sobie wyobrazić jakie cudowne dla mamy musi byc uczucie gdy takie maleństwo ssa pierś. Tylko osoby ktore to przeżyły pewnie wiedza o czym mowie. Mysle ze zalet karmienia piersia jest tak wiele ze zadnej madrej mamy nie trzeba do niego namawiac. Ja bede dzielnie o to walczyc choc wiem ze czeka nas wiele trudnosci. Ale mysle ze nie ma wspanialszej i zdrowszej rzeczy jaka moglabym dac swojemu malenstwu. Dla mnie rownie ważna jest więź ktora sie wtedy tworzy miedzy mama a dzieckiem.No i na koncu wygoda, bo gdzie indziej znajdziemy całodobowy, darmowy "bar mleczny" z pozdrowieniami dla wszystkich obecnych i przyszłych mamus :)

2015-08-01 15:06

Właśnie pierwszy raz jestem w ciąży i karmienie piersią jest dla mnie wielką zagadką. Tyle się o tym czyta, w mojej pracy jako fizjoterapeuta który pracuje w OWI na co dzień spotykam się z Tą czynnością jednak cały czas zastanawiam się jak to będzie. Czy będę miała pokarm, czy dziecko będzie umiało ssać?? Wiem że warto bo jest to niezwykła więź jaka może łączyć mamę i dzieciątko. Ta bliskość niezwykle uspokaja dziecko pozwala mu się czuć bezpiecznie i nawet gdy nie mamy pokarmu warto przytulać maleństwo do nagiej piersi. Oczywiście ze względów medycznych także warto, no bo mniejsza podatność na alergie o których się teraz tak często słyszy; większa odporność maleństwa na wszelkie wirusy krążące w otoczeniu. A więc, tak, jestem w ciąży i z utęsknieniem czekam na nasze pierwsze spotkanie i pierwsze, mam nadzieję że nie będą nieudolne, próby. Nie martwię się o moje piersi bo ze wszystkimi przeciwnościami można sobie poradzić a przecież po to są stworzone. To jest dla mnie po prostu cud że człowiek może drugiemu dać z siebie coś dzięki czemu Ten będzie mógł żyć i prawidłowo się rozwijać:))

2015-08-01 14:57

Mam na imię Justyna i jestem mamą Zosi, która uwielbia mleczko - moje mleczko. Cycusia obdarzyła miłością bezwzględną ;) Jednak nie od razu było tak różowo... Zosia urodziła się przez cesarskie cięcie. Była duża, ważyła 4550 g. Początkowo nie miałam pokarmu, a i córeczka miała problemy z chwytaniem piersi. Aby pobudzić laktację, wypożyczono mi w szpitalu laktator... Był wielki, głośny i brzydki. Odciąganie pokarmu wspominam bardzo źle, tym bardziej, że nawet nie miałam zapewnionej intymności. Tego paskudnego laktatora używałam przez 2 dni. Potem pomagała mi pani z poradni laktacyjnej. Wreszcie pojawiło się u mnie bardzo dużo mleka, a Zosia po pięciu dniach stresujących prób nauczyła się ssać! Cóż.. Karmienie piersią jest cudowne!

2015-08-01 14:48

Dlaczego warto karmić piersią? Mleko mamy posiada unikalne właściwości, zawarte są w nim przeciwciała oraz inne różne składniki odżywcze, które są potrzebne naszemu maluchowi do zdrowego rozwoju i wzrostu. Wszystko to gwarantuje dziecku naturalną odporność, która będzie go chronić na każdym kroku, a przecież wiadomo, że to co naturalne jest najlepsze i najzdrowsze. Innym ważnym aspektem jest to, że karmienie piersią tworzy między dzieckiem, a jego mamą wyjątkowa więź.Ta bliskość fizyczna jest niesamowitym ukojeniem, która sprawia, że nasz maluszek czuje się bezpieczny, szybko się uspokaja i wycisza oraz ma pozytywny wpływ na rozwój psychiczny i emocjonalny dziecka. Bez wątpienia można przyznać, że karmienie piersią jest pokarmem idealnym, który zapewni dobry start naszego maluszka.

2015-08-01 14:28

Karmienie piersią to niezwykle intymne przeżycie,które buduje wyjątkową bliskość między mamą a nowo narodzonym maleństwem.Ten pełen miłości kontakt z mamą daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i jest warunkiem jego harmonijnego rozwoju.Karmienie piersią wspiera zdrowy rozwój dziecka i przynosi wiele korzyści,które na pewno beda zauważalne po upływie wieku niemowlęcego.Mleko mamy jest dostępne w każdej chwili,ma odpowiedni skład i nie wymaga żadnego przygotowania.Dzięki temu nie trzeba martwić się o odpowiedni pokarm dla swojego maleństwa.

2015-08-01 14:00

Na początku popękały mi brodawki. Kupilam nakładki laktacyjne które i tak nie pomogły a pogorszyły wizje karmienia. Widok jak Malutka pije mleko z krwia nienależało do przyjemnych Amelka chciała piersi a ja płakałam z bólu Używałam bepanthen i wietrzyłam piersi W 3 dobie położna wyciskała mi mleko z nabrzmiałych piersi ból niesamowity W domu chciałam dokarmiać Małą ale po każdym mleku modyfikowanym wymiotowała Wyleczyłam piersi i karmilam bezproblemowo do 1miesiaca. Nagle Amelka zaczela plakac i denerwowac sie przy karmieniu Szarpala za piers i szczypala po rece. Przyjmowalam rozne teorie wyczytane w internecie u lekarza uslyszalam Dobrze ze placze gorzej jakby nieplakala. Po trudnych walkach z karmieniem na siedzaco chcialam zrezygnowac.Odpuscilam pozycje siedzaca na lezaca i poki co niezapeszajac jest super.