Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

KONKURS "Dzień z życia Mamy"

Data utworzenia : 2014-05-26 09:35 | Ostatni komentarz 2014-06-30 19:55

Redakcja LOVI

60760 Odsłony
540 Komentarze

Witajcie w wątku naszego WIELKIEGO KONKURSU z okazji DNIA MAMY! Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenia – teksty opisujące dzień z życia Mamy. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 1800 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Szczegóły konkursu Dzień z życia Mamy: http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/514 Powodzenia:-)

2014-06-11 23:55

No cóż, nie ma lekko ale jest wspaniale. Rano tj.5.30 wstaje Lila, pakuje się do mamusi cycusia,chwilę cmoka i zaczyna swoje luźne gadki...przez 2 godz :). 7.40 budzimy razem Emilkę, kiedy ta ubiera sie do szkoły my robimy sniadanie dla wszystkich. 8.15 przychodzi Babcia zabiera małą a ja lecę ze starszą do szkoły.Wracam,włączam pranie, razem z malutką karmimy nasze kurki, zbieramy jajeczka, później podlewamy ogródek, teraz jeszcze zbieramy truskawki, później robimy mleko i drzemka(9.15) w czasie której mama wywiesza pranie, sprząta, gotuje, prasuje pieli w ogrodzie, kosi trawę a kiedy ma jakieś zlecenie to czasem kładzie komuś płytki albo maluje mieszkanie, 12.30 mała sie budzi,szybko wcina obiadek i jedziemy po siostrę do szkoły, po powrocie starsza je obiad, i razem urządzamy sobie siestę w ogrodzie, huśtawka, piaskownica, rower, basenik, skakanki, guma itd, mała zwykle urządza sobie kolejną drzemkę,później deser i długii spacer,po czym znowu karmimy nasze zwierzaki, zbieramy pranie, wracamy ok godz 20.00 do domu, przygotowujemy kolację, później mleko dla młodszej, kanapki i kakao dla starszej, bajeczka i do łóżek, ok.21.00 dziewczyny śpią, zmywam, układam pranie, w końcu mamy czas z meżem na pogaduchy, mamy chwilę tylko dla siebie, póżniej kąpiel i sen...nareszcie! Od rana to samo i tak w kułko, z tąróżnicą że codziennie odkrywamy, nowe umiejętności...samodzielne jedzenie, siedzenie nowy wierszyk w szkole, nowa piosenka, nowa literka i sto innych rzeczy które kocham :*

2014-06-11 22:54

Jestem mamą 20 miesięcznego Kubusia jest moją najważniejszą pociechą, która z dnia na dzień daje mi wiele radości.Nasz dzień zaczyna się pobudką małego o 6 rano wstaje i woła mamusię, więc wstaję robię mleczko z kaszką na śniadanko.Mały zjada leżąc z mamusią, dajemy witaminki i siadamy na nocniczek, przebieramy pampersiuszka.I zaczyna się zabawa.Mój syn uwielbia samochody i tym najczęściej się bawi jeżdzi po całym domu budząc sąsiadów.Jak zmęczy się jazdą bumami to siada i ogląda z zaciekawieniem książeczki bo to druga rzecz którą lubi robić.Potem mamusia idzie robić obiadek a małemu puszczam muzykę przy której wyładowuje swoje nieskończone siły- jest tancerzem niesamowitym.W między czasie dostaje danonka i paluchy kukurydziane na przekąskę przed obiadkiem.Idziemy potem na spacerek a po nim obiadek. po obiadku mały łapie drzemkę.Gdy wstaje je chlebek lub bułeczkę i na deserek bananika lub inny owoc- znowu zabawa lub kolejny spacerek.po godzinie 20 kąpiel ciepłe mleczko i palulu.Kubuś przesypia już noce więc mamusia śpi całą noc.Ja jeszcze myję i wyparzam butelki i gotuję w termosik wodę dla małego aby szybciutko dostał to co lubi.

2014-06-11 22:43

Witam, Jestem mamą 2 miesięcznego Aleksandra. Trudno jest opisać jeden dzień z naszego życia, ponieważ każdy dzień jest inny i równie interesujący. Nasze dni przeważnie polegają na obudzeniu się około godziny 10, umyciu się na przewijaku, wybranie razem ubranka na dany dzień i pogodę. Olek czesto doradza mi co chce założyć poprzez uśmiech. Po ubraniu się czesto jest tak, że gawożymy razem. Olek ma 2 miesiące ale jest bardzo aktywny i zainteresowany życiem. Po spedzeniu razem czesu w pokoiku synka idziemy pić mleczko, ktore sama produkuje poprzez laktacje :) potem wyruszamy na spacerek, wracamy gotujemy razem obiadek, znowu wychodzimy na spacerek i wracamy. Sluchamy dużo piosenek dla dzieci i się smiejemy oraz spedzamy czas na macie edukacyjnej i co drugi dzień ćwiczymy na piłce. Pod wieczor idziemy sie kapac w duzej wanience i kolo 20 Olek idzie spać. Oto w skrócie nasz dzień, choć jak wspomnialam każdy jest inny - cudowny. Kazdego dnia poznaje swojego synka coraz bardziej. Jego potrzeby. Dodajemy kilka zdjęc z naszego dnia razem.

2014-06-11 22:31

Jestem mama 2,5 Letniej córeczki Roksanki :) jest moim oczkiem w głowie nie wyobrażam siebie życie bez niej. Nasz dzień wygląda w ten sposób ze mała wstaje o godzinie 7 - 8 a czasem i nawet później, budzi mnie przychodząc do naszej sypialni i wołając mamo wstawaj a później mówi mama zrobisz mleko i walczysz bajkę po zjedzeniu mleka ubieramy się w ciuszki i składamy łózka i zaczynamy się bawić później wychodzimy na spacerek zależy tez od pogody przychodzi południe Roksana pomaga mi robić obiad bardzo chętnie to roi po obiedzie jest chwila odpoczynku mala się kladzie i ogląda bajki i przy nich tez potrafi usnąć po małej drzemce wychodzimy na kolejny spacerek najczęściej idziemy na plac zabaw:) wracamy do domku kolo 18,30 idziemy się kompa jemy kolacje myjemy ząbki i zmykamy do łóżeczka i oczywiście musi być mleko do snu tak wygląda nasz dzień :)

2014-06-11 22:27

"Nasze wspólne dni". Jesteśmy razem już ponad 19 tygodni. Dla niektórych, to pewnie TYLKO 4 miesiące z hakiem ale dla mnie, to całe 136 dni, odkąd noszę w sobie małego człowieczka, który jest moim największym szczęściem od pierwszego dnia, kiedy dowiedzieliśmy się. Mój "dzień z życia mamy" nie jest jeszcze tak zakręcony, zabiegany i zorganizowany, jak mam, które mają już swoje pociechy na świcie, natomiast wszystko co robię, robię już z myślą o maleństwie, które się we mnie rozwija i rośnie w oczekiwaniu na nasze pierwsze spotkanie. Dni spędzam jak najbardziej aktywnie. Nasz dzień zaczyna się i kończy na spacerze z psem, jemy śniadanko i dawkę witamin niezbędną dla naszego zdrowia i rozwoju. Większość dnia spędzamy na basenie, spacerach lub wycieczkach. Czas na przyziemne, ludzkie sprawy i obowiązku też jest. Zakupy, porządki. Choć w tych już zazwyczaj pomaga nam tata żeby za bardzo się nie męczyć :) Ostatnio nawet malowaliśmy pokój ale niestety.. Takie zabawy musimy zostawić na później. Uczymy wykonywać się czynności z głową :) Staram się podzielić dzień na czas aktywności i czas odpoczynku i relaksu, takiego jak wypoczynek na swieżym powietrzu lub w domowym kącie, przy spokojnej muzyce, wsłuchując się w pierwsze ruchy naszego maluszka. Wiem, że obie rzeczy są bardzo ważne dla mojego ciała (i ducha), jak i dla maleństwa.. Cieszymy się każdym dniem, z miłością i niecierpliwością oczekując pierwszego spotkania.

2014-06-11 22:14

Ja i moje ziarenko dopiero sie poznajemy. Jesteśmy razem od 9tyg. Lubimy długo spac, spacerować z pieskiem i zajadac sie owocami. Najbardziej smakują nam borowki. Niewiele jeszcze o sobie wiemy mam nadzieję ze z każdym kolejnym dniem będziemy mieć więcej siły na podbijanie świata :) marze że jestes coreczka maz stawia na chłopca :) jedno jest pewne bardzo cię kochamy :)

2014-06-11 20:37

NASZE STARANIA O DZIECKO W KOŃCU ZAOWOCOWAŁY.JESTEŚMY BARDZO SZCZĘŚLIWI I Z WYCZEKIWANIEM CZEKAMY NA POJAWIENIE SIE NASZEGO MALUTKIEGO SYNKA KTÓRY NA DNIACH POWINIEN POJAWIC SIE NA ŚWIECIE,A PÓKI CO CIESZYMY SIE PRZYGOTOWUJĄC SIE DO ROLI RODZICÓW,SZAŁ ZAKUPOWY,OCZYWIŚCIE NIE WSZYSTKO JESZCZE SKOMPLETOWANE.I TE CHWILE RAZEM KIEDY MOGĘ GŁASKAĆ SWÓJ BRZUSZEK I CZUĆ JAK POD WPŁYWEM DŁONI NASZE MALEŃSTWO REAGUJE NA DOTYK......NIE MA NIC PIĘKNIEJSZEGO!!!!UWIELBIAM TE UCZUCIE KIEDY SIE PORUSZA,NIE DO OPISANIA.KOCHAM!!!

2014-06-11 19:46

Witam, nazywam się Helenka i urodziłam się 9 kwietnia :) Mój dzień rozpoczynam od ogłoszenia, że już wstałam (6:00) i pora na śniadanie (albo piję mleczko z piersi mamy, albo piję mleczko z butelki zależy jaki mam humor i czy mam wystarczająco siły). Następnie czekają mnie ćwiczenia - po urodzeniu okazało się, że mam obniżone napięcie mięśniowe i zespół Downa. Ćwiczę 5 razy dziennie po 5 minut. Później spacer z mamą i moim pieskiem w parku oraz zakupy. W domu kolejne ćwiczenie - leżenie na brzuszku żebym była coraz silniejsza i drugie śniadanie (jem co 3 godziny i zazwyczaj z butelki dlatego mama musi odciągać mleczko b. często). Pora na drzemkę: przytulam się do mamy i zasypiam. Jest ok. 12:00 otwieram oczka i oczywiście wołam mamę bo zasnęłam na rękach a jestem w łóżeczku i to mi się nie podoba, pora na obiad i ćwiczenia. Później zabawa i gaworzenie z mamą na macie, mama pokazuje mi czarno-białe książeczki (najbardziej podoba mi się konik i jabłko) :) Kolejny spacerek w parku i tym razem najczęściej zasypiam. O 18:30 po ćwiczeniach czas na kąpiel - uwielbiam wodę :D Kąpie i masuje mnie tatuś. Po pielęgnacji jem kolację i zasypiam sama w łóżeczku rozmawiając z moim "mlekozaurem" od cioci Asi. Od pierwszego dnia w moim domku przesypiam całą noc i daję rodzicom odpocząć żeby mieli siłę na kolejny dzień :) Pozdrawiamy Helenka i mama Beata :)