Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (895 Wątki)

Pchacz, jeździk

Data utworzenia : 2013-04-09 12:33 | Ostatni komentarz 2021-06-15 20:05

Iwona

15967 Odsłony
231 Komentarze

Z jakiej firmy kupić żeby posłużył na dłużej? Czy Wasze maluchy korzystają z nich i są zadowolone? Tyle ich jest, z różnych firm i w rożnych cenach. Nie mogę się zdecydować. Drogie Mamy pomóżcie. ----- Niedługo czeka mnie zakup pomocy do nauki chodzenia, moja siostrzenica miała chodzik a ja swojej córce chcę kupić pchacz ponieważ czytałam że chodzik nie jest dobry na kręgosłup, ale mojej mamie trudno to przetłumaczyć i cały czas chce kupić mojej córce chodzik twierdzi że ja miałam i nic mi niej jest (nie no nic oprócz skrzywienia kręgosłupa w dolnym odcinku) a więc mamusi co Wy wybrałyście dla swojego dziecka?

2016-04-07 16:27

Trudno powiedzieć. Koleżanka miała pchacz, który później jako jeździk służył, i miał sporo z przodu rzeczy, które grały, ruszały się i były faj e do zabawy. I jej dziecko szybko bawiło się tym, zanim nauczyło się chodzić. Później służyło jako pchacz - jej dziecko sporo z tego korzystało, ale leniwe było do chodzenia. A teraz to jeździ sporo maluch na tym. Może czegoś takiego poszukać?

2016-04-07 15:57

Pchacz z funkcją jeździka faktycznie ciekawy pomysł. Jak już dziecko samo zacznie chodzić i siadać może być zabawa przednia. :) Ale może jak nie zamierzam przystawiać Młodego do pchacza i zachęcać do chodzenia to wystarczy jak kupie jeździk. I chyba na takie rozwiązanie najlepiej się zdecydować. :)

2016-04-07 14:43

Kasia.S., to właściwa postawa moim zdaniem, ale pchacz z możliwością późniejszego siadania na tym i jeżdżenia jak najbardziej polecam. Bo dziecko to uwielbia, bawi się super. Mój pchaczy stricto nie miał, ale miał jeździki, które można było trzymać i lubił to bardzo. A i tak sam się spokojnie uczył wstawać i chodzić. Znajoma bardzo namawiała mnie na chodzik, ale było stanowcze nie. I synek sobie spokojnie radził.

2016-04-02 22:25

Nie ma co zachęcać czy przystawiać dziecko na siłę, wychodzę z założenia że jak dziecko będzie chciało to pójdzie.

2016-04-02 22:14

Dominika uffff, już się bałam. :) Nie lubię się wtrącać ani nikomu narzucać swojego zdania, ale Twój Kacperek dopiero jakoś w maju kończy rok, więc koniecznie musiałam zareagować i Ci przekazać co słyszałam. Na szczęście masz głowę na karku. :)

2016-04-02 19:24

małgorzata ja go nie zachęcam, bo nawet nie bardzo chcę go za ręce prowadzać :) umieć umie ale ja nie chce żeby mu krzywdy nie zrobić. nie spieszy mi sie do jego chodzenia bo wiem że to będzie dla mnie niezły problem, mam schody do kuchni i boję się ze z nich zleci a nie mam jak zabezpieczyć. a pchacza mu nie podkładam co chwilę, lecz uważam że nie może az tak szkodzić, bo w sumie służy jako podpórka. obecnie pchacz mi służy do oddzielenia kojca od klatki fredki, bo jest taki cwany że przesuwa kojec i wkłada ręce. a pchacz oddziela i nie ma jak pchnąć kojca :D . Kumpela no najgorzej jak dziecko dopiero co nauczyło się wstawać, chwieje się, upada a matki już od razu pchacza podkładają.

2016-04-02 12:22

Opinii wiele ale mysle ze to my mamy wiemy co najlepsze dla naszego dziecka.

2016-04-02 07:34

Dominika jak już on sam zaczyna stawać i ma tyle siły to pchacza chyba nie zaszkodzi ale widzisz każdy mówi inaczej nożna zglupiec najlepiej obserwować dziecko czy ju coś pomagać czy nie