Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (895 Wątki)

Pchacz, jeździk

Data utworzenia : 2013-04-09 12:33 | Ostatni komentarz 2021-06-15 20:05

Iwona

15961 Odsłony
231 Komentarze

Z jakiej firmy kupić żeby posłużył na dłużej? Czy Wasze maluchy korzystają z nich i są zadowolone? Tyle ich jest, z różnych firm i w rożnych cenach. Nie mogę się zdecydować. Drogie Mamy pomóżcie. ----- Niedługo czeka mnie zakup pomocy do nauki chodzenia, moja siostrzenica miała chodzik a ja swojej córce chcę kupić pchacz ponieważ czytałam że chodzik nie jest dobry na kręgosłup, ale mojej mamie trudno to przetłumaczyć i cały czas chce kupić mojej córce chodzik twierdzi że ja miałam i nic mi niej jest (nie no nic oprócz skrzywienia kręgosłupa w dolnym odcinku) a więc mamusi co Wy wybrałyście dla swojego dziecka?

2016-06-08 14:19

Jeżeli już myślimy o zakupach takiego sprzętu dla naszego maluszka to ja polecam pchacz nie mi ingerencji na dziecko ono samo decyduje czy wstanie przy nim i czy będzie szło do przodu czy nie :) A chodzik niestety ma jakis wpływ na dziecięce bioderka i lekarze nie polecaj. Ja mam pchacz z firmy smily i mogę polecić jest bardzo kolorowy, różnorodne możliwości zabawy np. telefon. organki :)

2016-06-08 11:59

Jeśli chodzi o chodziki to także jestem na NIE. Chociaż znając moja mamę to pewnie kupi gdzieś albo od kogoś. Chociaż już doszłam z nią do kompromisu że cokolwiek kupuje to ma się porozumieć że mną ale to różnie bywa. W każdym bądź razie nie wsadze dziecka do chodzika.

2016-06-08 09:16

Na pewno wyostrzę swoją asertywność w tych tematach, aczkolwiek obawiam się, że jak zostanie sam na sam z małą to i tak będzie robić po swojemu :/ Ale to jeszcze przede mną trochę czasu.. Męża już uświadomiłam odnośnie chodzików.

2016-06-08 06:14

Łatwo powiedzieć dziewczyny, ja też mam upartą teściową, ale potrafię się jej postawić. Zdania można wysłuchać, ale przymknąć na to oko. Miała swoje dzieci, wychowała je, to teraz niech się do wnuków nie wtrąca za bardzo:) Absolutnie chodzikom mówię NIE.

2016-06-07 20:51

Najlepiej to jednym uchem wpuscic drugim wypuscic i robic to co sluszne dla swojego dziecka. :)

2016-06-07 13:31

Ja również, nie chciałabym chodzika dla Małego i sama nigdy nie kupię, ponieważ uważam, że na chodzenie dziecka przyjdzie czas. Nie należy motywować dziecka do chodzenia a wkładaniem Malucha do chodzika właśnie to robimy. Po co zmuszać dziecko, które nie zawsze musi być na to gotowe. Pani Mamusia a Ty nie przejmuj sie teściową i na argumenty, że ktoś używał chodzika ja odpowiadałabym, że Ty nie wnikasz kto używa chodzika ale Ty nie będziesz bo wydaje Ci się, że lepsze dla Twojego dziecka jest samodzielna nauka chodzenia. Nie daj się tylko stawiaj na swoim.

2016-06-07 13:16

Pani mamusia nie daj się. Nie znaczy nie. Chocby mury się walily to uważasz chodzik za samo zło, więc teściowa nie ma prawa się wtrącać. Tym bardziej jeżeli nie jest pytana o zdanie. Dobrze jakby mąż stał po Twojej stronie to już z górki. :)

2016-06-07 12:50

Ja się właśnie obawiam, że moje podejście do pewnych tematów nie będzie respektowane, zwłaszcza przez teściową. Bo już widzę po siostrzenicy męża jak robi tak jak ona uważa. No i między innymi u nich mała używa chodzika. Dlatego obawiam się, że jak powiem "nie" na chodzik to będzie, że "eee tam, Kasia chodziła i nic jej się nie stało" :/ Jednak mała w ogóle nie raczkuje, nawet nie pełza, a przynajmniej nie widziałam, trochę pełza do tyłu ale szybko się denerwuje. Nie wspina się i nie staje sama przy meblach (8 miesięcy ma), a od miesiąca jest wkładana do tego chodzika. I to nie tylko u teściowej, ale w domu u siebie też ma taki chodzik. Moim zdaniem powinna chociaż umieć sama stawać przy mebelkach, żeby ją do tego wkładać, no ale nie będę nikomu nic mówić, każdy świadomie podejmuje decyzje. Też jestem za tym, żeby dziecko samo się uczyło, każdy dzieciak rozwija się w swoim tempie.