Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Nowe czy używane?

Data utworzenia : 2013-01-24 12:34 | Ostatni komentarz 2024-07-27 15:03

konto usunięte

53221 Odsłony
958 Komentarze

Jakie jest Wasze zdanie na temat kupowania nowych i używanych rzeczy dla dzieci?I nie chodzi mi tylko o ubrania.

2015-02-15 15:50

My akurat mieliśmy szczęście, że mamy takich znajomych. Ale z drugiej strony trochę im się dziwię, bo może teraz nie planują drugiego dziecka, ale z czasem mogą zmienić zdanie albo najzwyczajniej na świecie wpaść. No ale skoro chcieli dać, to nie pogardzę :) Moja córa też szybko wyrasta ze swoich ubranek czy gadżetów i sama chętnie dzielę się nimi ze znajomymi. Kto wie, może za parę lat zdecydujemy się na drugie dziecko, a w międzyczasie ktoś inny może skorzystać z naszych rzeczy:) Zwłaszcza, że w dziecko inwestuje się niemałe pieniądze i szkoda, żeby te wszystkie ciuchy/zabawki/meble gdzieś się kurzyły w garażu. Niunia ceny ubranek są po prostu straszne. Mnie jest czasami żal dać za kawałek materiału 70 zł, a co dopiero za 2 razy mniejszy kawałek zapłacić tyle samo dla dziecka, które chwilę w tym pochodzi. Dlatego tu mnie bardzo przekonują do siebie lumpeksy, bo trudno znaleźć drugie tak uszanowane ubrania, jak dziecięce.

2015-02-15 15:10

Dobrze jest miec znajomych ktorzy oddaja ubranka czy inne rzeczy... Niestety w naszym przypadku jest to nie mozliwe. Bo wiekszosc albo po oddawala innym albo dzieci wyrosly i zwyczajnie wyzucili to co bylo nie potrzebne np tlumaczac sie tym ze nie bylo komu dac wiec po co mialo zajmowac miejsce, inni nie oddaja bo mowia ze chca miec kolejne dziecko wiec "jeszcze sie przyda" No i takim sposobem zostaje wszystko nowe... A jak zobaczylam ostatnio cene spioszkow czy body w sklepie RAMPERS to mi kopara opadla, jedno ubranko nie schodzi ponizej 20 zl ... No lekkie przegiecie...

2015-02-15 14:13

Ja dostałam dwa ogromne worki ciuchów od znajomej. Ubranka były w tak dobrym stanie, że aż trudno mi było uwierzyć w to, że są używane. Mam też ciocię, która jakoś się nie umie wnuka doczekać, a że uwielbia biegać po sklepach i lumpeksach, to często mojej córce wysyła jakieś perełki kupione za bezcen. Czasami warto kupić sukienkę za kilka złotych, która jest w dobrym stanie, zamiast podobną w markowym sklepie za 70 zł. A czy to nowe, czy używane to i tak nie wiadomo kto ten ciuch wyprodukował, a potem dotykał. I tak wszystko ląduje w pralce :) Chociaż nie powiem, ogromną przyjemność sprawia mi kupowanie młodej nowych ciuszków :) W mieszkaniu mamy za to dwa łóżeczka - nowe w sypialni, takie klasyczne i wiklinowe używane w salonie. Fajna sprawa, bo małą mam zawsze pod ręką, a łóżeczko się bardzo ładnie prezentuje :)

2015-02-15 13:44

Ja jestem w większości za używanymi rzeczami. Moja córka ma wszystko po swoich starszych kuzynkach. Jest jeszcze bardzo mała, szybko ze wszystkiego wyrasta. Można by zbankrutować chcąc kupować tylko nowe. Wózek też mamy w spadku. Nie oznacza to jednak, że nie lubię czasami kupić czegoś nowego tylko dla niej.

2015-02-13 16:04

Co do allegro to moj maz jest jeszcze na tyle ostrozny ze zawsze wybiera za pobraniem :)

2015-02-13 13:48

ja olx czasem przegladam, ale raczej od razu patrze na ewentualnie rzeczy z mojego miasta :) nie inwestowalabym w to zeby jeszcze iles km jechac, tym bardziej ze sami auta nie mamy. Rowniez polegam na allegro jesli czego nie kupuje na miejscu ;) bo czasem tak po prostu bardziej sie oplaca

2015-02-13 13:20

Ula to faktycznie fanatyk :D No ja jeszcze po samochod to bym pojechala ale innych rzeczy to raczej nie szukam tak daleko :)

2015-02-13 13:14

Mój mąż też ze 100 km przejechał po kolumny. Także fanatycy są wśród nas :)