Nowe czy używane?

Jei chodzi o zabawki to ja szukam raczej nowych ale czasem można kupić taniej niż w sklepach np. Na olx czy na vinted lub bez metki i też jeszcze taniej 

Magda  co do zabawek to czasami naprawdę można ustrzelic jakas fajna okazje sama pamietam jak sprzedawała zabawki o corce, w zasadzie nowe a ceny o połowę niższe niż w sklepach mimo że zabawka jak nowa dla mnie to zawsze jakis zwrot kasy było można dołożyć i kupić coś innego czym aktualnie co się bawiła lub by chciala odpowiedniego jej wieku.

Co do ubranek z tym roznie bywa, są fajne oferty ale łatwo się oszukać zwlaszcza jak ja zadko kupuje ;/ ale przyznam ze ostatnio fajnego pajaca kupilam dla malucha i jestem mega zadowolona ;) ale kupilam tez takiego ze takie to ja wyrzucalam do smieci;(

Są rzeczy które kupuję używane szczególnie właśnie ubrania dla dziecka, bo uważam że szkoda kasy na nowe skoro takie małe dziecko tego nie zniszczy. Tak samo używane rożki, zabawki, wanienka. Natomiast co do nowych to przede wszystkim gryzaki, prześcieradła i pościele. Nie wyobrażam sobie również używania używanego laktatora. 

Co do aktualnego tematu u mnie nie chodzą akwizytorzy ale za to bardzo dużo osób które zbierają na chorego męża/żonę/dziecko. Wkurza mnie to a nawet czasami się takich ludzi boję. Słyszałam już o przypadkach że w taki sposób okradają starszych ludzi.

od garnkow chyba juz teraz przez covid sie odchodzi. ale nie wiem jak u was, u mnie zaczynaja pojawiac sie akwizytorzy na klatkach, ktorzy bezczelnie pukaja ci do drzwi z jakims szajsem

Na wnuczki to ju tyle lat się o tym słyszy widocznie działa skoro dalej to stosują, ale mają też inne sposoby np. Te zasrane garnki gdzie zapraszają starszych ludzi a potem chętnie zamawiają bo ktoś kit im wcisnął  moja babcia tak zamówiła kiedyś materac zdrowotny za kilka tysięcy udało się to odkręcić ale dlugo to trwalo, na telefon też potrafia wkręcać znajoma miala problem jak jej tata umowę wziol na abonament i nijak było sie z tego wywiązać po jakimś czasie dopiero po kilku latach byla wzywana na policję bo oszustów złapali a ponoc dużo ludzi na to sie zlapalo

Anita niby tak. Ale ile trabia o t żeby uważać na takich oszustów że na wnuczka itp oszukuja. A dalej się słyszy że oszukali. Przecież oni rzadko coś nowego wymyślają ciągle sprawdzonego że tak powiem tekstu używają a ludzie dalej się nabierają 

Dokładnie Weronika tak samo jest z menelami lepiej łazić po parkach i zebrać 2 zł na jabola żeby się napić niż iść do pracy i żyć jak człowiek mieć swoje mieszkanie, chociaż pokój 

ale ze teraz ludzie nie boja sie konsekwencji jakie na nich pezyjda po tym jak ktos ich zlapie... masakra