Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Gadżety i bzdety

Data utworzenia : 2015-01-02 09:15 | Ostatni komentarz 2024-08-29 16:07

kum_pela

26785 Odsłony
587 Komentarze

Hejka! Dziewczyny chcę abyście mi poradziły co jest niezbędnym gadżetem dla młodej mamy a co bzdetem którego nie warto kupować. Na pewno macie swoje doświadczenia i chciałabym żebyście napisały co warto kupić a co omijać bo sie nie przyda. Słyszałam o rożkach w ktore zawija sie dziecko ze sa zbędne. Proszę więc Was o pomoc.

2016-09-15 14:36

Do pewnego wieku przewijak super się sprawdza, warto kupić. Chodzik nigdy w życiu. Leżaczek to zależy od dziecka. Nasza nie lubiła. Mata edukacyjna dla maluszka ok 3 miesięcy super zachęta. Niania elektroniczna kilka razy się przydała... trudno mi określić, czy było warto ją kupować. To też pewnie zależy. Taki plastikowy wkład do wanienki to moim zdaniem kompletny kit, najlepiej i najpewniej jest jednak trzymać dziecko. Także wanienka, najlepiej taka z odpływem koniecznie, ale wkład leży i się kurzy.

2016-09-14 13:25

Tak w mieszkaniu taka niania z kamera jest zbedna rzecza gdyz wszystko slychac. Co innego jak ktos ma duzy dom z podworkiem badz pietrowy...

2016-09-14 11:31

Monika niania z kamerą jest sporo droższa od zwykłej. Ale jeśli Ty masz mieszkanie to raczej w każdym pomieszczeniu usłyszysz płacz dziecka. Ja słyszę w każdym a w nocy Synek śpi w łóżeczku w naszej sypialni więc to też nie jest problem.

2016-09-14 09:13

Dla nas niania była zbędą rzeczą mieszkamy w mieszkaniu i z każdego pokoju słychać jak mała zapłacze , bo jak się obudzi to daje znać krzykiem ,że już wstała . A po za tym śpię razem z nią w pokoju . Może gdybym miała duży dom to bym rozważała zakup niani .

2016-09-14 06:50

W takim razie tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że stoliczek edukacyjny fajna rzecz i córcia będzie miała fajny prezent :) Dzięki dziewczyny! Monika, są takie nianie z kamerą, ale są sporo droższe. Wszystko też zależy od zasięgu i jakości niani. Owszem można kupić tanio, ale po co skoro obraz będzie tak słabej jakości, że nic nie będzie widać. My ze względu na spory dom rodziców, braliśmy pod uwagę nianie tylko z zasięgiem powyżej 300m, a i tutaj cenowo to już kilkaset złotych. I ostatecznie wybraliśmy zwykłą bez kamery.

2016-09-14 05:29

Nie wiedziałam że są takie nianie z kamerą. Czy jest to droższe od zwykłej niani?

2016-09-13 23:02

Przewijak u nas jest niezbędny, nawet zastanawiam się czy nie kupić jeszcze trochę wiekszego bo zaraz obecny okaże się za mały. Stelaż do wanienki też super. Właśnie wydaje mi się że jest bardzo bezpieczny bo wanienka jest wpuszczona do środka i sie nie przewroci. Leżaczek...mam dwa w domu i trzeci u rodziców każdy inny i też uważam że bez niego ani rusz przynajmniej u nas. Dzięki leżaczkom mój synek nie jest przyzwyczajony do noszenia na rękach co oszczędza jego i mój kręgosłup. Karuzela i mata edukacyjna też się przydaje. Za to u nas okazało się zbędne: nosidełko bo na początku synek był za malutki, a teraz jest za ciężki, niania z kamerą też się nie przydajestem bo mały śpi z nami w w pokoju,

2016-09-13 18:07

Podgrzewacz - dla mnie natomiast w ogóle się nie przydaje. Na te kilka razy mąż równie dobrze mógłby podgrzać mleczko w kąpieli wodnej. Huśtawka - zgadzam się jest przydatna i mojemu synkowi też odpowiada. Ja mam funkcję regulacji huśtania, nad główką świeci się lampka i jest karuzela z rybkami, są różne melodyjki między innymi szum wody, Przybornik na łóżeczko - mam bo dostałam go od koleżanki, zawiesiłam nawet na łóżeczku ale już za chwile z powrotem ściągnęłam bo mi przeszkadzał za bardzo. Jest sporych rozmiarów i za bardzo odstawiał a na drugim boku łóżeczka nie mam jak przyczepić. Łóżeczko turystyczne - wydaje mi się dobrym pomysłem. Osobiście go nie mam ale gdybym dużo jeździła z Synkiem na pewno bym je kupiła, Chodzik - nie kupię i nie pozwolę kupić chodzika dla mojego Synka z jednego podstawowego powodu - chcę dbać o kręgosłup swojego dziecka i nie będę go stymulować chodzikiem do pierwszych kroczków. Będę cierpliwa i poczekam jak Synuś będzie gotowy, - Poduszka do karmienia dla mnie również jest a bardziej była rewelacyjna. W ciąży spałam na dużej a małą dostałam i jej używam do karmienia Synka, - Mata edukacyjna - mimo, że mój Synek skończył 3 miesiące nie jest dla nas numerem jeden. Mały nie specjalnie chce na niej leżeć i się bawić. Może jeszcze polubi, zobaczymy. Ale na początku dla Małego dziecka może być faktycznie za dużo atrakcji. Zabawki, lusterko, dwa pałąki, piszczące zabawki. Za dużo dla Małego dziecka więc warto zrobić tak jak napisała Ewela. Może i ja powinnam tak spróbować i Synek polubi bardziej matę, - Karuzela - u mnie się sprawdziła i Synuś chętnie ogląda zabawki wirujące mu nad głową. - Przewijak dla nas przydaje się do tej pory. O wiele łatwiej jest mi przewijać Synka na przewijaku, po cc szwy ciągnęły i przebieranie na przewijaku było najwygodniejsze, - Stoliczek edukacyjny - moja koleżanka kupiła szybko dla swojej córki i zrobił u niej furorę. Małgosia bawi się nim do tej pory a ma już 2,5 roku. Więc warto. :)