Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (861 Wątki)

Analizator płaczu, monitor oddechu, Stentaler i inne.....potrzebne??? czy wymysł bogatych rodziców??

Data utworzenia : 2013-02-12 21:37 | Ostatni komentarz 2015-03-25 09:05

ona_87

13768 Odsłony
96 Komentarze

Jakie jest Wasze zdanie dziewczyny??? czy te akcesoria sa potrzebne?? Uzywałyscie ich?? jak sie spisywały??

2014-10-28 23:33

Ja z mężem jesteśmy bardzo techniczni i lubimy nowości. Mąż z racji zawodu interesuje się nowinkami technologicznymi, ale nawet nam do głowy nie przyszło, żeby kupować wszystkie te cuda technologii dla dziecka. Może wynika to z rozmiarów naszego mieszkania, ale raczej z tego, ze uznaliśmy je za zbędne. Podoba mi się elektroniczna niania, ale do tej pory nie widziałam w naszym codziennym życiu okazji do jej użycia. Nie posiadamy nic z tych rzeczy :) Jeszcze w ciąży oglądałam wszystkie te produkty i nawet mi przeszło przez myśl, ze analizator płaczu będzie rewelacyjny bo przecież skąd mam wiedzieć jaki płacz co oznacza, a kiedy maluszek niespodziewanie pojawił się 3 tygodnie przed terminem to i tak nie miałam już chwili żeby kupić te produkty. Po porodzie jednak utwierdziłam się w przekonaniu, że tych urządzeń nie potrzebuję. Płacz szybko nauczyłam się poznawać, łóżeczko jest blisko naszego łóżka więc i tak budziłam się kiedy mały ruszył przysłowiowo palcem u nogi i nie miałam obaw, że dziecko zacznie się dusić albo przestanie oddychać samo z siebie. Na samym początku dużo spał z nami w łóżku i tym bardziej byłam pewna, że jest bezpieczny. Ale rozumiem mamy, które chcąc zapewnić swojemu dziecku maksimum bezpieczeństwa zaopatrują się we wszystkie możliwe urządzenia celem wsparcia. Tylko no właśnie - a co jeśli świadomość posiadania urządzenia uśpi naszą czujność a sprzęt zawiedzie???

2014-10-28 16:32

Ja patrzyłam na monitory oddechu i są takie z płytką ale też z małym urządzeniem przypinanym do pieluszki. Jak się w temat wgłębiłam to się okazuje, że faktycznie może być wile czynników zakłócających odczyt urządzenia. My się zastanawialiśmy nad zakupem monitora, gdyż bliźniakom zazwyczaj się spieszy na świat, a to jest jedno ze wskazań. Niestety, przy rozwiązaniu takim, że maluchy będą spały razem monitory zupełnie się się nie sprawdzą, bo jeden będzie zakłócał drugi.

2014-10-07 08:22

No ja byłam na "Bezpiecznym maluchu" Ratownik miał na imię Michał.. najbardziej wymowny był fakt, że wszystko było pokazywane na lalce a mimo to czujnik nie zawsze zadziałał..facet musiał się o to postarać..i poza tym mówił, że to może uśpić czujność rodziców..

2014-10-06 20:34

Gosia, w instrukcji naszego monitora oddechu było napisane, że na stelażu należy położyć jakąś deskę lub płytę, chodzi o to, żeby było płasko, a dopiero na to płytki od monitora oddechu. Wydaje mi się, że chodzi o to, by leżał on idealnie prosto. K.Czerska, my byliśmy z mężem na takich warsztatach, jak jeszcze byłam w ciąży i ratownik medyczny, który mówił o udzielanie pierwszej pomocy wypowiadał się pozytywnie na temat monitorów. Ale to pewnie zależy od prowadzącego. Madziulak9, też uważam, że monitor oddechu to całkiem inna kategoria, bo w końcu czuwa nad bezpieczeństwem dziecka, a analizator płaczu to jak dla mnie tylko niepotrzebny gadżet.

2014-10-06 15:59

Posiadałam monitor oddechu ze względu na wcześniactwo mojego synka i dzięki nie mu spokojniej spałam chociaż i tak noce były krótkie :) Gdy będę miała drugie dziecko bez względu na to kiedy się urodzi, zakupie ponownie monitor oddechu, ale analizatora płaczu oraz stentalera bym nie kupiła

2014-10-05 23:04

Jeśli macie okazje to polecam warsztaty "Bezpieczny maluch" tam wszystko o monitorach powiedzą..raczej na -

2014-10-05 20:53

Alicja - odległości między deseczkami w stelażu ( a nie szczebelkami łóżeczka) faktycznie mogą zakłócić pracę monitora. Nie wiem dokładnie dlaczego tak się dzieje, jednak producenci w instrukcjach piszą jakie wymiary muszą mieć dokładnie. Kinga - monitory mają zawsze regulację czułości - trzeba ja odpowiednio ustawić do swoich potrzeb tak aby jedyny ruch - bym faktycznie ruchem klatki piersiowej.

2014-10-05 20:31

Mieliśmy w domu przez okres 2 miesięcy monitor oddechu wypożyczony ze szpitala bo tego wymagała od nas sytuacja i taka była potrzeba. I musze się tu zgodzić z alicjas132 żę =wcale nie zatracaliśmy instynktu tylko robiliśmy to z troski o życie naszych maluszków które były bardzo słabe i baliśmy się jak już wróciły do domu o ich zdrowie i życie