Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Zaburzenia chodzenia

Data utworzenia : 2019-12-17 17:15 | Ostatni komentarz 2020-03-13 14:59

Agnieszka -1989

2206 Odsłony
60 Komentarze

(Nie znalazłam tematu w lupce) Mój synek ma 18 miesięcy. Zaczął chodzić jeszcze przed roczkiem. Tyle co on kilometrów narobił to mało kto. Wszystko było ok do dziś. Po spacerze był strasznie nerwowy,  myślałam, że to dlatego że nie usnal na spacerze jak zazwyczaj a okazało się, że nie mógł ustac na nogach sekundy, przewracal się jak tylko próbował zrobić krok, po niecałej godzinie już był w stanie zrobić kilka kroków, ale nadal nie mogl utrzymac rownowagi i za chwilę znów się p rzewracal a nie chciał pomocy, koniecznie chciał chodzić sam, ale nie dawał rady co powodowało panikę. Dzwoniłam do rodzinnego na początku tej sytuacji,  gdzie jeszcze w ogóle nie mógł ustac i stwierdził, ze to może być zapalenie stawów biodrowych lub kolanowych, ale na wizycie, że chyba jednak nie bo chodzi tylko traci równowagę i bardziej wygląda na zaburzenia blednika, dostał skierowanie do neurologa i teraz mąż jest z nim w szpitalu na izbie przyjęć a ja wychodzę z siebie bo nie wiem co się dzieje a nie mogłam jechać bo w domu mam drugiego 3 tygodniowego synka a do szpitala go ze soba nie wezmę. Drogie mamy spotkalyscie się z podobnymi objawami? Poratujcie dobrym słowem zanim ja tu na zawał zejde ze stresu bo nawet nie mogę teraz być przy synku mimo, żebym bardzo chciała

2019-12-17 18:31

JustaMama a w jakim wieku bylo dziecko? Czyli duza szansa że jednak synek wróci dziś do domu. Od męża się dowiedziałam, że nadal czekają w kolejce a mi tu juz głowa pęka z nerwów... 

2019-12-17 18:03

Agnieszka kiedyś byłsm świadkiem takiej sytuacji u dziecka którym się opiekowałam na szczęście po powrocie rodziców. Ogólnie mama wtedy też pojechała od razu do szpitala i już w gabinecie dziecko chodziło normalnie ale zrobili tomograf i nic nie wyszło a sytuacja nigdy się nie powtórzyła 

2019-12-17 17:47

Aleksandra przyznam szczerze, że nie słyszałam wcześniej o tym wirusie, ale wyczytałam, że jest powiklaniem po grypie i to by się zgadzało. Synek miał stan podgoraczkowy, katar, kaszel, dziś miał dostać ostatnie dawki leków tylko że ten wirus dotyka raczej starszych dzieci i pediatra też nic nie wspomniał na temat tego wirusa a ja czekam na telefon od męża jak na zbawienie no i mój synek to wulkan energii, on nie ulezy jeżeli nie śpi, ale jakby się jednak okazało ze to to to byłabym spokojniejsza 

2019-12-17 17:27 | Post edytowany:2019-12-17 17:47

Może to jest wirus BACM, ktory nie wymaga hospitalizacji. Dziecko musi wtedy leżeć aby mięśnie się zregenerowały.