Zdrowie (1037 Wątki)
(Nie znalazłam tematu w lupce) Mój synek ma 18 miesięcy. Zaczął chodzić jeszcze przed roczkiem. Tyle co on kilometrów narobił to mało kto. Wszystko było ok do dziś. Po spacerze był strasznie nerwowy, myślałam, że to dlatego że nie usnal na spacerze jak zazwyczaj a okazało się, że nie mógł ustac na nogach sekundy, przewracal się jak tylko próbował zrobić krok, po niecałej godzinie już był w stanie zrobić kilka kroków, ale nadal nie mogl utrzymac rownowagi i za chwilę znów się p rzewracal a nie chciał pomocy, koniecznie chciał chodzić sam, ale nie dawał rady co powodowało panikę. Dzwoniłam do rodzinnego na początku tej sytuacji, gdzie jeszcze w ogóle nie mógł ustac i stwierdził, ze to może być zapalenie stawów biodrowych lub kolanowych, ale na wizycie, że chyba jednak nie bo chodzi tylko traci równowagę i bardziej wygląda na zaburzenia blednika, dostał skierowanie do neurologa i teraz mąż jest z nim w szpitalu na izbie przyjęć a ja wychodzę z siebie bo nie wiem co się dzieje a nie mogłam jechać bo w domu mam drugiego 3 tygodniowego synka a do szpitala go ze soba nie wezmę. Drogie mamy spotkalyscie się z podobnymi objawami? Poratujcie dobrym słowem zanim ja tu na zawał zejde ze stresu bo nawet nie mogę teraz być przy synku mimo, żebym bardzo chciała
2019-12-24 16:15
Też bym zrobiła profilaktycznie badania, a co do nas Karolinach to zawsze tak jest że nasze badania zawsze odkładamy na koniec i to nie jest dobre. Ostatnio przeczytałam artykuł o 37 letniej kobiecie która zmarła miała powikłania po grypie sepsa itd. Zostawiła 7 latke i 1.5 synka:(zawsze miała wszystko zrobione idealnie w domu, dbała o dzieci, męża i biedna o siebie nie zdążyła zadbać:( zmarła przed świętami po 10 dniach walki w szpitalu.
2019-12-22 11:54
Ja też bym zrobiła tomografię lub rezonans, właśnie żeby być pewna, że wszystko ok. Sama powinnam już dawno powtórzyć badania ale zawsze nie ma kiedy :/
2019-12-21 17:00
Pamiętam że rodzice z którymi współpracowała wtedy zrobili prywatnie tomografie głowy dla świętego spokoju.
2019-12-20 16:48
Agnieszka rozumiem. Mam nadzieję że już będzie dobrze i że to nie wróci
2019-12-20 16:03
Aneczka mniej-więcej tak jak napisała Karolinach. Starsze Dziecko nie jest juz w centrum uwagi i podświadomie organizm zareagował w taki sposób a nie inny choć mój synek jeszcze nie powie o swoich emocjach więc to tylko przypuszczenia i niby delikatnie obchodzi się z braciszkiem, ale co siedzi w jego głowie wie tylko on
2019-12-20 10:17
Aneczka pewnie chodzi o stres związany z obawą przed odrzuceniem.
2019-12-19 21:58
Agnieszka a w jakim sposób pojawienie się rodzeństwa mogło na to wpłynąć ?
2019-12-19 19:33
Bardzo dziwna sytuacja. Na pewno zauważysz jak coś się znowu pojawi, masz rację. Życzę, aby był to jednorazowy incydent.
