Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Problemy z bioderkami

Data utworzenia : 2013-01-15 11:39 | Ostatni komentarz 2019-06-19 20:45

Proud Mommy

14104 Odsłony
85 Komentarze

Podobno problem ten dotyczy w większym stopniu dziewczynki niż chłopców. Czy któraś z Was borykała się bądź boryka z tym problemem ze swym dzieckiem?

2013-01-26 21:29

joannie chyba chodziło o szelki Pawlika. ja byłam na usg prywatnie 2 razy,było zrobione dokładnie, z opisem. A jak pojechałam do szpitala Kraków Prokocim,ortopeda stwierdził,patrzac na zdjęcie,ze jest w ogóle nieczytelne... to ja sama nie wiem jak te usg robią i gdzie je robic by były ok.

2013-01-22 21:15

my na szczescie zadnych problemow nie mielismy bo uzywalam pieluszek tetrowych

2013-01-22 15:22

Marzena, współczuję :( Przecież to jakaś porażka systemu zdrowia... Poszukajcie innego lekarza, bo sprawdzenie bioder i ich ewentualne leczenie jest bardzo ważne.

2013-01-22 13:11

Wczoraj byliśmy u ortopedy prywatnie niestety na kasę chorych nigdzie nie przyjmują. Jestem bardzo nie zadowolona , maluch ma 2 miesiące skończone 14 a on stwierdził że dziecko jest jeszcze za małe aby stwierdzić czy bioderka rozwijają się prawidłowo i kazał przyjśc raz jeszcze za 2 miesiące . Podkreślę iż pediatra powiedziała że badanie należy wykonac najpóźniej do 8 tygodnia poszliśmy troszkę później i okazuję się że jest za wcześniej , a druga sprawa za to wziął 80 zł i badanie trwało około 1 minuty ...

2013-01-20 12:50

Ostatnio byl jakisprogram w telewizji wlasnie o noworodkach w ktorym byla mowa o tym problemie, czyli o bioderkach. Najlepszy sposob na uniknięcie tego problemu to stosowanie pieluszek tetrowych. No owijanie jej w okolo bioderek gdyż wowczas nożki maluszka sa bardzie rozstawione.

2013-01-19 12:02

mojej malej zrobilo sie to od lezenia na boczku wiec przed tym przestrzegam

2013-01-17 21:20

Marzena, nam też to poradziła położna, ale nie dało to 100% oczekiwanego efektu. Owszem, szerokie pieluchowanie poprawiło ułożenie bioder, ale nie było wystarczające. Joanna - te "szelki" to być może frejka, bo ona ma szelki :)

2013-01-17 20:02

Odnośnie prywatnego badania to ja do tej pory jestem zdenerwowana.Jak urodziłam w październiku po powrocie do domu dzwoniłam zapisywać się na bioderka niestety już nigdzie nie było limitów NFZ.Na patronażu zapytałam pediatrę czy w skończonym 10tyg to nie jest za późno by iść na to badanie bo na wykazie ze szpitala pisało ,że do 8 tyg należy to badanie wykonać.Doktorka stwierdziła,ze trochę za późno i że niedaleko ortopeda otworzył prywatny gabinet i wykonuje usg.Na zdrowiu dzieci nie zamierzam oszczędzać więc umówiliśmy się na prywatne usg bioderek.Po pierwsze spóźnił sie 15min,weszliśmy do gabinetu on nawet nie ściągnął kurtki bo chyba w ten dzień nie miał już innych pacjentów.Całe badanie trwało maks 2sek,tylko z każdej strony przyłożył do stawu gałkę usg i jednym okiem zerknął na monitor,nawet do badania nie usiadł.Powiedział tylko no dobrze,pytam sie go czy na pewno dobrze(na prawde pierwszy raz w życiu spotkałam sie z tak szybkim badaniem usg)nie wydrukował zdjęcia,nawet nie pofatygował sie aby wpisać o wyniku 1 badania w książeczkę powiedział tylko no proszę przyjść za 6 tyg,a w książeczkę wpiszę po 3 wizycie.Badanie kosztowało 100zł a ja nawet nie byłam pewna czy córka ma zdrowe bioderka.Pierwszy raz w życiu na prywatnej wizycie spotkałam sie z taką olewką.Stwierdziłam,że za nic nie będę mu płacić kolejnych 100zł umówiłam się na styczeń na NFZ akurat trafiliśmy na najlepszego ortopedę w okolicy.Mimo długoletniego stażu badanie usg wykonywał powoli i uważnie wpatrywał się w monitor,zadawając nam pytania odnośnie porodu i wagi urodzeniowej.Później dał nam kilka wskazówek odnośnie prawidłowego noszenia dziecka odpowiedział na wszystkie nasze pytania.