Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Problemy z bioderkami

Data utworzenia : 2013-01-15 11:39 | Ostatni komentarz 2019-06-19 20:45

Proud Mommy

14105 Odsłony
85 Komentarze

Podobno problem ten dotyczy w większym stopniu dziewczynki niż chłopców. Czy któraś z Was borykała się bądź boryka z tym problemem ze swym dzieckiem?

2013-02-03 17:20

Ja na kontroli bioderek byłam w 3 tygodniu zycia,lekarz kazałmi mała szeroko pieluchować i jutro jedziemy do kontroli. Zamiast pieluchy polecam specjalna pieluche do szerokiego pieluchowania,do kupienia w interncie.Wygodna i łatwa w uzyciu,i golym okiem widac poprawde wiec mysle ze jutrzejsza wizyta bedzie tylko formalnoscia.Mała pieknie lezy juz nawet bez tej pieluchy z rozkraczonymi "na żabke"nóżkami.A ta pielucha jest naprawde wygodna,nakłada sie ja na ubranko i jest ładna:)

2013-01-29 21:58

spoko, ja też w podobnym wdzianku męczyłam się, tylko u mnie trwało to kilka miesięcy, a u córki może skończy się po 2 :)

2013-01-29 20:56

Marysia nie słyszałam, żeby bioderka mogły być zwichnięte od układania na boku, słyszałam tylko, że do czasu badania usg nie powinno się układać na boku ponieważ jeśli jest bioderko zwichnięte to może maluszkowi takie układanie zaszkodzić. Szczerze mówiąc to pytałam mojego ortopedy o układanie, ponieważ mój maluch bardzo mocno ulewał i od urodzenia, czyli jeszcze przed badaniem układałam go na boczku, tak żeby nie zakrztusił się. W związku z tym że musiał w tych szelkach również spać, a szelki mu rozszerzały i podginały nóżki do pozycji żabki zapytałam jak mam rozwiązać ten problem. Lekarz nic nie powiedział na to, że mały był układany na boczkach i stwierdził, że w szelkach możemy go również pod delikatnym skosem układać, podpierając wałeczkiem ze złożonej pieluszki. ProudMommy - współczuję, bo to nic fajnego, ja właśni w takiej pieluszce byłam "przetrzymywana", będzie dobrze;)

2013-01-29 13:08

To póki co tylko nasza córka męczy się we frejce... Cóż, 20. lutego mam nadzieję, dowiedzieć się czegoś więcej. Może np. tego, że nasze bioderka są w 100% OK :)

2013-01-29 10:31

Doktórka powiedziała że z bioderkami to jest tak jak z ząbkowaniem- u niektórych dzieci szybciej, u niektórych później. Myśmy chodzili az trzy razy (co 2,5msa) az w koncu bylo ok. Pieluchowalismy tez szeroko.

2013-01-28 14:26

u nas to bylo od ukladania na boku

2013-01-27 22:37

Faktycznie z ortopedami tak jest, że na NFZ to moja znajoma umawiała się na wizytę będąc w ciąży. ja poszłam prywatnie, płaciłam 50 zł. U nas niestety okazało się, że maluch ma dysplazję, jest to problem dziedziczny, ja również miałam ten problem. Z małym trochę przeszliśmy, trzeba było używać szelek pavlika, straszne to, to ale jak to określił ortopeda, dziecko się szybciej przyzwyczaja niż rodzice, a poza tym lepsze to niż operacja. Szelki oczywiście trzeba było kupić na własny rachunek, bo nie jest to w żaden sposób refundowane. No więc trochę się pomęczyliśmy, najpierw 6 tygodni dzień i noc, później jeszcze drugie tyle na noc. Ważne że efekt taki, że bioderka jak nowe:), na kontrolnej wizycie lekarz nie mógł rozpoznać, które bioderko było zwichnięte. Marzena, to jest bardzo często spotykane, nie zawsze w tym wskazanym czasie bioderka są dostatecznie dojrzałe, lekarze boją się przeoczyć czegoś, a z drugiej strony sugeruje się na tyle wcześnie to badanie, ponieważ im szybciej wykryta dysplazja tym krótsze i skuteczniejsze jest leczenie. Ja wychodzę z założenia, że wolę wydać te pieniądze i mieć czyste sumienie, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy aby było ok. Może powinnaś spróbować si umówić na kasę chorych, może teraz się uda złapać termin. A no i nie zdziw się, jeśli poproszą Cię o kontrolę gdy dziecko już zacznie chodzić.

2013-01-27 11:22

nawazniejsze jet by dziecko zbadac a jak sie okazuje ze nie widac to nas tez kierowali gdzie indziej bo aparature mieli do kitu i pojechalismy i okazalo sie wszystko ok