Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1037 Wątki)

Pobieranie krwi u maluszka

Data utworzenia : 2014-09-11 11:00 | Ostatni komentarz 2015-04-12 22:41

Didisia

16657 Odsłony
95 Komentarze

Drogie doświadczone Mamy! Czy jest jakiś sposób by przygotować siebie i Maleństwo na pobieranie krwi? jaka nasza reakcja może wspomóc nasze dziecię przed strachem w stosunku do igły, bólu i czy takie coś w ogóle istnieje? czy da się zapobiec rozpaczy dziecka??? Zdaję sobie sprawę, ze jest to uzależnione od wieku dziecka, niemowlaczkowi się nie przetłumaczy, że to dla jego dobra, ale jak postępować ze starszym dzieckiem, by uniknąć "afery"? Jakie Wy macie doświadczenia w tej kwestii???

2014-10-24 22:56

alicjas132 ja się ostatnio o to pytałam. Dowiedziałam się, że dziecko (zależy też od wielu, ja piszę na przykładzie swojego, które ma 4 miesiące skończone) nie musi być na czczo, gdyż u niemowlaka, czy też noworodka jest to trudne do zrobienia. Warto mieć też, ze sobą wodę i dzień przed pobraniem krwi u dziecka przepajać go wodą, gdyż rozrzedza ona krew. U rocznego malca zaleca się jednak zachowywanie tzw. "pustego brzuszka", aczkolwiek wiadomo, że nie zawsze się da to zrobić, więc również nie powinno być problemu. Ponoć nie wpływa to bardzo diametralnie na wyniki badań.

2014-10-24 22:17

A ja mam takie pytanie z innej beczki - jak dorosły idzie pobrać krew na morfologię to musi być na czczo, a jak jest z małymi dziećmi? No wiadomo, że całkiem na czczo dziecko nie może być, ja przynajmniej sobie tego nie wyobrażam. Ale czy są jakieś wytyczne - że np tylko mleko może wypić, albo ileś czasu musi minąć od posiłku? Wiecie coś na ten temat?

2014-10-17 15:12

Ja mam tak samo, że odwracam głowę. Dla nas jest to nieprzyjemnie (przynajmniej dla mnie), a co dopiero dla naszych skarbów.

2014-10-17 13:55

Ja na szczęście trafiłam na taka pielęgniarkę co potrafiła to robić i miała nawet fajne podejście do dzieci... Tylko była troche gapowata i przez nią trzeba było znowu mała kuć ale na szczęście dobrze to znosiła aż sama byłam w szoku i byłam z niej strasznie dumna tym bardziej że ja jak widzę igłe i strzykawkę to się odwracam bo mi nie dobrze

2014-10-15 21:46

Krew u takiego maluszka też trzeba umieć pobrać, bo krewka jest gęsta, a zauważyłam, że nie każda pielęgniarka to potrafi.

2014-10-15 21:08

Ojej ale bym sie wkurzyla jakby mi musieli 2razy kłoć dziecko przez taka nieuwage. Ja tydzien temu bylam z synkiem 9mc na pobraniu krwi i mial pobierana z nadgarstka biedny ,oczywiscie plakal i kopal nozkami a mi serce sie kroilo:-( taka malutka rączka:-( mam nadzueje ze predko nie pujde.

2014-10-15 14:46

Byłam na pobieraniu krwii z malutką jak miała 10 miesięcy obawiałam się tego strasznie nie chciałam tam iść a co się okazało że moja córeczka podczas pobierania śmiała się w głos że pielęgniarka była strasznie zdziwiona ja oczywiście też:-) PO zakończeniu zabiegu jak już wyszłyśmy na korytarz i ubierałyśmy się do domku okazało się że musiałyśmy iść jeszcze raz bo mało rozgarnięta pielęgniarka nie zauważyła że zostały zlecone dwa badania i trzeba było jeszcze raz kuć maleństwo ale tym razem również się śmiała.... Co za tym idzie nigdy nie wiemy jak zareaguje nasze dziecko i często jest tak ze to my się bardziej boimy niż to potrzebne:-*

2014-10-10 15:51

Byliśmy z mężem ostatnio na pobraniu krwi. Nasz synek bardzo płakał, a na dodatek krew nie chciała za bardzo lecieć. Dodam, że ma 4 miesiące. Napoiłam, więc mojego synka wodą, aby troszkę rozrzedzić krew, ale mały nadal płakał. Sposobem, który zadział na naszego synka jest podanie mu po prostu mleka. Ja go karmiłam na przewijaku, a pani pielęgniarka pobierała mu w tym czasie krew. Malutki był spokojny i nie płakał. I nawet się nie zachłysną, jak to przewidziała pani pielęgniarka.