Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Niska odporność u przedszkolaka

Data utworzenia : 2017-06-11 22:43 | Ostatni komentarz 2024-07-11 12:39

Iwona.Wasniewska

5396 Odsłony
121 Komentarze

Witam. Syn ma 4,5 roku. Drugi rok w przedszkolu. Liczyłam się z tym, że puszczając syna do przedszkola będzie przynosił do domu infekcje, ale on choruje moim zdaniem do przesady... W pierwszym roku mówili, że w drugim bedzie lepiej a jest ciagle to samo. Tydzień przedszkola i miesiąc przerwy jak nie więcej (od razu pada mu na uszy). Daje mu różne miodki, owoce itp tematy. Byliśmy u alergologa na testach ze skóry- nic nie wykazało, u laryngologa wszystko ok.... Pediatra ciągle przepisywalby mu sterydy wziewne lub antybiotyki... no a wiadomo to jednak osłabia organizm. Już mi ręce opadają tym bardziej, że w domu mam niemowlaka i ciagle starszak przynosi coś do domu. Młodego nie mogę zaszczepić, bo ciągle wiszą nad nami jakieś infekcje. No naprawdę już nie wiem co mam robić.

2017-09-16 09:16

Magros mój synek w zeszły piątek kaszlał kiedy go mąż z przedszkola przywiózł przez weekend zaraził mnie i męża a w poniedziałek zgłosiłam że jest chory i cały tydzień będzie w domu a po południu mąż poszedł z nim do lekarza a tu okazało się że synek zdrowy jest a ja i mąż przeziebieni. Mimo tego że synek był jednak zdrowy nie puściłam ani jego ani córki do przedszkola a i tak moja maleńka córeczka dostała kataru i się teraz męczy.

2017-09-16 09:00

Darka, jesteś mi nadzieją, na lepsze jutro :) Ja już na dziś dzień wykorzystałam 55 dni opieki, a tu połowa września dopiero. Zawsze jak ja też jestem chora to idę też do lekarza i biorę zwolnienie wtedy na siebie, nie opiekę. Teraz z córą siedzimy w domu, oglądamy zdjęcia ze żłobka i nawet na zdjęciach widać dzieci usmarkane po pas... Mąż już chciał robić aferę, ale co to da. O ile katar czy lekki kaszel jestem w stanie zrozumieć, bo widzę to po nas, katar jest praktycznie non stop. Tak nie rozumiem, jak można puścić dziecko z gorączką. Ilekroć rano Marysia miała ledwo 37, a już to oznaczało dzień w domu. Przecież to przede wszystkim własnego dziecka szkoda...

2017-09-15 22:58

Sok z aronii ma taki dość cierpki smak i dzieci niechętnie go piją.Mój syn nie lubi tego smaku,wypluwa go mówiąc beee.... My podajemy synkowi soki 100% a na wzmocnienie odporności Rutinacea junior z wyciągiem z malin ;)

2017-09-14 12:33

Warto podawać maluszkowi sok z aronii, ale także wzbogacić dietę o witaminę Ci witaminy z grupy B.

2017-09-12 22:45

Ulka85 powiem Ci że jak przeczytałam Twój post to dokładnie tak napisałaś to jak myślę. Powiem na własnym przykładzie sprzed 2 lat.Jak syn zaczął chodzić do żłobka chorował co chwilę....Ciągle byłam na opiece....potem z mężem się zmieniałam bo ja więcej w domu bylam niż w pracy.Krzywo na mnie patrzyli i wytykali palcami a co ja mogłam.Wykorzystałam 55dni opieki na dziecko.Wypłaty miałam tak śmieszne że szkoda gadać....A jak syn lepiej się już czuł dawałam go do żłobka aż do następnego poważniejszego zachorowania.Miał katar,czasem kaszlał i chodził bo ja nie miałam z nim co zrobić.A moje dziecko nie było jedyne.Było tyle dzieci chorych,przeziębionych z katarem zielonym po pas i mogło być....Niektórzy rodzice z gorączką wysyłali....dramat! A moje dziecko miało tylko katar alergiczny...A idąc na wizytę do lekarza rodzinnego chociaż na głupią kontrolę po chorobie znowu trzeba siedzieć w tej poczekalni pełnej zarazków.... Ja synkowi podaję Rutinacea junior po 5ml dziennie na wzmocnienie.Przy okazji możesz podawać też Eloprine tak przez 2 tygodnie 2 razy dziennie.Zawsze to wzmocni ;)

2017-09-12 13:19

Mój synek od 1.09. poszedł do przedszkola i już po pierwszym dniu załapał katar. Na szczęście weekend i poniedziałek w domu i katar przeszedł. W piątek narzekał, że go uszko boli, ale w sobotę już też śladu po chorobie nie ma. Za to moja trauma z przedszkola wróciła i to ja od tygodnia siedzę w domu z anginą :/ Do tej pory mój trzylatek siedział w domu z opiekunką i dwa razy miał zapalenie oskrzeli i kilka razy katar. Za to ja jak byłam mała to chorowałam non-stop. Przedszkole, zerówka, połowa szkoły podstawowej - jedna wielka niekończąca się angina. Mam nadzieję, że z młodym aż tak źle nie będzie. Co do przyprowadzania chorych dzieci do przedszkola. Moim zdaniem wynika to z niemocy rodziców, dziecko ciągle choruje, a nie każdy może sobie pozwolić na wieczne L4, rodzicom też już czasami ręce opadają i myślą, że może nie jest tak źle. Poza tym w przedszkolu to już wszędzie te zarazki tkwią, w dywanach, zabawkach... Chcę zacząć podawać coś małemu na odporność. Nadal suplementuję mu wit. D. A co jeszcze polecacie?

Konto usunięte

2017-09-12 08:36

Mnie denerwuje jedna sprawa. Czemu rodzice niektórych dzieci jak widzą,ze są chore puszczają je do przedszkola? Potem takie dziecko bawi się z innymi i je zaraża. Jeśli jakiś maluch ma obniżoną odporność to od razu łapie chorobę. I epidemia przedszkolna murowana. Jestem zdania,ze w okresie obniżonej odporności warto jest suplementować dodatkowo tran i inne witaminy: https://www.nowafarmacja.pl/dziecko/leki-suplementy-witaminy/uklad-odpornosciowy Szczególnie,ze można kupić tran smakowy o smaku cytryn czy malin. NIe jest to już ten niedobry tran jaki piło sie kiedyś.

2017-09-11 23:53

U mnie synek chorował.pare razy jak mial ok. Półtorej roku a puzniej juz jakos na 2latka nie choruje do teraz a ma 3,5latka..odpukac. Nie wiem czy to przez to ze je duzo owocow a bardzo malo slodyczy, nie przegrzewam ubieram go cienko, o i byl raki moment gdzie przez mieisac dawalam mu wapno bo mial problemy z skora no nie wiem czemu ...zobaczymy...puki co mi nie choruje..tobie tez z tego wyrosnie mylse..wiadomo ze w przedszkolu jest gorzej..jak juz cos poczujesz ze bierze synka to odrazu daj synkowi wapno i griponison albo neosine taki syrop przeciw wirusowi u nas pomagalo..