Zdrowie (1037 Wątki)
Koronawirus - panika
Data utworzenia : 2020-03-09 23:09 | Ostatni komentarz 2021-05-18 10:06
Witam, jest już trochę tych potwierdzonych przypadków koronawirusa w Polsce. Powiem wam szczerze, że nawet nie boję się samego wirusa tylko kwarantanny, paniki ludzi.. U nas już mamy problem z kupieniem w biedronkach makaronu, konserw, pomidorów w puszce i innych tego typu rzeczy z długim terminem ważności.. To jak ludzie panikują mocno utrudnia życie i powoduje strach we mnie ale jie przez wirus a ludzi, ich panikę.. No jak zrobić spagetti bez pomidorów w puszce?! A tak szczerze to my teraz mamy ta ospe, córka bd miała osłabiony organizm i trochę zaczynam panikowac.. A jak wy się do tego ustosunkowujecie? Macie zapasy już?
2020-05-14 05:26
Ja mieszkam w mieście i jak muszę wyjść do sklepu (co jest rzadkością) to mam tą maseczke Ale jak idę już na dłuższy spacer to tylko do lasu i tam zdejmuje
2020-05-13 22:10 | Post edytowany:2020-05-14 22:13
A.ja mieszkam w mieście. Wychodzę na balkon. W często jeżdżę do dziadków żeby córeczka pobiegała
2020-05-13 21:41
Kurcze wiecie co to że mi parują okulary tak na co dzień jakoś przeżyję, ale niedługo na koniec czerwca najprawdopodobniej będę miała egzaminy zawodowe które trwają 4 dni po 6-8 pisania na komputerze nie wiem jak to ogarnę w maseczce i zaparowanymi okularami bo bez okularów jestem tak ślepa że nic na kompie nie napisze czy przeczytać nie idzie bo mi się wszystko rozjeżdża już mam stresa:) to będzie mnie mega spowalniać i pewnie jeszcze błędy będę robić ech.
2020-05-13 11:34
Ja też zakładam tylko jak gdzieś jadę, na spacery nie, też mkaszkam na wsi całe szczęście :)
2020-05-13 09:54
Ja na szczęście też mieszkam na wsi i maskę zakładam tylko jak jadę na zakupy.
2020-05-12 22:20
A ja dziś słuchałam o fryzjerach jak obcinają po kryjomu i biorą wysoką cenę za ścięcie bo tak to mówią z czegoś.musza zyc i kary ich nie odstraszają
2020-05-12 21:14
Bo długo nie da się wytrzymać w takiej maseczce. U mnie też okulary zaparowane i muszę ściągnąć a bez nich ślepa jestem.
2020-05-12 16:40
Ja jak wychodzę na spacer z synem u mnie na wsi to nie zakładam maseczki bo ludzie się nie kręcą jak w mieście a jak już kogoś widzę to wtedy zakładam. Nie wytrzymałabym tak długo w masce bo już sam spacer mnie męczy a tu jeszcze ta maska gdzie nie może oddychać,