Koronawirus - co myślicie?

Myślę, że do zjednoczenia naszego narodu jeszcze daleko. Zbyt wielu ludzi bagatelizuje problem. Widzę to po rozmowach wśród krewnych, widzę po ludziach wychodzących na ulicę, widzę po babciach kupujących w zatłoczonej biedronce tylko chleb i mleko. W szpitalach też nie ma świętych ludzi. Środki do dezynfekcji są wynoszone poza szpital. 

Co z tego, że prywatne osoby szyją materiałowe maseczki? Do każdej takiej maseczki powinien być wkład z filtrem, bo sam materiał nie wystarczy i nie ochroni. Niestety tego już nikt nie zapewni. 

Ale widzimy, że rząd posiada maseczki specjalistyczne (nie zwykłe chirurgiczne) i z nich korzysta. Szkoda, że nie zostali przeszkoleni w tym kierunku, bo większość zakłada maskę odwrotnie.

Moja mama też mówi że wynoszą.. Pracowała w szpitalu. 

O tym że wynoszą? Moja teściowa pracuje w szpitalu to widzi co się dzieje.

Aneczka a skąd masz takie informacje? 

To co mają wynoszą. Plus nie ma bo produkowane są w Chinach a dopiero teraz fabryki tam z produkcją ruszają 

Nie da się zrobić testów od tak... robią tylko tym co muszą... bo nie ma zbyt wiele testów!!! 

I tak robi się więcej przeliczając na milion mieszkańców !!!

Przecież lekarze wypowiadają się w wywiadach i w necie że nie robią wszystkim testów bo nie mają ich od tak dostępnych...

To że teraz zrobią (co jest niemożliwe) wszystkim jak leci test nie wirusa - okaże się że go nie masz... ok i co z tego jak jutro się zarazisz... ja nie rozumiem czego tu nie rozumiecie z tymi testami...

Pozamykane są labolatoria (co dobrze wiecie) są przekształcone lub ludzie z stamtąd są zwerbowani do robienia testów... 

Ludzi też trzeba przeszkolić w każdej dziedzinie i plaszczyźnie walki z wirusem - a to trwa...

Nie ma ludzi, czyli siły przerobowej... nie ma testów w liczbie nieskończonej a liczba chorych i zakażonych rośnie... dlatego są takie nie inne działania rządu...

We Włoszech też mówią że nie wiedzą ile jest dokładnie ofiar koronawirusa bo martwym  nie robią testów... oszczędzają na żywych testy!!!!

Gdyby w domu ktoś w Polsce zmarł i nie miał testów to by było już w wiadomosciach i necie trąbione...

WOgóle to tydzień temu na Polsacie pokazywali jak pracują w labolatoriach... mają próbki pojedyncze przysłane w koszach na odpady medyczne, albo z kostami lodu( co już stanowi zagrożenie)... albo uwaga uwaga - nieopisane...

Więc czyja to wina... rządu? Czy nieprofesjonalych ludzi pracujących w szpitalach itd????

Ale tego nam nie mozna zarzucic jestesmy Panstwem ktore potrafi sie zjednoczyc. Tutaj firmy oferuja darmowe jedzenie dla personeli szpitala, tu krawcowe szyja maseczki dla potrzebujacych, sasiedzi pomagaja seniorom wiec jest jakis pozytywny aspekt tego wszystkiego.

Aneczka no nie wiem czy to jest powód tego, że w szpitalach ich brakuje. Po prostu nie dostają jak zamówią i tyle. 

Właśnie byłam na zakupach, wszędzie pełno ludzi. W parku na ulicach. Widać jak przestrzegają zakazu przemieszczania się.