Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Dysplazja i inne problemy z bioderkami

Data utworzenia : 2015-02-18 11:43 | Ostatni komentarz 2019-11-07 20:33

rikitikitam

15181 Odsłony
42 Komentarze

Drogie mamy! Czy któraś z Waszych pociech zmagała się z dysplazją stawów biodrowych, albo co gorsza, z ich zwichnięciem lub podwichnięciem? Jak wyglądało u Was leczenie? Jak długo trwało? Jak sobie radziłyście w tej sytuacji? Zakładam ten wątek dlatego, że sama jestem doświadczona w tym temacie. U mojej córki zdiagnozowano zwichnięcie lewego biodra i po niemalże trzech miesiącach walki wczoraj zdjęli jej gips z bioderek. Teraz u nas trwa wielkie święto, bo nastał wręcz nowy etap w naszym życiu. Ale wciąż pamiętam, jak było mi ciężko. Jak ochłonę, to podzielę się z Wami naszą historią. A jak było u Was?

2015-02-21 15:30

Z tego co wiem Agusia8 to w tej chwili nie robią od razu USG bioderek, oczywiście jeszcze kilkanaście lat temu robili to z automatu. No ale nasz NFZ nagle zbiedniał.. Widzisz, nie dość , że u Ciebie wystąpiła dysplazja , to jeszcze Ci nie zasugerowali. A wcale to nie musi łączyć się genetycznie. za mało wód płodowych, siedzący tryb pracy itd. Z moim informacji wynika że takie badanie dzieciątko powinno odbyć najpóźniej do 6 tygodnia życia. dlatego najlepiej albo umówić się prywatnie , albo zgłosić od razu pójść po skierowanie do lekarza wybranego. Czyli tak za około 2 tygodnie nim, się dziecko zarejestruje, nadają pesel itd.. Na to też trzeba uwagę zwrócić, dodatkowy czas..

2015-02-21 14:37

u nas też mała miała 3 miesiące jak zaczęła nosić poduszkę frejki i leczenie trwało 3 miesiące, nas lekarz uprzedził na początku że tyle to będzie na pewno trwało najkrócej i się nie pomylił

2015-02-21 10:09

Lepiej idź, choćby prywatnie, bo na nfz trochę trzeba czekać. Będziesz spokojniejsza ;) Lepiej mieć takie rzeczy pod kontrolą i za wczasu wykrywać ewentualne problemy. Zwłaszcza, jeśli coś miałoby być nie tak. Zakłada się, że leczenie dysplazji trwa tyle, ile miało dziecko na początku leczenia. U nas się to sprawdziło, moja córa miała prawie 3 miesiące i tyle też trwało leczenie.

2015-02-20 23:26

No właśnie nie zalecił mi usg bioderek co bardzo mnie zdziwiło,ty bardziej że ja mam z tym problem i żeby to nie było genetyczne i tego po mnie nie miał.Mam tylko nadzieję że tak nie będzie,ale chyba pójdę i zapytam o to,może wtedy też myślała że jest jeszcze za mało i narazie nie ma takiej potrzeby ale z tego co wiem to większość dzieci po porodzie maja usg bioderek,nie wiem właśnie dlaczego u nas tak nie było.

2015-02-20 19:35

No właśnie, to jest bardzo ciekawe, że lekarze tego nie zalecili, w końcu to jest podstawowe i bardzo ważne badanie.

2015-02-20 14:17

Agusia- to w ogóle nie robiłaś synkowi USG bioderek?? andzia no oczywiście:)) Mam nadzieję, że długie terminy nie będą na USG.. Tak pięknie się pisze i mówi ze do 2 tyg zrobić USG bioderek.. U Nas się czeka ponad miesiąc ;/ '_' :( Martwi mnie ten fakt..

2015-02-20 13:56

Asiu ja pytałam ortopedę jak chodziłam ze starszą córką, czy przy kolejnym dziecku profilaktycznie pieluchować zanim się do niego udamy, powiedział że absolutnie nie...najważniejsze jest żeby dziecko jak najczęściej leżało na brzuszku, to jest bardzo ważne...decyzja należy do Ciebie, czy będziesz profilaktycznie pieluchować czy nie

2015-02-19 22:07

Ja mimo że mam problemy ze stawami biodrowymi to synkowi nie zalecili po porodzie usg stawów,boję się żeby nie miał problemu ze stawami po mnie.Może akurat będzie wszystko dobrze i nie odziedziczy osteoporozy po mnie,bo to podobno jest genetyczne.Ewcia dziwili się lekarze i to bardzo że w tak młodym wieku mam osteoporozę bo przeważnie osoby starsze na to chorują.No ale niestety i młodych bywa...