Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (588 Wątki)

Wyprawka z drugiej ręki

Data utworzenia : 2019-02-08 13:10 | Ostatni komentarz 2022-08-03 10:21

Redakcja LOVI

4177 Odsłony
132 Komentarze

Wyprawka to spory wydatek, w dodatku dziecko szybko wyrasta z kupionych rzeczy. Czy warto inwestować w nowe, drogie akcesoria, jeśli część z nich można mieć z drugiej ręki? Podpowiadamy, co w wyprawce musi mieć metkę a co niekoniecznie.

2019-05-20 22:43

Megg u nas wózek też był używany bo długo dziecko nie pojeździ ale postawiliśmy na nową spacerówkę na pompowanych kołach bo w takim wózku już pojeździ zdecydowanie dłużej :) też uważam że butelki , laktator to takie rzeczy co muszą być nowe . A mam koleżankę co po pierwszym dziecku zostawia butelki na drugie dziecko tylko będzie smoczek wymieniać.

2019-05-16 00:47

My też zdecydowaliśmy, że część wyprawki odkupimy. Sporo ciuszków mam po starszym synu, poprzeglądałam je i zostawiłam te lepsze. Część dokupiłam bo rozminęły nam się pory roku. Wózek kupiliśmy używany przez pół roku więc praktycznie jak nowy. Zamierzamy zakupić nowy fotelik samochodowy, ale gdybym miała możliwość odkupić z pewnego źródła to bym się zdecydowała. Butelki, smoczki, laktator zdecydowanie muszą być nowe, bo to zbyt osobiste rzeczy. Materacyk do łóżeczka również. Łóżeczko też raczej kupimy nowe.

2019-05-13 22:19

Ja dostałam sporo ubranek z drugiej ręki wypralam wypracowałam i akurat będą na rozszerzenie diety a nowe mamy na jakieś spacery czy wyjazdy :) ale zgodzę się z wami że materac musi być nowy. Sporo rzeczy dostaliśmy , ale sporo też trzeba było kupić bo przy pierwszym dziecku jednak wszystko jest potrzebne . Na kolejne dziecko już mam odłożonych sporo ubrań za małych już na syna :)

Konto usunięte

2019-05-13 15:04

Bardzo przydatny artykuł :) Faktycznie warto zwrócić uwagę, aby materac i łóżeczko było nowe. Pozostałe rzeczy mogą być używane. Jedynie trzeba pamiętać, aby porządnie umyć/wyprać/wyczyścić :) nawet jeśli ktoś mówi, że prał czy mył to warto jeszcze samodzielnie to zrobić

2019-05-09 17:59

Tak naprawdę jedyne co trzeba kupić nowe to materacyk do łóżeczka (odkształca się pod dziecko) i fotelik samochodowy (chyba, że używany z pewnego źródła). Reszta może być używana :)

2019-03-25 18:46

Super artykuł. U nas większość rzeczy była mowa nie mieliśmy w rodzinie nikogo kto mógłby nam coś podarować z drugiej ręki. Siostra rodziła 12lat temu i większość rzeczy sprzedała . Kilka rzeczy mam od niej . Kombinezon , kołderkę więc tego nie kupowaliśmy . Na początku myślałam że lepiej kupić ubranka z drugiej ręki bo taniej a wiadomo że niemowlak się nie brudzi w pierwszych miesiącach poki nie jest rozszerzona dieta . Więc kupiłam od jednej pani ubranka które śmierdziały stęchlizną i nic kompletnie nie dało się tego zapachu pozbyć prałam 6 razy a zapach pozostawał . (Ważne żeby ubranka przechowywać w kartonach nie workach ) no więc byłam załamana wszystko wyrzuciłam i złapałam się jeszcze raz na takie zakupy kolejne śmierdziały papierosami więc też wylądowały w koszu . Uważam że ubranka nie są na tyle drogie żeby kupować używane . Na kolejne dziecko już będę miała po pierwszym więc problemu nie będzie . Jeżeli chodzi o takie grubsze rzeczy to mamy wózek używany dostałam od koleżanki i jestem z niego zadowolona . Łóżeczko jest nowe materac rowniez tego akurat nie wyobrażam sobie używanego . Ciężko jest skompletować wszystko od zera ale można to sobie podzielić na miesiące i zawsze coś kupić :) . Ja ubranka teraz kupuję do przodu rozmiarem zawsze coś kupię i później mam w co ubrać i nie muszę naraz wydawać większej gotówki . Przy drugim dziecku już ten wydatek nie będzie taki duży :)

2019-03-19 09:14

Dla pierwszego dziecka wszystko musiałam kupić sama. Wózek kupili dziadkowie, łóżeczko pożyczyliśmy od koleżanki wymieniliśmy tylko materac, leżaczek też pożyczony. Potem, gdy syn był już starszy odkupowalam ubranka od koleżanki, która naprawdę dbała o ciuszki i były świetnej jakości. Teraz przy córce mam ubranka od siostry, resztę ma po bracie.

2019-03-18 22:32

Ja lozeczko kupilam nowe ale wyobraźcie sobie ze przetrwało tylko pierwszego syna kupilam z firmy klups i poprostu sie rozpadło od siostry na drugiego syna dostalam po dwoch jej synach i przetrwało do dzis i jeszcze moja coreczka z niego skorzysta takze nowe wcale nie znaczy lepsze. Sama kupilam hustawke i kolyske używana i mysle ze pozniej dalej pojda w świat. Choc zastanawiam sie nad laktatorem to jest jednak bardzie osobista rzecz co prawda nowy elektryczny jest dosc drogawy i czy jest sens kupować nowy tak naprawde nie wiesz ile razy bedziesz z niego korzystać wiec sama nie wiem...