Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (600 Wątki)

Stres

Data utworzenia : 2013-09-17 23:19 | Ostatni komentarz 2024-09-03 13:42

konto usunięte

5570 Odsłony
68 Komentarze

Macie stresy? Co jest u Was jawnym objawem, ze coś Was gnębi? Ja obgryzałam skórki palców, policzki od środka, a teraz zdrapuje strupki z głowy-inaczej mówiąc dłubię w głowie. Mam już takie rany,że bolą przy myciu, ale mimo to jak się zamyślę, to dłubię. Im bardziej dłubię, tym więcej mam strupków, im więcej strupków, tym więcej do zdrapywania... A Wy?

Konto usunięte

2018-04-05 12:10

aneta nie chodzi o chudnięcie. Chodzi o to abyś miała cel, spotkała kogoś, porozmawiała, odżyła. Miała plan i cel. Może Ty pójdziesz do fryzjera, a mąż z córką na pobliski plac zabaw? Wszystkim wyjdzie to na dobre.

2018-04-05 10:06

Te dwie godziny w tygodniu to jest bardzo mało. Z tym że i tak by to wychodziło po cztery godziny na dwa tygodnie. Bo mąż jak ma do pracy na noc czy na popołudnie to już odpada wyjście na fitness. Czasami uda mi się pojechać do dziadków z rodzicami ale to też jak mąż jest w pracy. Mamy jeden samochód i jest mężowi do pracy potrzebny.

2018-04-05 07:17

Ja mam nerwicę natręctw może nie już w tak zaawansowanym stopniu jak kiedyś ale cały czas nie mogę się z nią uporać do końca. Aneta musialabys pogadać z mężem lub z kimś kto ma na niego wpływ bo oboje jesteście rodzicami i oboje macie prawo do odpoczynku. Owszem możesz ćwiczyć w domu, ale to nie o to chodzi, chodzi o komfort psychiczny, który jest niezbędny. Masz prawo do jakiejś przyjemności i to nie raz na pół roku tylko przynajmniej raz w miesiacu a nawet i czesciej bo faktycznie 2 godz w tygodniu dla siebie to co to jest

2018-04-03 21:41

Kawy nie piję. Moim jedynym odpoczynkiem jest czas spędzony z córką. Teście mi nie pomogą. Rodziców też nie chcę obciążać. Ale pomagają na ile mogą. Mąż jak to facet. Uważa, że na fitnes chodzić nie muszę bo mogę sobie w domu poćwiczyć. Przecież by się nic nie stało jakbym poszła dwa razy w tygodniu na ten fitnes to jest tylko godzina czyli dwie godziny dla siebie bym miała w tygodniu. Tylko dla siebie to nie jest dużo. Z fryzjerem podobnie nie chodzę do fryzjera co miesiąc tylko raz na pół roku. Mąż uważa, że nie muszę co miesiąc chodzić do fryzjera ale mam wyglądać zawsze elegancko. Jedyny dla mnie czas wolny to ten spędzany z córką. Więc czasami jak córka śpi to i ja się położne ale to też rzadko.

2018-04-03 20:26

aneta to bardzo niedobrze . Cały Twój stres z czasem przejdzie na córeczkę ...Musisz poprosić kogoś o pomoc kochana

Konto usunięte

2018-04-03 20:21

anetka masz kogoś kto Cię odciąża? Jest w stanie zająć się córą, a Ty mogłabyś się zając sobą, odpocząć, wyspać? Wypić na spokojnie kawę i przeczytać gazetę?

2018-04-03 19:38

Ja też mam ostatnio dużo stresu. Ciągle jeżdżę z córką po lekarzach i po urzędach. Nie śpię w nocy. Później chodzę niewyspana. Najlepiej bym z rana spała. Dziś wylałam sobie wrzątek przez przypadek na nogę. Na szczęście przy córce mi siły wracają. Staram się o tym wszystkim nie myśleć. Ale wiadomo organizm już wszystko odczuwa.

2018-03-21 14:52

Znam ten ból u mnie stres powoduje bezsenność. Moja głowa nie potrafi się wyłączyć i pozwolić organizmowi odpocząć. Dopadają mnie wszystkie najgorsze myśli. Potem jestem zmęczona i ospała i faktycznie łatwiej wtedy o to by pewne sytuacje się przytrafiały. Ostatnio czytałam na ten temat artykuł, który pozwolił mi trochę inaczej spojrzeć na źródło mojego stresu: http://www.kobiety.pl/lifestyle/dlaczego-sie-stresujemy myślę, że trzeba znaleźć w sobie odwagę do tego by działać i ruszyć do przodu.