Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Spanie z dzieckiem - razem czy osobno?

Data utworzenia : 2013-03-04 12:13 | Ostatni komentarz 2018-04-25 20:55

Redakcja LOVI

48360 Odsłony
543 Komentarze

Wspólne spanie z dzieckiem ma swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Niezależnie od tego co wybierzecie, czy położycie dziecko w jego pokoju, czy wstawicie łóżeczko do rodzicielskiej sypialni, czy może weźmiecie malca do Waszego łóżka, ma to konsekwencje w innych sferach rodzinnego i nie tylko rodzinnego życia. Zanim więc podejmiecie decyzję „razem czy osobno”, przeczytajcie o rzeczach, o których warto wiedzieć lub nad którymi warto się zastanowić.

2015-02-04 09:41

Ale się zimno zrobiło, dobrze, żeście się dogadały ! ;) Ja ostatnio tak sobie przeglądałam siec w necie i znalazłam takie fajne łożeczka, które sa dostosowane do wysokości łóżka rodziców i można je przesuwać :)) Ja oczywiście dalej siętego trzymam, że dziecko spać z Nami w łóżku nie będzie i koniec kropka. Ale takie łóżeczko do karienia to mógłby mi mąż wozić nocą :D:D Wrzucam linka:))) https://www.facebook.com/Stylisheve/posts/1142126375827942 Już sobie wyobrazam męża szurającego z takim łóżeczkiem do naszego wyrka :)))

2015-02-03 21:45

To ok. Sprawa wyjaśniona ;p

2015-02-03 21:45

Martyna ale oczywiście ze tak :) jeżeli odebrałaś to jako atak to absolutnie nie miałam tego na myśli, po prostu mamy inne zdania na ten temat i obie je wyrażamy a o to chodzi przecież na forum... Każdy ma swoje przeżycia, ja swoje ty swoje i życie poprzez zachowania dzieci doświadczyło nas inaczej. Nie sądzę ze nie masz racji ale wiem że i ja ją mam.

2015-02-03 21:30

Judyta... nic nikomu nie wmawiam. Piszę tylko swoje zdanie, którego będę się trzymać. Chyba mam do tego prawo - jestem na forum. Wydaje mi się, że żadna nie powinna być urażona, bo niby dlaczego? Każda opracowuje sobie swój system postępowania z dzieckiem i tyle.

2015-02-03 16:23

No też tak uważam ...Czasami dzieci faktycznie poddają się i usypiają ale Kacper taki nie jest ...nie wydaje mi się żeby krzyki o 3 w nocy odpowiadały sąsiadom ...Ja wiem , że nerwy po takim czymś mi puszcza predzej czy pozniej i nakrzycze na niego ... Mogę spróbować jedynie odnoszenie go do łóżeczka po kąpieli ...ale mam robic jak on mi o 24 przyjdzie ? odniose go po 24 albo o 1 i o 3 znowu mam go u siebie ...Inaczej jakby spał całą noc ...no wtedy ewentualnie moge zgodzic sie na przycisniecie go :)

2015-02-03 15:04

Monika to już jakiś plus...;) Moim zdaniem nikt komu dziecko nie płakało tak bardzo że aż się zanosiło i robiło sine przez kilka dni i nocy z rzędu nie wie co to znaczy i nie powinien wmawiać mi że jest inaczej i że można jeśli się chce... bo nie mimo że się chce to ze względu na zdrowie i dobro dziecka nie można.

2015-02-03 15:01

Martyna masz racje ...Jednego dnia jestem gotowa go przycisnąć ale po godzinie ryków mam dosyc..on zreszta tez ..az cały sie trzesie . O to mi chodzi bardziej ..czy Cię to nie przeraża , że dziecko musi sie tak mocno denerwowac .. Ale mam wiadomosc dobra..porozmawiałam z sasiadką ..wytłumaczyłam jej sytuacje i powiedziała ze nic nie słyszy i wie co to znaczy wychowywac synka ...:) Lżej mi na sercu i moze dzis obudzi sie we mnie ta konsekwencja :)

2015-02-03 14:11

ancyMonku, tylko mi chodzi o to, że jeżeli moje dziecko zechce się wprosić do mojego łóżka, to ja będę je systematycznie odnosić, choćbym miała to robić co minutę i wysłuchiwać mega wrzasków. Trudno. Owszem, dzieci to nie maszyny, ale można je przyzwyczaić do określonych zachowań. I widzisz, mówisz, że z jednej strony chcesz mu pokazać gdzie jego miejsce, a z drugiej strony wymiękasz. Czyli winne temu jest brak Twojej konsekwencji, a nie charakter dziecka.