Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Spanie z dzieckiem - razem czy osobno?

Data utworzenia : 2013-03-04 12:13 | Ostatni komentarz 2018-04-25 20:55

Redakcja LOVI

48365 Odsłony
543 Komentarze

Wspólne spanie z dzieckiem ma swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Niezależnie od tego co wybierzecie, czy położycie dziecko w jego pokoju, czy wstawicie łóżeczko do rodzicielskiej sypialni, czy może weźmiecie malca do Waszego łóżka, ma to konsekwencje w innych sferach rodzinnego i nie tylko rodzinnego życia. Zanim więc podejmiecie decyzję „razem czy osobno”, przeczytajcie o rzeczach, o których warto wiedzieć lub nad którymi warto się zastanowić.

2015-02-04 22:48

Oczywiście, że program to fikcja. Wiadomo ;p Ale rady są czasami fajne, poza tym podkreślana jest jedna rzecz! Bez konsekwentnego działania niczego nie osiągniemy. Kiedyś był program akurat o ssaniu kciuka i było mówione, że tydzień na oduczenie to za mało. Trzeba walczyć z tym minimum przez 30 dni, żeby mózg zakodował jak ma postępować. No i trzeba się nastawić, że będzie mega ciężko. Ale jak się raz odpuści, to wszystko trzeba zaczynać od nowa :/

2015-02-04 22:40

Ja uważam, że to jak dziecko się zachowuje jest wyłączną winą rodziców, albo braku ich konsekwencji, albo nieodpowiednich zachowań w obecności dziecka. Co do programów z Super Nianią to uważam, że końcówka jest podkoloryzowana i to mocno! No ja przepraszam, ale jak dziecko mające x lat w tydzień lub dwa zmieni swoje zachowanie, jak x czasu pracowało nad obecnym?! No sorry, ale ludzie potrzebują lat by dojrzeć do pewnych zachowań, do tego by je zmienić, a dziecko, które jeszcze niewiele rozumie potrzebuje tego czasu jeszcze więcej - takie jest moje zdanie. Co prawda rady są przydatne i fajne pomysły można zaczerpnąć. I cieszę się, że są tu osoby, które podzielają moje zdanie.

2015-02-04 19:02

Iza no dokładnie, dlatego ja też w te ,,cudowne" przemiany i programy nie wierzę.

2015-02-04 15:46

Justyna to już chyba nawet nie chodzi o te motyle tylko o potrzebe bliskości - ale ja zawsze bylam strasznym pieszczochem :D Konsekwencje musza być bo jak raz się pozwoli to potem dziecko to pamięta i wie ze może z korzystać ze slabosci rodzica, ale ja nie wiem mama jeszcze nie jestem możecie mi smialo powiedzieć ze pogadamy jak będę miała swoje ;) Judytka ja tez nie wierze w to żeby dziecko w tydzień się tak zmienilo. Najpierw roznosi caly dom a potem taki aniołek ze jeszcze we wszystkim pomaga, no przecież na wszystko potrzeba czasu. Opanowanie - tak, konsekwencje zlego zachowania - również i nauka ale nie w tydzień! A na pewno nie u takich dzieci jak pokazuja w programie

2015-02-04 14:18

Justyna ja tez się zgadzam ...mam tę świadomosc , ze brakuje mi konsekwencji ..On czuje chyba , ze wymiekam

2015-02-04 13:50

A jak dla mnie to te ,,super nianie i inne" to są takie lekko podkoloryzowane... wskazówki może jako tako są ok, ale to tylko wskazówki. Oglądałam te programy nie raz, nawet jak jeszcze nie byłam w ciąży i to w jaki sposób zachowują sie te dzieci to cyrk na kółkach. Ewidentna wina rodziców, bo poważnie żeby dziecko nauczyło się tak złego zachowania musiało upłynąć trochę czasu i gdzie wtedy była matka z ojcem.. Ale mimo wszystko jak dla mnie to te odcinki są nagrane pod publikę jak każdy inny program... Nie wierzę w to że przyjdzie super niania , minie tydzień czy dwa i dziecko staje się aniołem z aureolą nad głową... Program jest nagrany jak dziecko jest niegrzeczne... Potem pewnie wyłapują kilka momentów jak jest grzeczne i montują z tego super idealny odcinek... takie moje zdanie jest na ten temat.

2015-02-04 12:41

Co do chrapania to ja się przyzwyczaić nie mogę, zwłaszcza, jak już mam taki lżejszy sen, to wtedy najbardziej mi to przeszkadza. niunia ja Cię rozumiem, bo też kiedyś potrzebowałam przytulenia, ciepła, bliskości, a teraz to jakoś sobie radzę, choć miło by było poczuć z powrotem te motyle w brzuchu. Moim zdaniem Martyna ma dużo racji w tym co pisze. Swego czasu oglądałam program "Super Niania" i konsekwencja ma ogromne znaczenie. Ja, jak moje dziecko płacze to staram się je zainteresować czymś innym i to działa. Trzeba sprawić by dziecko lubiło swoje łóżeczko i by czuło się bezpieczne. Moje dziecko zasypia w naszym łóżku, ale resztę nocy przesypia w swoim i konsekwentnie mój mąż tego pilnuje.

2015-02-04 12:39

o masz ! popełniłam błąd...Kładłam się do łóżka małego ! i niestety nadal to robie. Mam mały niedosyt ...za mało sie dowiedziałam ...Moj ma 2 lata -kiedys spal sam a dzis niestety pozmienialo sie...czegos szukam w to sedno :)