Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Seksualność kobiety po porodzie

Data utworzenia : 2016-04-03 23:29 | Ostatni komentarz 2022-06-24 12:57

Redakcja LOVI

11817 Odsłony
203 Komentarze

Choć większość kobiet podejmuje po porodzie współżycie z partnerem, zmniejszają się ich potrzeby seksualne, a część z nich odczuwa dyskomfort podczas uprawiania seksu. Położna tłumaczy, dlaczego tak się dzieje.

2017-10-26 23:48

Zgadzam się z aleksandraajk. Może coś w szkole było nie tak. Koledzy dokuczali. Ciężko powiedzieć.

2017-10-26 22:58

No właśnie ja już też pisałam że to głębszy problem. Nie chodzi tu tylko o męża. To jakiś problem z przeszłości. Może sobie nawet tego nie uswiadamiasz. Często podczas terapi u psychologa człowiek doznaje olśnienia. Ja bym tu się sklaniala do czegoś z dzieciństwa. Przemyśl może sobie jak wyglądały relacje twoje z tatą, rodziców ze sobą. Nie koniecznie w aspekcie seksualnym. Bardziej może jak były okazywane uczucia, jak traktowano dzieci.

2017-10-26 22:20

Masz problem z płcią męską. Udaj się do specjalisty kobiety. Ona ci pomoże w kontaktach z mężczyznami i mężem. Pomoże ci rozwiązać swoje problemy. Masz poważny problem, boisz się przed nimi otworzyć. Jak raz się przełamałaś to to było takie straszne, traumatyczne przeżycie dla ciebie. Może twój problem jest o wiele wiekszy niż nam się wydaję. Może miałaś jakieś straszne przeżycie w przeszłości i było to związane z mężczyzną. Teraz masz traumę po tym zdarzeniu. Idź koniecznie do specjalisty, ktoś musi ci pomóc. Widzę że sobie sama nie poradzisz, z tego co piszesz. Chcesz bardzo żeby było inaczej, ale masz wewnętrzną blokadę która ci nie pozwala się przełamać, otworzyć przed płcią przeciwną.

2017-10-25 22:15

ludzie mają różne problemy ten jest bardzo poważny jak nie stac Cie iść prywatnie to odkładaj sobie po troche zeby w końcu iść do kobiety

2017-10-25 21:34

Wiecie co, to pierwszy artykuł, który mi się nie spodobał. Taki bez uczucia, suchy, twardy, taki formalny, a nie lovisiowy. Justyna nie sądziłam, że aż tak duży problem masz z mężczyznami... przykre. Może faktycznie lekarz psycholog, psychiatra byłby dobrym rozwiązaniem.

2017-10-25 21:02

Z tego co piszesz to masz mega problem z płcią męska . Więc proponuje ci udać się do psychologa lub psychiatry (kobiety) i przede wszystkim rozwiązać ten problem z mężem i oczywiście ogólnie z mężczyznami .

2017-10-25 20:18

Przełamałam się raz właśnie w ciąży kiedy zależało mi żeby zrobić badanie usg genetyczne prywatnie ale pani która je wykonywała (bo zapisałam się do kobiety) poszła na zwolnienie a innej nie było. Ja nie mogłam czekać bo byłam zapisana w sumie na ostatni dzwonek kiedy takie badanie się wykonuje więc poszłam. Żałowałam bardzo bo kosztowało mnie i moje dziecko które miałam w brzuchu mnóstwo nerw i stresu i to takiego naprawdę ogromnego. Wiem że dla kogoś z boku może to wydawać się dziwne i niezrozumiałe. Ale było to usg dopochwowe i ja przez cały dzień jak się dowiedziałam że będzie mężczyzna to przepłakałam. Mój mąż w ogóle jak się dowiedział że to jest dopochwowe badanie to stwierdził że nie wchodzi. A ja umierałam i weszłam do gabinetu to lekarz mi wodę podawał bo było mi słabo miałam łzy w oczach i gdyby nie fakt że dostałam opis badania na papierze to poza tym że przypuszczał że to chłopiec nie wiedziała bym nic bo myślałam tylko o tym że to mężczyzna więc to aż tak. To był raz jedyny kiedy byłam u mężczyzny a tak to do każdego lekarza chodzę do kobiety a jak nie to odwołuje wizytę

2017-10-25 20:04

Ja do ginekologa to bym poszła tylko do faceta. Kobieta ginekolog jest o wiele gorsza, przynajmniej ja na taką trafiłam. Warto otworzyć się przed kobietą jak i przed facetem. Każdy z nich spojrzy inaczej na problem. Trzeba się przełamać. Ja wiem że łatwo jest powiedzieć, a trudniej zrobić. Ja też jestem osobą bardzo zamkniętą w sobie. Kilka razy się przełamałam, bo inaczej to by mną każdy pomiatał jak chciał. Teraz nie dam po sobie jeździć. Warto jest się przełamać jak nam na czymś lub na kimś zależy. Odważ się. Przekonasz się, a nie pożałujesz.