Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (621 Wątki)

rodzeństwo dla maluszka-planujecie?

Data utworzenia : 2014-05-16 22:43 | Ostatni komentarz 2016-12-14 22:58

Sophie2012

36501 Odsłony
722 Komentarze

drogie mamy planujecie rodzeństwo dla swoich maluszków? ile macie dzieci ? Jaka różnica wieku jest waszym zdaniem najlepsza?

2015-06-10 09:48

Ale tAK jak Judyta mówi psycholog często jest kojarzony z psychiatra i ludze się wstydzą pójść.

2015-06-10 09:42

Jak rozmowa ze znajomymi lub bliskimi nie pomaga lub, gdy nie chce się o swoich problemach z nimi rozmawiać, to psycholog powinien być najlepszym rozwiązaniem.

2015-06-09 22:28

No właśnie w tych czasach to niby wstyd iść do psychologa bo jest kojarzony chyba z psychiatrą. Chociaż sama chyba też bym nie poszła. Ale warto porozmawiać z kimś zaufanym kto nie będzie tylko przytakiwał i bał się wyrazić własnego zdania a właśnie je wyrazi głośno i wyraźnie i otrząśnie te osoby z tej sytuacji.

2015-06-09 19:46

Może w takich chwilach takim parom pomógł by psycholog. Rozmowa z kimś kto pomoże im to ogarnąć. Tylko że teraz mało kto chce chyba z takich rozmów korzystać, samą nie wiem czy bym poszła. Między sobą to między sobą.

2015-06-09 18:56

kurcze straszne to jest bo przecież przed ołtarzem przysięga się na dobre i złe, jeśli mamy problem to wspólnie a nie obwiniać sie nawzajem :/ może to też kwestia tego jak niektórzy podchodzą do chęci posiadania potomstwa. szkoda takich par :(

2015-06-09 16:49

ja tez wolałabym adoptować dzieciątko w takiej sytuacji aby dać mu dom i rodzinę... Tamci znajomi jeszcze ze sobą są ale on już ucieka w alkohol , kolegów, ona wieczorami zostaje sama.. I własnie obwiniaja się na wzajem... badania na tarczycę robiłam i jest wszystko ok ;)

2015-06-09 16:02

Adopcja kielkuje w głowie a rodzi się w sercu. Też gdybym nie mogła mieć swojego dziecka nie zawachala bym się adoptować kocham dzieci i napweno wychowała bym je jak swoje.

2015-06-09 15:59

Powiem Wam, ze jakbym nie mogła zajść w ciążę to też zdecydowałabym się na adopcję, jest co prawda jeszcze opcja in vitro, ale chyba wolałabym zaadoptować dziecko, właśnie dlatego, zeby dać jakiemuś dziecku szczęście i rodzinę. Kiedyś z mężem rozmawialiśmy o tym,że może trzecie dziecko byśmy zaadoptowali - właśnie dlatego, żeby zabrać chociaż jednego maluszka z domu dziecka i dać mu rodzinę,ale wiem od koleżanki, że to jest tak trudne, ze nawet by go nam nie dali,nie wiem czy coś się zmieniło w tej sprawie, ale strasznie trudno jest zaadoptować dziecko i trzeba na prawdę mieć kasę. Póki co temat ucichł,ale jakbym miała taką możliwość to niewykluczone,że bym się na ro zdecydowała.