Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Pępkowe

Data utworzenia : 2014-07-31 13:10 | Ostatni komentarz 2024-08-15 11:13

SamantKa

10450 Odsłony
124 Komentarze

Czy Wasi życiowi partnerzy zorganizowali po narodzinach Waszego dziecka pępkowe? Przed narodzinami planowali taka imprezę, brali pod uwagę? Pępkowe to impreza dla świeżo upieczonego tatusia z okazji narodzin jego potomka. Zwykle na tego typu spotkaniu są sami mężczyźni, organizuje je zwykle tatuś.

2016-03-02 13:52

Adamos jescze zależy ilu gości a być na komunii ... ja po ostatnich Chrzcinach dałam sobie w kość jak pomyślę ze za kilka lat czeka mnie kumunia to chyba a będę zbierać kasę na lokal .

2016-02-27 23:50

u mnie mój tata jako dumny dziadek pępkowe zorganizował zaraz tego dnia co urodziłam - efekt - rano mąż w drzwiach sali ustał zielono niebieski - wymordowany i schorowany aż mi było go żal no ale tradycji stało się zadość - wszyscy mężczyźni z najbliższej rodziny opijali zdrowie mojego Filipa :D

2016-02-27 11:48

Nie wiem, mąż chce w domu, syn tez, goście tez twierdzą, że nie ma to jak w domu, kiedy chcą rozsiądą się na kanapach telewizor, i inne, a lokal to co innego. Chrzciny wypaliły i bardzo się podobało ile jedzenia zostało, za dużo narobiłam. Na Komunii chyba nie wystawia się alkoholu?

2016-02-27 11:24

Adamos przyjęcie w domu czy w lokalu?

2016-02-25 20:30

Mój mąż robił pępkowe dwa razy... Pierwszy, jak synek się urodził w piątek(to on w sobotę świętował z moją rodziną) i jak synek mial tydzień to pojechał do kumpli, więc nikt po nikim nie musiał sprzątać, bo wziął ich do jakiegoś baru czy coś i było git :) Chrzciny też robiłam w lokalu... Ale wybrałam zły lokal, bo za duzo zapłaciłam, ale cóż, mądry Polak po szkodzie... Nie wyobrażam sobie organizowania chrzcin w domu... Za mało miejsca, za dużo osób... 23 osoby to jednak trochę było. Moja szwagierka chrzciny robiła w domu i połowy najbliższej rodziny nie zaprosiła, przykro im było, no ale to byłą jej decyzja.

2016-02-25 01:15

Ja na szczęście mam innego męża. Nie ma żadnych kolegów jeśli już to jednego we Francji więc widzą się raz na rok. Chrzciny miałam w lokalu i nie wyobrażam sobie inaczej mamy za mały metraż i to uslugiwanie... Ehhh jestem za wygodna. A takie a' la pępkowe zrobiliśmy dla naszych rodziców było ciasto, kolacja gdy mała miała tydzień i był też alkohol. Ale w kolacji i przy dziecku pomógł mi mąż i mama więc nie narzekam.

2016-02-24 23:24

Mnie w maju czeka jeszcze Komunia u synka :)

2016-02-24 22:16

Pierwsze chrzciny robilam w domu 26 grudnia drugie juz robimy z mezem w lokalu 24 kwietnia. Drugi raz w domu sie nie zdecydowalam, szykowanie, sprzatanie i do tego zajmowanie sie dzieckiem.