Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Pępkowe

Data utworzenia : 2014-07-31 13:10 | Ostatni komentarz 2024-08-15 11:13

SamantKa

10443 Odsłony
124 Komentarze

Czy Wasi życiowi partnerzy zorganizowali po narodzinach Waszego dziecka pępkowe? Przed narodzinami planowali taka imprezę, brali pod uwagę? Pępkowe to impreza dla świeżo upieczonego tatusia z okazji narodzin jego potomka. Zwykle na tego typu spotkaniu są sami mężczyźni, organizuje je zwykle tatuś.

2016-03-24 00:11

Marta oj mój nie był fioletowy ale niezbyt dobrze wyglądał :D

2016-03-15 00:33

Mój też pępkowe pił jak byłam w szpitalu a że po alkoholu choruje to na drugi dzień przyjechał fioletowy :D a co ja mam mu bronić - ja nie piję on też okazjonalnie... ważne że ja sprzątać po imprezie nie musiałam :D

2016-03-11 21:08

Oj mój mąż pierwsze pępkowe robił, jak leżalam z małym w szpitalu, bo synek urodził się w piątek, a on w sobotę popijawę zrobił z moją rodziną ;p a tydzień później ze znajomymi... Dostaliśmy 7 paczek pieluszek jednorazowych... wspominając o tym, że w sumie dostałam 10 paczek pieluch i jedną miałam swoją, to 3 paczki zostały, bo synek zdażył wyrosnąć :) Dominika powiem Ci, że ja do alkoholu też nie bardzo... Przed ciążą częściej mi się zdarzalo wyjść na piwko czy winko ze znajomymi, teraz baaaardzo rzadko... A jak wypiję trzy piwa, to na następny dzień zdycha mój żołądek...

2016-03-09 23:39

mój mąż miał kawalerski, było chyba ze 40 osób, pół firmy było, byli na imprezie, dostał dmuchaną lale i na parkiecie z nią tańczył i grzecznie potem wrócił na piechote (jestem w szoku że do domu trafił), nie miałam z tym problemu bo mu ufam.. :) a ja miałam panienski z dziewczynami, pojechałyśmy do innego miasta do galerii potem do restauracji ale ja nic nie piłam bo byłam brzuchata :D a na pępkowym też popił, zaprosił sporo osob, na szczeście na firmę wiec nie szaleli w domu i nie miałam sprzątania po nich. a był niezle nawalony, bo dzwonił do mnie później to ledwo go rozumiałam. a że pili za zdrowie dziecka to kacper jeszcze nie chorował :D ogólnie mój mąż nie pije alkoholu, ale uważam że raz na jakiś czas nawet trzeba :) oczywiscie że on nie ja, ja nie musze :)

2016-03-08 07:19

To wszystko Marta zależy od k ludzi bo mój mąż uważa np że na pepkowym właśnie trzeba chlac do nie przytomności. A co do kawalerskiegm i panieńskiegm to też zależy co dla kogo zdrada bo dla mnie to nie tylko pójście do łóżka z kimś innym. Ale masz rację każdy może mieć swoje zdanie

2016-03-08 00:32

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Ja tam jestem za panieńskim/kawalerskim wieczorem - nie trzeba na nich zdradzać swoich partnerek/partnerów. Zresztą ufam na tyle mężowi by wiedzieć że ma wlasny rozum i głupoty nie zrobi a pępkowe to też tradycja i też przecież nie trzeba chlać do nieprzytomności....

2016-03-06 18:29

Przy okazji tematu przypomnę wątek http://lovi.pl/pl/forum/10/881

2016-03-04 21:08

A u nas ostatecznie nie było pępkowego, bo jakoś nie było czasu.